na zabezpieczenie oprogramowania przed słynną pluskwą "milenijną". Kiedy opuszczają
Petronas Tower zgromadzony tłum wiwatuje na cześć właśnie rozpoczętego nowego
milenium. Sęk w tym,że pluskwa milenijna zagrażała komputerom w Sylwestra roku
1999,przy przejściu na dwójkę z przodu,a początek milenium obchodzono rok później, w
Sylwestra roku 2001.Film kręcono w roku 1999,a wtedy większość nieuków była
przekonana,że już w tegoroczny Sylwester będą obchodzić początek nowego milenium.
Nigdy nie słyszałem,by jakiś tropiciel nieścisłości w filmach wyłapał tę ewidentną wpadkę.
Masz rację, ale to bardzo częsty błąd, nie tylko w filmach i nie tylko z tego okresu, całkiem podobnie jak reklamy zabaw sylwestrowych, zawsze o rok do przodu (już wkrótce pewnie zostaniemy uraczeni "Sylwestrem 2013" w reklamach, choć to dopiero za 1,5 roku).
Nie chodziło mi o taką pomyłkę,że ludzie nie wiedzą,że Sylwester to ostatni dzień roku, a nie pierwszy, tylko o to,że wielu ludzi myślało iż rok 2000. należy już do nowego wieku i byli gotowi obchodzić rozpoczęcie nowego millenium w Sylwestra 1999. Dopiero pod sam koniec roku zaczęli się orientować, że to dopiero za rok. Nikt więc nie mógł świętować rozpoczęcia millenium w tego samego Sylwestra , w którym czekano na aktywację pluskwy komputerowej, jak na filmie, bo te zdarzenia dzielił rok różnicy.
Sama nazwa "pluskwa milenijna" jest myląca i wynika z tej samej ignorancji.
P.S. Ja się też pomyliłem, ale nie z niewiedzy.Napisałem,że początek millenium obchodzono w Sylwestra 2001, a chodziło mi oczywiście o Sylwestra 2000.
Wszystko się zgadza, tylko że niektórzy ludzie jednak nie wiedzą i uparcie reklamują "Sylwester 2013" już w tym roku! Błąd z "pluskwą" wyszedł oczywiście od amerykanów, pewnie większość z nich nadal nie jest świadoma kiedy dokładnie zaczęło się nowe tysiąclecie.
W Myth Busters była scena z tego filmu z gumą na czujnik nacisku. Oczywiście epic fail :) Aha, były też inne jak puder + laser; omijanie laserów...polecam.
I dzięki za uwagę z tym 2000r. Nie zwróciłam nawet na to uwagi.
Niestety jesteś w błędzie (śmiesznie odpowiadać na tak stary post). Opisywana przez Ciebie sytuacja jest znana w USA nie jako „pluskwa milenijna”, lecz problem roku 2000, w skrócie Y2K.
Warto sprawdzić o czym się pisze, zanim zacznie się określać innych jako nieuków.
Problem określano zarówno jako "problem roku 2000", jak i "pluskwy milenijnej"(millenium bug) i w Stanach doskonale znano oba określenia, co jest tutaj zupełnie nieistotne, bo nie o nazwę tu chodzi, tylko o to, że w filmie cały czas jest mowa o końcu tysiąclecia, a to miało miejsce dopiero rok później, w następnego Sylwestra. Nie zrozumiałeś, trudno, ale warto się czasem samemu zastosować do własnych rad, zanim się zacznie udzielać ich innym i najpierw sprawdzić o czym się pisze, polecam też gorąco ćwiczenie czytania ze zrozumieniem.
Chciałeś błysnąć wiedzą, niestety błysnąłeś głupotą.