Witam serdecznie. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, wczoraj miała miejsce awaria Imaxu w Poznaniu, do tego stopnia, że z seansu o 14 wypraszano ludzi, a z 18 dzwoniono do ludzi że seans jest odwołany.
Pytanie do ludzi z Poznania, czy sytuacja jest tam opanowana? Jak przystało na dobra firmę, kontakt jest z nimi ograniczony.
Przyznaje, że takiej komunikacji z klientem to nie widziałem od czasów lat 90.