Osada

The Village
2004
6,2 189 tys. ocen
6,2 10 1 188728
5,3 39 krytyków
Osada
powrót do forum filmu Osada

Żeby był bowiem super dreszczowcem?

Moje propozycje:
~nagła zmiana fabuły: okazanie się, że potwory te jednak żyją
~więcej trupów
~śmierć starszyzny
~wojna z potworami
~nieszczęśliwe zakończenie :]

Może w przyszłości coś takiego powstanie znowu? :D

ocenił(a) film na 10
freepick

Tyle, że to by zmieniło cały sens filmu, zabiło jego mądrość. "Osada" jest filmem wyjątkowym i z wyjątkowym przesłaniem, natomiast filmów o potworych, o wioskach kanibali itd. jest od chol**ry i jakoś nie bardzo tęskni się do następnego, natomiast nieistnienie "Osady" byłoby dosyć przykre i bolesne dla światowej kinematografii.

użytkownik usunięty
freepick

nic bym nie zmienil bo niby po co? te twoje zmiany tyko by zepsuły cały film, jak ci sie nie podoba to poszukaj sobie innego

użytkownik usunięty
freepick

Pytanie "co zmienić w tym filmie" to nic innego jak zadanie sobie pytania "jak zepsuć ten film".
"Osada" to naprawde dobre kino. W końcu cos nowego, naturalnego i inspirującego.
Shádôw, po co nam kolejny, typowy horror, których dzisiaj jest na pęczki, gdzie krew leje sie strumieniami, ze schematyczną fabułą, kiepskim zakończeniem?

ocenił(a) film na 8

Mówcie co chcecie, dla mnie Osada była kiepska, a co mówisz o tej "nowości" to też sądzę, że był to dobry pomysł, ale nie wykorzystany! Jedyne co reżyser zrobił to kilka chwil, które trzymały widza w napięciu, a reszta to niewypał ;]

ocenił(a) film na 10
freepick

Z tych zmian co zaproponowałeś to widać, że kompletnie nic nie zrozumiałeś z tego filmu i oczekiwałeś i nadal oczekujesz, że miałby być to kolejny horror, którego celem byłoby jedynie przestraszenie widza. Jest masa horrorów więc masz co oglądać, a od "Osady" odmiennej od reszty kina mógłbyś więc nie wymagać, aby upodobniła się do pospulstwa. Są jeszcze widzowie, którzy lubią myśleć, a nie tylko się bać.

ocenił(a) film na 4
freepick

Odpowiedz jest prosta: wszystko!Z marnym scenarzysta(i rezyserem przy okazji)na czele:)

wiedzy

NIC,film jest po prostu zrealizowaną zamkniętą juz produkcją,jak dla mnie był przereklamowany /oczekiwałem horroru/ a z drugiej strony niedoceniony jako dramat ludzi żyjących "poza czasem"

ocenił(a) film na 5
wlodek1001

W ostatniej scenie może jakis atak zmutowanych grzechotnikow na osade albo podwojne zaskoczenie ze niewidoma jest kosmitka i zamiast dac lekarstwa Phoenixowi wyssie jego mozg? Ale to tylko moja skromna propozycja ;)

Dr_Grape

ja bym w osadzie zmienił wszystko a w ogóle to bym nie dopuścił do nakręcenia tak badziewnego filmu

ocenił(a) film na 2
Beliar

amen, człowieku!!

kto promuje ten film?? litości :/

użytkownik usunięty
Kasiek_haz

Szanuje Wasze nastawienie do tego filmu, to, ze on Wam sie nie podoba. Wy z kolei powinniscie uszanowac to, ze niektorym ten film sie podoba.
Nie dopuszczenie do nakrecenia tego filmu badz zmiana fabuly, byloby moim zdaniem glupota. Jak juz ktos wspomnial, jest to gotowa produkcja, i nie jest to zaden horror, lecz, co najwyzej thriller. Jesli chcecie obejrzec horror, wystarczy przejsc sie do wypozyczalni. Tam beda nowosci i zapewne zaspokoicie swoj glod.
Pozdrawiam.

|"byloby moim zdaniem glupota."|

Napewno nie wieksza głupote niż jest teraz

ocenił(a) film na 10
Beliar

Beliar (Eufegeniusz) już pokazałeś pod innymi tematami, że masz problemy z rozumieniem zarówno filmów jak i wypowiedzi innych użytkowników. Nie Tobie więc chyba oceniać czy coś jest głupotą.

