Nauka, temat niszowy, ale ciekawy. Krzysztof Nolan absolutnie go nie wyczerpuje, a u zainteresowanych tematem, jak u mnie, chyba wręcz pobudza apetyt. Film określiłabym jednym słowem: "subtelny"; został w mojej głowie nie jako eksplozja kiloton trotylu, ale jak ćma, mała, włochata, delikatna ćma, wiercąca się pod żarówką czaszki. Nikt nie zapraszał ćmy, która nie umie nawet porządnie się spalić, ale wleciała i została żywa dłużej, niż byśmy się tego mogli spodziewać... Podsumowując - film rozczarowuje, nie spełniając własnej obietnicy, a potem, z czasem. przerasta oczekiwania - inne, niż te wyjściowe. I genialny, w ogóle nieprzystojny! Cilian Murphy zaprasza do rozmyślań nad naturą pracy naukowej.
Jeśli jesteście zainteresowani aspektami naukowymi - w formie podcastu znajdziecie je tutaj: https://open.spotify.com/show/5iiyoYaqE1A4C9mJu5dcsB.