Olimp w ogniu

Olympus Has Fallen
2013
6,5 76 tys. ocen
6,5 10 1 76070
5,2 23 krytyków
Olimp w ogniu
powrót do forum filmu Olimp w ogniu

Beznadzieja

ocenił(a) film na 3

Zero napięcia w tym filmie. Lubisz bezmyślną rozpierduchę z patetycznymi akcentami ten film
jest dla ciebie.

Terroryści wchodzą do białego domu bez najmniejszego problemu rozwalając wszystko i
wszystkich dookoła. Na początku są świetnie zorganizowani, inteligentni, gotowi do poświecenia
życia, w końcu działają z zaskoczenia ale nie przewidzieli jednego mianowicie byłego agenta
Mike'a który był właśnie w pobliżu i który wykańcza ich po kolei, robi ich jak chce i kiedy chce :).
Przy nim terroryści stają się nagle półgłówkami. Mike jest bowiem specem komputerowym
znającym wszystkie hasła , komandosem, specjalistą od tortur oraz najlepszym kumplem syna
prezydenta którego ratuje praktycznie 5 min po wejściu do budynku. Zna przecież jak nikt
zakamarki i skrytki Białego Domu.
Cały świat nie ma wyjścia i musi na nim polegać, armia, policja, ochrona Białego Domu nie jest
potrzebna , wręcz zbędna bo daje się głupio zabijać, nawet navy seals służą jako mięso armatnie.
Ale nie Mike. Mike wchodzi ratuje od zagłady nuklearnej USA i wychodzi z prezydentem na
rękach mimo, że sam krwawi z 1000 ran ale dla niego to jak splunąć.

ocenił(a) film na 3
1234rfv5

Haha dokładnie. Właśnie jestem po filmie i mam to samo zdanie. Bajeczka dla głupich amerykanów, liczyłem na lepsze kino a dostałem gniota. Film jest totalnie przekombinowany i głupi.

ocenił(a) film na 9
majkelll20

pany to jest film. Bylem zdymiony jak te wybuch zatrzymal w 3 sekundzie a nie w 1 :D

ocenił(a) film na 4
majormaciek

Ostatnie 20 lat rozwoju kina zwiększyło realizm w filmach. Już nikt nie uwierzy że ktoś bomby unicestwił sekundę przed końcem czasu :)

majormaciek

wpierw przełknij sline jak cos piszesz bo widać ze ci tamuje dopływ krwi do mózgu i nawet zdania nie potrafisz sklecić

ocenił(a) film na 6
1234rfv5

Np. ta scena w gabinecie owalnym, walczy z jednym z terrorystów na pięści, a ten nawet nie próbuje wezwać towarzyszy. W grach komputerowych przy takiej sytuacji jesteś "wykryty" bo przeciwnik mógłby nawet krzyknąć i wezwać swoich :D W ogóle też mnie zaskoczył fakt że niby po 18 miesiącach nikt nie zmienił haseł ani szyfrów na Olimpie. Nie licząc tego jak łatwo samolot dotarł aż do samego białego domu. Przecież musiał skądś wystartować, a na lotnisku dają "pozwolenia na start". Naciągany strasznie, ale fajnie się ogląda.

ocenił(a) film na 6
1234rfv5

ten film to taki współczesny Rambo z dużą dawką efektów specjalnych. typowe amerykańskie kino akcji.