Jak dla mnie głupotą jest to, że ktoś komu dany film się nie spodobał uważa, że ten film nie ma prawa bytu. Nie rozumiem jak można czuć się aż tak ważną personą by mieć zapędy do decydowania o tym jakie filmy powinny powstać lub nie powstać. Jeśli jakiś film bardzo mi się nie podoba to mogę napisać o tym temat, czy wyrazić swoją negatywną opinie pod tematem już istniejącym, ale nie będę wysuwać takich wariackich tekstów, że ten film nie powinien powstawać, bo mi się nie podoba. Wystarczy, że są ludzie, którym ten film się podoba. I mi to wystarcza, że dla nich jest ten film. A tym, którym się nie podoba podobają się inne produkcje. I właśnie jedynie w ten sposób mamy zapewniąną sytuację, że każdy ma z czego wybierać i może podzielić obejrzane filmy na te które mu się podobały i te do których wracać już nie będzie.

Trochę więcej rozsądku i tolerancji dla wolności i cudzych gustów.

Eleonora

|"Nie Tobie więc chyba oceniać czy coś jest głupotą. "|

No tobie tym bardziej.
Poza tym to jest moje zdanie i ty mi tu nie będziesz podważać go bo ci się tak podoba.

|"Jak dla mnie głupotą jest to, że ktoś komu dany film się nie spodobał uważa, że ten film nie ma prawa bytu. Nie rozumiem jak można czuć się aż tak ważną personą by mieć zapędy do decydowania o tym jakie filmy powinny powstać lub nie powstać. "|

Głupota jest tez opisywanie filmu z taką zażartością conajmniej jakby się go nakręciło. Poza tym masło maslane co piszesz jest to.

|"ale nie będę wysuwać takich wariackich tekstów, że ten film nie powinien powstawać, bo mi się nie podoba. "|

Wariackich tekstów? Wiesz co ty sama nie wiesz co piszesz. To jest czyjeś zdanie i już ty też masz filmy ocenione na 1/10 i być może też chciałabyś żeby takich filmów nie było.


|"Trochę więcej rozsądku i tolerancji dla wolności i cudzych gustów."|

A to do kogo znowu było?

ocenił(a) film na 10
Beliar

A jesteś w stanie wytłumaczyć dlaczego niby mnie tym bardziej w sytuacji, gdy ja przynajmniej rozumiem wypowiedzi innych użytkowników, a kiedy piszę pod jakimś tematem to w przeciwieństwie do Ciebie jestem w stanie napisać coś na temat, a nie tak jak Ty pustą jedynie złośliwą uwagę?

Beliar :))) No a niby dlaczego ja bym miała chcieć, żeby nie było filmów, które oceniłam na 1/10?? No weź wytłumacz mi to. Bo ja naprawdę nie rozumiem dlaczego miało by mi na tym zależeć. Dlaczego ma mi przeszkadzać, że jest jakiś film, który mi się nie podoba, ale innym osobom się podoba??

A tak na marginesie, to prezentujesz zabójczą składnię ;) "Poza tym masło maslane co piszesz jest to."

ocenił(a) film na 2
freepick

Heffner
przede wszystkim doceniam fakt, że nam nie naubliżałeś, bo kiedy wyraziłam swoją opinię o Osadzie w innym temacie dowiedziałam, się, że jestem niedojrzała i kilka innych ciekawostek :D

Osada to ani horror, ani thriller, ale dramat w największym wydaniu
dramat nad dramaty
ale skoro komuś się podoba, cóz ... szanujemy ich :D

żeby w Osadzie zmienić wszystko to może zrobiłby się z tego film :D

użytkownik usunięty
Kasiek_haz

Staram sie nie rzucać bluzgami w osoby, które mają odmienną opinię;)

"Osada" jednym sie podoba, innym nie, i to z różnych powodów. Oczywiscie, ze czasem chcielibysmy zmienic coś w filmie, np. fatalne zakonczenie w "Szklanej Pułapce" gdy jeden z terrorystów wybiega z budynku z karabinem w ręku. Ale ku mojemu zdziwieniu scena ta niektorym sie podobala.
Powiedzcie mi, co by bylo, gdyby zmieniono film "Plan 9 z Kosmosu"? Gdyby film ten nie byl tak kiczowaty, nie zyskałby miana filmu popularnego i kultowego. A próby jego poprawienia z pewnoscią odsunęłyby Wooda z pozycji lidera najgorszych reżyserów:)
Oczywiscie nie mamy wystarczającej mocy, ani nie posiadamy tak wysokiego kapitału, by móc wpłynąć na fabułę "Osady", ale moim skromnym zdaniem zmiana czegoś akurat w tym filmie byłaby błędem. Bardzo dobry pomysł ludzi ukrytych poza rzeczywistością, co prawda nie do końca wykorzystany, ale próba mimo to udana - moim zdaniem;)
Pozdrawiam

