chodzi o te 3 hasla do cerberusa, terrorysci nie mogli zabic osob znajach hasla, ale mogli je poobijac, wiec jak rozumiem prezydent chcial oszczedzic podwladnym męki, wiedzac ze na koncu i tak wezma się za niego, a on pokaze jakim jest bohaterem i za nic nie poda im tego hasla i predzej zginie niz narazi ameryke (zwlaszcza ze jego syn juz byl uratowany, wiec nic na niego nie mieli)
i nie wiem czy cos przegapilem czy jak, ale w pewnym momencie pan terrorysta wpisal haslo prezydenta ???? skad on mial to haslo???
Bo przez cały czas łamali jego hasło , jedno hasło było możliwe do odzyskania ale nie TRZY - wspomniał o tym na końcu morgan freeman czy ktoś tam
swoją drogą - nie wiem czy możliwe jest złamanie takiego hasła. no ale - tak było jak mówisz.. trochę cała akcja filmu mocno naciagana - ale ogólnie dla mnie film w porządku
jakby nie mogli odpalić bombek a zwiać jak nikt nie będzie miał czasu i środków ich szukać, zresztą motyw ze śmigłowcem też bez sensu jak zaraz po sie zdradzili podaniem 3go hasła. Zresztą cała końcówka jest mega naciągana.
to jest film akcji, wiec nie musi byc az tak super realistyczny, mi tam sie podobal, ale im dalej tym mniej oryginalne to bylo, a juz te "rozbrajanie bomby" w ostatniej sekundzie spowodowalo ze mi witki troche opadły, no ile mozna ta scene powtarzac....juz bym wolal zeby ten kod wpisal na pol godziny przed wybuchem
Dokładnie jakbym zobaczył kino z lat 80-tych ^^ Film jest sporo ale jak to ktoś ujął typowo amerykański film - troche za dużo dodali słodyczy. A co do kodu to jest bzdura żeby takiego rodzaju kod można było złamać bo na pewno muszą być jakieś zabezpieczenia i blokady w razie wprowadzenia nie poprawnego kodu itp , bez jaj tu chodziło o bomby jądrowe
gdyby zachowac 100% realizm w filmach akcji to te filmy by byly nudne bo nie byloby tam za wiele akcji
przecietny widz sie pewnie nie zna za dobrze na informatyce, wiec tworcy moga sobie pozwolic na takie kwiatki
ale tutaj to jeszcze nic, w szklanej pulapce 4 lamanie kodu to dopiero byla parodia
Ja również nie oczekuję w filmie akcji 100% realizmu, ale w tym dziele była taka ilość absurdów, że można by nimi obładować co najmniej kilka pozycji.
cały film jest naciągany... Rozbroił mnie poziom inteligencji szanownych panów z Secret Service kiedy to ich koledzy padali jak muchy, a kolejni wybiegali pod ostrzał jak mrówki z mrowiska! No god damn it! Już pojam akcje Buttler vs rest of world bo to norma w tych filmach....akcja z 6 śmigłowcami Navy Seal tragiczna...Prezydent to największa cipa w filmie... z tymi hasłami to odwalił ;/ bo co? tylko on może być bohatejro? powinien brać za przykład, że liczy sie dobro ogółu a nie dobro jednostki i dać pani sekretarz (sama chciała) dochować tajemnicy hasła. Takich głupot było w filmie więcej. I ludzie płaczą bo prezydent w niewoli............no fcn way... Tak bardzo kochaja prezydenta, tak bardzo kochają kraj! Patriotyzm bije z tego filmu na odległość jeszcze obcych brakowało...I akcja z tym samolotem na początku... ostrzał prowadził przez parę ładnych minut, a i tak znaleźli sie ludzie którzy sobie spokojnie sparecowali po parku przy łajt hałsie, a niektórzy to patrzyli na ten strzelający samolot i dostawali hita -.-' takiego gówna dawno nie oglądałem
Powiedzieli, że łamanie tych haseł zajęło by z 3 dni. Dziwi mnie tylko gdzie się oni śpieszyli. Nabrać jedzenia, usiąść na dupie i wyciągnąć planszę Monopoly - 3 dni zlecą jak z bicza trzasnął, złamaliby hasło i nie musieliby nawet wychylać się - taki schron atomowy to miesiąc można szturmować i nic, a i do szturmu by nie doszło, bo najwidoczniej nikt nie chciał ryzykować zabicia prezydenta.
Siedzisz sobie 3 dni, łamiesz hasełka, wysuwasz coraz to nowe szalone żądania... No i poczekać te nieszczęsne 5 minut detonacji i dopiero wtedy wyjść -_-