Olimp w ogniu

Olympus Has Fallen
2013
6,5 76 tys. ocen
6,5 10 1 76072
5,2 23 krytyków
Olimp w ogniu
powrót do forum filmu Olimp w ogniu

Horrendalna bzdura na resorach z gwieździstym sztandarem w tle...Film z gatunku S/F w
najgorszym tego słowa znaczeniu, można postawić na półce obok Independence day...Od
samego patosu można zwymiotować. Co tu robi Butler i Freeman ???

ocenił(a) film na 4
RogerVerbalKint

Nie mam zastrzeżeń do gry aktorów, nawet to, że znowu oglądamy samotnego wojownika walczącego z hordą TYCH ZŁYCH jestem w stanie zrozumieć (taka już koncepcja gatunku). To co mnie odrzuca w tym filmie, to ilość absurdów i nielogoczności.
Dlaczego kodami o tak dużym znaczeniu dysponują osoby, które mają ze sobą bezpośredni kontakt? Czy nie lepiej byłoby podać je np. prezydentowi, Szefowi Pentagonu (czy jak się zwie to stanowisko) i jeszcze jakiemuś ważniakowi w armii?
Dlaczego niby wszyscy współpracownicy prezydenta czują, że jest on upoważniony do wydania rozkazu "Podaj mu kod"? Równie dobrze mógłby wydać polecenie "Podaj mi ten kod". Nie mówiąc już o tym, że powinni spisać go na straty w momencie, kiedy został zakładnikiem (tak jak było w Air Force One).
Naczelny Judasz na łożu śmierci stwierdza "Zrobiłem to bo zbłądziłem" - no proszę Was.
Wspomnę jeszcze o tym idiotycznym wyskakiwaniu agentów przed karabin maszynowy - jak strzelanie do kaczek.
No i oczywiśie ten patos. To nie jest film wojenny, ani jakiś dramat. Jak słyszę tą muzykę, to mam ochotę zalać sobie uszy woskiem.
Jeden z recenzentów porównał ten film do Szklanej Pułapki, ja tam mówię, że Szklana Pułapka była dużo lepsza. John McClane nie pchał się do roli bohatera (nie w pierwszych trzech częściach), znalazł się na nieodpowiednim przyjęciu i zachował się adekwatnie do sytuacji. Nie był super wyszkolony, radził sobie z tym co miał - skręcał karki, kopał dupska i wysadzał całe piętra. Na pewno nie był też szlachetny i niezniszczalny - był cynicznym sukinsynem, któremu porwali żonę. A skoro już jestem przy Szklanej Pułapce - tam helikopter ładniej wybuchał (i już ;)

ocenił(a) film na 2
Tuerina

Człowieku !!! Popatrz sobie na datę powstania Dia hard - ten film to byl przełom w gatunku kina akcji - absolutna rewelacja i pełen kult !!! Świetna rola Willisa, zero patosu, zero jakichś tam wydumanych amerykańskich wartości - ot czyste kino akcji - JEGO ESENCJA !!! Bez absurdów z zajmowaniem białego domu przez garstkę najemników, bez "groźby nuklearnego zniszczenia świata" i innych horrendalnych bzdetów...
PS. seria Die hard skończyła się na części trzeciej, ktora i tak już odstawała do genialnej jedynki i dwójki...

ocenił(a) film na 4
RogerVerbalKint

Człowieku, przecież napisałam, że Szklana Pułapka była dużo lepsza.

ocenił(a) film na 5
Tuerina

Dodam od siebie że w filmie razi mnie to że prezydent stanów zjednoczonych (sic!) jest ważniejszy niż życie milionów ludzi. Albo scena gdy prezydent rozkazuje podać kod do "cerberusa", bo nie może patrzeć jak ta kobieta cierpi..... ale czy jest na tyle głupi by wierzyć że przy wyciąganiu kodu od niego terroryści nie będą znowu ich torturować i zabijać, aż wkońcu poda swój kod ?!. a wisienką na torcie była końcowa scena gdzie przed wyjściem z Białego Domu wokoło masa martwych agentów a prezydent rzuca żart, że ma nadzieje, że dom był ubezpieczony i się uśmiecha !!!

ocenił(a) film na 5
michal2788

Miałem takie same wrażenia co do tortur ekipy prezydenta, w ogóle cała rola prezydenta w tym filmie strasznie drewniana. Ja się pytam gdzie było wsparcie powietrzne jak "piechota" atakowała Biały Dom? Jeszcze S.Seagala zabrakło w głównej roli i by był "gniot roku". Dla mnie jest to zawód roku, bo po obejrzeniu kilku dobrych filmów A.Fuqua (Dzień Próby, Strzelec, Gliniarze z Brooklynu) liczyłem na zdecydowanie więcej i mądrzej nakręconych scen, a tak poszedł w schemat "znana gęba + kilka granatów + nieskończone magazynki + gloryfikacja Ameryki". Scenariusz lipa i film też.