P.S. Tak, "Osada" to rzeczywiscie dramat. A niektorzy kiedys ogladali "Dr Quinn" :P

|"zmiana czegoś akurat w tym filmie byłaby błędem. Bardzo dobry pomysł ludzi ukrytych poza rzeczywistością, co prawda nie do końca wykorzystany, ale próba mimo to udana - moim zdaniem;) "|

A moim zdaniem Osada to badziew do kwadratu silnia! Może gdyby ktoś inny to nakręcił ale wątpię żeby to coś dało. I jak ktoś pisze że głupota jest to że ktoś pisze że ten film nie powinien istniec to ja mówię że głupota jest podniecanie się takim filmem bo tpo jest kompletne zero i jest 100 razy więcej ciekawszych filmów. I to tez jest moje zdanie

ocenił(a) film na 10
Beliar

Beliar sprawdź w słowniku sens określeń: tolerancja, demokracja, subiektywna ocena. I postaraj się zastanowić nad istnieniem różnorodnych gustów. Gdyby wykasować wszystkie filmy, które Tobie się nie podobają trzeba by skasować wszystkie filmy wymagające myślenia oraz filmy powstałe przed rokiem 2000 (lub nawet 2000 którymś), bo jak stwierdziłeś dziwnym jest lubienie, czy dawanie wysokich not tak staroświeckim produkcjom. W takiej sytuacji prawie nic by nie zostało. Nie chciałabym się obudzić w takim bezmózgim świecie.

ocenił(a) film na 10
Eleonora

zgadzam sie ze zdaniem Eleonory uważasz,że wszystkie filmy sa badziewne a tylko LOTR fajny

anuleczka1234

|"zgadzam sie ze zdaniem Eleonory uważasz,że wszystkie filmy sa badziewne a tylko LOTR fajny"|

Wcale tak nie uważam, uważam tylko że Osada jest głupia i tyle a wy mi doklejacie jakies nie moje zdania

Eleonora

|"Gdyby wykasować wszystkie filmy, które Tobie się nie podobają trzeba by skasować wszystkie filmy wymagające myślenia"|

A czy ja napisałem ze każdy film który mi się nie podoba powinien zostać skasowany? Ty w ogóle nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. I lepiej sama sprawdx znaczenia tych słów.
Poza tym na Osadziesz szkoda mózgu męczyć.


|"bo jak stwierdziłeś dziwnym jest lubienie, czy dawanie wysokich not tak staroświeckim produkcjom. "|

Głupia jesteś! To jest wymyslone przez ciebie, ja tak nie napisałem, a jak wpierasz to daj cytat jak już.

|"W takiej sytuacji prawie nic by nie zostało. Nie chciałabym się obudzić w takim bezmózgim świecie."|

Twój świat jest już raczej bezmózgi. Poza tym jak to nic by nie zostało? Sama się zastanów co piszesz

ocenił(a) film na 10
Beliar

A tak w ogóle to dlaczego właściwie przeszkadza Ci istnienie jakiegoś filmu, który Tobie się nie spodobał, a innym ludziom się spodobał? Ja rozumiem, gdyby chodziło o serial, który jest w kółko emitowany i po prostu np. mieszkając w domu, w którym ktos to ogląda nie mógłbyś na to nie wpadać, a to by Cię denerwowało. To wtedy bym rozumiała, że nie chciałbyś, żeby coś takiego istniało. Ale w odniesieniu do pojedynczego filmu?

ocenił(a) film na 10
Eleonora

beliar gdybys miał troche kultury to bys chociaz nie wyzywał nikogo od głupich

anuleczka1234

|"A tak w ogóle to dlaczego właściwie przeszkadza Ci istnienie jakiegoś filmu, który Tobie się nie spodobał, a innym ludziom się spodobał? Ja rozumiem, gdyby chodziło o serial, który jest w kółko emitowany i po prostu np. mieszkając w domu, w którym ktos to ogląda nie mógłbyś na to nie wpadać, a to by Cię denerwowało. To wtedy bym rozumiała, że nie chciałbyś, żeby coś takiego istniało. Ale w odniesieniu do pojedynczego filmu? "|

A ty też nazwałas pewnien film "obleśnym" i też nie rozumiem takiego stwierdzenia, a co do Osady to jest to poprostu jest bezsensowna i w ogóle nie powinni jej nakrecić, ale mówię to tylko i wyłącznie do filmu Osada a nie tak jak według ciebie do wszystkich filmów któych nie lubię. To jest moje zdanie, film "obleśny i sztuczny".


|"beliar gdybys miał troche kultury to bys chociaz nie wyzywał nikogo od głupich "|

