Po pierwsze - sam początek zwiastuje "nieoczekiwane zwroty akcji" - przewidywalne do bólu, żenada.
Po drugie - na litość Boską... dobrzy księża w imię wiary postanawiają dla dobra ludzi sprowadzić na ziemię antychrysta... masakra jakaś i takie - jakby to nie ująć - lekkie zaprzeczenie całej serii do tej pory
Po trzecie - czy to nie matka miała być szakalem??
po czwarte - co to kuźwa za wilkołak??
po piąte - bliźniaki? ciekawe jak to rozwiną - może siostrzyczka narodzi Zbawiciela? WTF?
po szóste - najkrócej i najbardziej rzeczowo --> ten film jest głupi.
ad.6 --> i nudny.