myślę, że nie tylko moich. Po dobrym Ong Bak i świetnym Tom Yum Goong, Ong Bak 2 pozostawia pewien niedosyt. Mimo iż sceny walk są niezłe a Tony daje z siebie naprawdę niemało, to film wydaje się nie mieć zdeklarowanej fabuły. Wg mnie jest to nieudany prequel Ong Bak... a szkoda, bo na kolejny film z Tonym pewnie poczekamy kolejne kilka lat.
syf totalny spodziewalem sie czegos dobrego a tu walki tak denne i niedociagniete [ uderzenie noga metr przd przeciwnikiem a on pada , cala chorda strzelcow , wali z luków w 1dnego kolesia po czym pada ujecie z gory ma kilka stżał w sobie a reszta lezy kolo niego , gdzie powinny byc napewno daleko od niego jak nie w nim tymbardziej ze koles siedzial a koniu . tego typu zjeb..sytuacji jest multum !!] tony ja ciagle smutny i oburzony na caly swiat ZDECYDOWANIE ODRADZAM JAK NIE CHCECIE SIE ZRAZIC DOBRYMI FILMAMI Z TONYM !!