Czy mógłby ktoś wytłumaczyć zakończenie? Interpretacje? Wiele osób pisze że jest to film o konsekwencjach i reakcji łańcuchowej idącej za stworzeniem bomby atomowej. Jeśli ktoś potrafi to poproszę o dokładną odpowiedź
Na początku procesu tworzenia bomby były obawy, że jej detonacja spowoduje nieskończoną reakcję łańcuchową - aż rozwali całą planetę. Była to błędna hipoteza. Natomiast w zakończeniu to metafora - Oppie twierdzi, że reakcja łańcuchowa faktycznie będzie, ale to metafora, bo chodzi o wyścig zbrojeń, że świat będzie robił coraz mocniejsze i bardziej śmiercionośne bomby.
Podobne obawy wyrażali jeszcze niedawno naukowcy w związku z eksperymentami z antymaterią w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
jeden atak jądrowy doprowadzi do tego, że strona przeciwna odpowie tym samym, a za tą odpowiedź zostanie zrzucona kolejna bomba aż do zniszczenia świata. Inaczej mówiąc reakcja łańcuchowa
Osobiście myślę że tak. Warto zwrócić uwagę na to, że podczas ostatniej sceny główny bohater siedzi w bombowcu, który leci pośród innych bombowców/przelatujących gdzieś w niedalekiej oddali rakiet z głowicami nuklearnymi, Do tego są ujęcia na gotowe to startu w/w rakiety. To wszystko to obraz w głowie Oppiego, aczkolwiek ja osobiście miałem w głowie identyczny obraz... Mnie to wgniotło w fotel. Już czwarty dzień po seansie a ja mam w głowie tylko puentę tego filmu. Świadomość że takich głowic jest "wśród nas" niezliczona ilość, łatwo sobie można wyobrazić co by było gdyby... Ale oby nigdy :)