Bławut porwał się na misję tyle ryzykowną co niemożliwą
zatonął więc dzielnie bez szan na ratunek
popłynął dramaturgicznie(tragiczny scenariusz), psychologicznie(aż się prosiło o postaci z krwi i kości), narracyjnie( przecież to się mogło oglądać z zapartym oddechem).
powstał więc film miałki pusty i zupełnie niepotrzebny
szkoda....