Sceptyczny i pragmatyczny bohater w wyniku hipnozy zaczyna doznawać niewyjaśnionych zjawisk ,Słysząc i widząc sygnały z innej rzeczywistości ,postanawia wyjaśnić przyczynę prześladujących go zjawisk nadprzyrodzonych .Tajemnica ,którą odkryje ,stanie się zagrożeniem jego życia .Dużym plusem Opętania jest fabuła mająca odzwierciedlenie w realnym życiu .Taka historia mogłaby się wydarzyć w rzeczywistości .Przekonująca gra aktorów ,dobra ścieżka dżwiękowa i zakończenie to bezsporne zalety filmu .W swojej wizualnej wymowie Opętanie raczej nie straszy ,za to potrafi wzbudzić inne pozytywne emocje mimo ogranego tematu filmowego .
Tak straszna średniawka, że aż boli. To jest najbardziej podstawowa matryca filmu o duchach i nic więcej. W tym samym roku bodajże film Shyamalana miał identyczne założenia, ale ile od siebie dodał.
W ogóle to jest Czarny kot Poego połączony z Lśnieniem. Zresztą tak naprawdę każdy film o duchach można wstawić i dać, co robi lepiej i więcej. Taki Sierociniec też ten sam koncept, ale jaki twist w zakończeniu, no i wykonanie...
Stir of echoes cierpi na tym, że jeszcze przed erą cyfrową został nakręcony, więc wszystkie kadry są ładnie jasno oświetlone, co nie służy grozie.