Dlaczego? Dziewczyna miała przeszczep rogówki – w porządku. Tylko dlaczego zaczęła też słyszeć
zjawy? Film byłby dużo ciekawszy, gdyby Sydney tylko widziała zmarłych, ale nie mogła ich
zrozumieć. Mogliby coś do niej mówić, a ona nie wiedziałaby o co chodzi. Wtedy np. zaczęłaby
uczęszczać na kurs czytania z ruchu ust. Fabuła byłaby dużo ciekawsza i na pewno bardziej
realistyczna. A tak, wyszedł kolejny hollywoodzki przeciętniak. Dobry na raz.