Muszę stwierdzić, że pierwsza część była dla mnie lepsza. Fabuła to nie jest mocna strona tego filmu, ale w dwójce to już rozłożyła mnie na łopatki. Jakaś taka chaotyczna, przeskakiwanie w czasie czasem jest przydatne , ale tutaj trochę się gubiłem. Też klimat dżungli nie za bardzo mi odpowiadał, wolałem jednak miasto. Ostatnia sprawa , to w drugiej części było więcej walk na bronie co też mi się nie podobało. Niby walki wyglądało bardzo dobrze, ale ja preferowałem w tym filmie te czyste muay thai, bez mieczy.
Zgadzam się, pierwsza część miała jakąś fabułę która nadawała całości sens. Ok, może i ta fabuła nie była najwyższych lotów, ale pchała akcję do przodu i przyjemnie się oglądało cały film. Tutaj fabuły praktycznie nie ma, przez co film zaczyna nudzić po dwudziestu minutach. Walki wyglądały bardzo dobrze, lepiej niż w pierwszej części, lepsza też była praca kamery, jednak ile można patrzeć na same sceny walk.