Sam film to kiczowata mieszanka różnych lepszych pomysłów, przede wszystkim Franju z Les yeux sans le visage, ale też klasycznych horrorów Universalu i Gabinetu doktora Caligari. Brak oryginalności w jednym aspekcie nie przekreśla osobliwej oryginalności w innym - film mimo wszystko jest oglądalny i stanowi niezłą...