To jest po prostu niedorobiony. Albo przynajmniej to, co ja miałam przyjemność obejrzeć. Początkowo zapowiadało się dobrze. Wielki wybuch w centrum miasta, żadnych konkretów co do przyczyn, ofiar, tylko kwarantanna i rzekome skażenie. Wplecenie wątku paranormalnego spotęgowało moje zaciekawienie i ekscytacje, która powoli rosła. Niestety im dalej w las tym robiło się coraz nudniej. Napompowany balon zamiast wybuchnąć, powoli flaczał. Akcji robiła się coraz nudniejsza i irytująca, a już szczytem apopleksji wywołanej przez tą produkcję był brak wyjaśnień- okey, niby to jakiś pierwszy sezon i powinien być drugi, ale go nie ma. Oceniam więc to, co zobaczyłam. A zobaczyłam, niestety, finalnie spartaczony, acz dobry pomysł na naprawdę przyzwoity horror. Nie mniej można się zaznajomić z "Residue".