Jak w temacie - Rambo biega po Białym Domu i ratuje niewinnych Amerykanów. Trup się ściele
gęsto, wielkie ilości zmarnowanej amunicji, zniszczona elewacja Białego Domu, etc. Obejrzeć i
zapomnieć. PS. Zapłakałem nad podziurawioną kulami amerykańską flagą, ehhh.
hehe, coz za trafne podsumowanie :)
w pelni sie zgadzam
sporo niescislosci i niedociagniec
obejrzec mozna zeby obejrzec
ale nie rozumiem tego zachwytu
bylo rambo, szklana pulapka i nie za wiele nowego dodali
no i ten patos........bllleeee
No mimo, że to jest one man action movie, jako jeden z nielicznych filmów nie zapomniał w całości o zwykłych ludzikiach i w początkowej fazie ataku na biały dom nie tylko badziory ładnie koszą secret services (których było naprawdę dużo, a nie jak w szklanych pułapkach itp. zazwyczaj ginie 2-3 gliniarzy zanim wkracza główny bohater), ale także oni potrafią załatwić sporą grupkę badziorów.
Smaczku dodaje jeszcze fakt, że główny bohater siedział przez 18 miesięcy za biurkiem.
W sumie i tak lepiej wypadł niż Świat w Płomieniach, który zresztą dostaje nagrodę za najbardziej zidiociałe tłumaczenie tytułu.
Chyba za dużo nie ma sensu dodawać. Nie oceniam zbyt wysoko tego filmu bo mnie momentami nudził. Sporo filmów w podobnym temacie wydaje sie być lepszych. 4/10 to tyle mogę dać. Do tego filmu dobrze pasują słowa : "oglądnąć i zapomnieć".
a ja powiem tak - co kto lubi :) ja dałem 8/10, film mi się podobał ale nie będę się jakoś rozczulał nad nim, po prostu 2h na odstresowanie i nie żałuję.