Ogladajac "oko" mialam wrazenie ze gdzies juz to widzialam. Typowy schemat, nic nowego, przypomina mi "The Ring". Sredni, napewno nie powalajacy, co po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu ze najlepsze sa stare kultowe horrory, bo te nowe amerykanskie produkcje troche przynudzaja.