Matka bohatera dusi jego ojca. Tak ja to rozumiem.

Też tak mi się zdaje. Przez to bohater też tak rozwiązuje swój problem z matką.

Matka głównego bohatera dusi ojca - to retrospektywa i dokończenie sceny z jego dzieciństwa, gdy ojciec mówi do siedzącej przy nim na łóżku matki: "proszę... bardzo mnie boli", na co ona odpowiada: "nie mogę...". W scenie z poduszką pokazano o co prosił ją mąż, co w końcu zrobiła.

Dzięki. Nie oglądałam z odpowiednią uwagą.

A sama, odmawiała przyjmowania jedzenia...