Który wg was lepszy ?
Powiem szczerze iż wczoraj obejrzałem ten drugi i w stosunku do tego pierwszego ssie po całości xD
Moze mam jakis inny gust ale zdecydowanie The Strangers.W Ils kompletnie nic sie nie dzieje przez 2/3 filmu ktory trwa 77 minut i strasznie sie dluzy, mialem wrazenie ze ogladam spektakl o wymiarach 1h45min,klimat napiecia jest ale zostal spartolony tym iz wlasciwie prawie do konca filmu nie wiemy z kim mamy do czynienia-zle zostali oprawcy przedstawieni(przenikajace cienie,osoby w ciemnosciach staja sie monotonne i raczej nie sa w stanie mnie przestraszyc i wywoloac napiecia).W The Strangers napiecie grozy zostalo swietnie przedstawione poprzez maski ,zdjecia i prace kamery.Nie wiem dlaczego The Strangers jest niedoceniany gdyz jest bardzo dobrym stalker movie(8/10) natomiast ILS jest tylko niezly 6/10.
Na uwage zasluguje jeszcze bardzo prosty trik zastosowany w ILS.Dom w lesie,noc,nic nie widac no i zaczynamy jazde czyli prosta metoda wystraszenia widza,natomiast zauwazcie ze w The Strangers mimo ciemnosci swiatlo w domu jest zapalone caly czas!!!,maly domek klimat klaustrofobiczny a nie jak w ILS gdzie bohaterka biega po tym domu(Jest duzy ale bez przesady) jak po pasie startowym na lotnisku i to jest kolejny plus ktory powoduje ze The Strangers sa zdecydowanie lepsi.
daj spokój the strangers są beznadziejni...jedyny dźwięk jaki tam słyszałem to był podczas zwiastunów... potem tylko cisza. na sali na tym filmie było ok 20 osób, z czego 3 laski obok zasnęły, a po 20 minutach filmu kilku kolesi zaczęło rzucać niecenzuralne słowa o tym filmie, że jak się coś nie ruszy to się ...zdenerwują :D
ja osobiście żałuje kasy wydanej na niego. dziwie się w ogóle, że Liv Tyler zagrała w takim gniocie. nawet motyw jest beznadziejny... ci w maseczkach są wszędzie i są bezszelestni, no proszę cie...brakuje realizmu, a uwięzieni w ogóle nie myślą... siedzą i srają po gaciach przed 2 laskami i jednym boyem. Gdzie chęć przeżycia, wola walki, determinacja? człowiek jak jest zagrożony to walczy, gdy nie może uciec (a oni nie mogli)...
dla mnie film 1/10 i tą 1 dostaje za zakończenie.
"-Grzeszy pani?
-czasami..."
dużo lepszy z podobnym motywem jest Motel. w porównaniu do tego filmu to wręcz Motel jest mistrzowski.
rzuciłeś największą wadę filmu jako jego zaletę.
bohaterowie "The Stangers" zachowują się jak idioci. w takiej sytuacji pełna iluminacja... zgroza. wszelką możliwą przewagę jaka mieli po prosrtu zrypali, bo już nie wiem, jak to inaczej nazwać...
w Ils ofiary zachowują się racjonalnie, a przez połowę amerykańskiego filmu chciałam, żeby w końcu zabili tą parę, bo w pełni im się za nadzwyczajną głupotę należało...
Nie masz innego gust, wg mnie też The Strangers jest dużo lepszy (10/10). Natomiast Ils również jest bardzo dobry (9/10). Tego typu filmy to niestety rzadkość, a właśnie one przerażają...
Zdecydowanie ILS..przy Strangersach naprawde sie wynudzilm..i bylo w tym filmie: 500 tysiecy sprzecznosci..plus glupie zachowanie bohaterow plus beznadziejniedebilne zakonczenie ktore nie prowadzilo zupelnie do niczego..po co dlaczego to robili..itd...
Ils bylo dla mnie troche mieszanka Strangers i Eden lake ale te dwa filmy mu nie dorastaja...
Nie jest to nie wiadomo jaki horror ale bardzo ciekawie wymyslone zakonczenie kiedy dowiadujemy sie kto to sa ci ,,oni,,..
Niewiem ..kwestia gustu dla mnie ten byl ciekawszy trescia..
Dla mnie i jeden i drugi bez rewelacji. Jakbym jednak miała wybierać to chyba jednak Nieznajomi. Pierwszy raz amerykanom się udało zrobić lepszą przeróbkę. Niestety niewiele lepszą.
strangers jakos nie trafil do mnie ils zasnalem na nim fajna koncowka pozdriawiam
Ils, Ils, Ils. Zdecydowanie Ils. O ile na początku mało się dzieje (nie liczę wstępu z wypadkiem matki i córki), to potem trzyma w napieciu do samego końca. Tymczasem w Strangers napięcie jest na początku i z każdą minutą jest go coraz mniej. Poza tym - Ils ma zdecydowanie lepszą końcówkę. Zakończenie Nieznajomych jest po prostu głupie.
Ils. Najwieksza zaleta tego filmu jest to ,ze nie ma w nim w ogole fikcji. To sprawia ,że gwarantuje on dobrą zabawe dla wszystkich. Począwszy od młodego widza, skończywszy na osobach starszych. Film w moim przypadku stał się tematem do rozmów przez dwie kolejne godziny. Gorąco polecam
Chyba zbyt wiele oczekiwalam po ILS< nawet sie poswiecilam i zakupilam wersje z UK na dvd, bo polskiej nie moglam znalezc (;) No i lipa. Jakos nie czulam wielkiego przerazenia w trakcie ogladania ILS...za to STRANGERS naprawde zrobilo wrazenie....
ils daje tylko 6/10
Strangers moim zdaniem zasluzenie 9/10
Jak dla mnie Ils zdecydowanie lepszy, chociaż Strangers nie uważam wcale za jakiś gniot, przeciwnie - bardzo przyzwoity horrorek.
Ale bardziej niż ze Strangers Ils kojarzył mi się z Eden Lake (pewnie głównie za sprawą końcówki i osób sprawców). No a :SPOILER: końcowy motyw z kratą - zupełnie jak w "Kanale" Wajdy :D