Sory ale mi tego nie mów, tylko pani Eleonorze, która nazwała mnie kanalią i głupim. Mam prawo tak samo się bronić jak ona we mnie "rzuca błotem".

ocenił(a) film na 10
Beliar

Beliar ustalmy coś. Przecież to Ty pierwszy przyszedłeś pod temat przeze mnie założony i zacząłeś mi wmawiać, że czujesz się przeze mnie obrażony i że czujesz, że nazwałam Cię głupim mimo, że tego nie zrobiłam i do tego jeszcze twierdziłeś, że w tej sytuacji Ty masz prawo mnie obrażać, więc korzystałeś z tego 'prawa' no może nie od samego początku, ale od niewiele dalszego wpisu. Jak już pisałam wielokrotnie, po Twoich licznych wpisach przyznałam Ci w końcu rację, co do tego, co mi wmawiałeś i faktycznie nazwałam Cię głupim, co jednak powinno Ci przynieść satysfakcję, ponieważ przynajmniej częściowo zniwelowało ilość Twoich kłamstw. Poza tym powiedzmy sobie wprost, że to nie mnie, a Tobie blokują posty ze względu na występowanie w nich wulgaryzmów. To tak odnośnie prawdziwego błota, które to tak budzi w Tobie obrzydzenie (choć rozumiem, że zaraz napiszesz, że nie napisałeś, że je budzi, więc możemy uznać, że nie budzi, ale przyjmujesz pozę jakby budziło..). Natomiast określenia 'głupi' używasz bardzo chętnie. No niestety. I również niestety jak piszesz komuś, że nie jest bystry, albo, że jest żałosny itp. to to także nie mieści się w ramach miłego zachowania. Także obudź się z tego snu, w którym wierzysz, że nie obrażasz ludzi na każdym kroku.

A teraz odnośnie filmów. Nadal nie rozumiem dlaczego uważasz, że masz prawo osądzać, jakie filmy powinny istnieć. Czyli dlaczego uważasz, że preferencje innych osób nie mają znaczenia i powinno się produkować pod Twój gust olewając wszystkich innych (bo niestety do tego się to sprowadza, skoro uważasz za nieważne, to że dla kogoś ten film jest ważny). No i ciężko nazwać "Osadę" filmem głupim. Bardz ciężko. Mógłbyś stwierdzić, że jest nudna, że coś tam Ci nie pasuje, ale nazywać zagadnienia poruszone w tym filmie głupimi, to jednak bardzo kiepsko o Tobie świadczy.
A co do mnie to wcale nie uważam, że jakiegoś filmu, który mi się nie podoba nie powinno się kręcić. Wystarczy, że innym się podoba. Nie oczekuję, że wszystko będzie robione pode mnie. I w podobnym też kontekście napisałam zdanie, że nie jestem kanalią, żeby wszystkim narzucać swoje zdanie. I w związku z tym zdaniem Ty poczułeś się kanalią, bo Ty usiłujesz wszystkim narzucać swoje zdanie. I tyle odnośnie słynnej kanali.

Co do obleśności, to śpieszę Ci z pomocą, bo faktycznie widać, że nie rozumiesz. Ów film, który określiłam tym mianem opowiadał o mężczyźnie w wieku mocno zaawansowanym, który ugania się za nastoletnim chłopcem. Aktor grający chłopca bardzo sztucznie grał i do tego jeszcze wypowiadał teksty po polsku, bo miał być Polakiem. Dla kogoś kto nie rozumie języka polskiego przynajmniej ta część dotycząca wymowy i gry po polsku była oszczędzona. Chłopak był dość młody, ale jednak teksty jakie wypowiadał były mocno dziecinne, co potęgowało wrażenie infantylności. Fryzurę miał zupełnie nieprawidłową jak na uwczesne czasy - były to dość długie jak na chłopaka włosy (a w tamtych czasach chłopcy nosili wyłącznie krótkie), co potęgowało efekt sztuczności i do tego czyniło go zniewieściałym. Jeśli ktoś nie zna polskiego, to może ten film odbierać lepiej, bo przynajmniej nie rozumie tych sztucznych tekstów i tego w jak sztuczny sposób są wypowiadane. Do tego jeszcze dochodziło nieprawidłowe odtworzenie starych fotografii w czym akurat się orientuję więc mocno mi to przeszkadzało. Były też inne elementy faktycznie czyniące ten film sztucznym, ale myślę, że tyle jako przykład wystarczy. I wracając do owej obleśności, to wynika ona z owego stosunku tego starszego mężczyzny do tego zniewieściałego chłopca, będącego jeszcze dzieckiem. Na końcu starszy pan robi sobie makijaż, który ma mu pomóc wyglądać lepiej, młodziej itd. Ponieważ jest dość ciepło cały ten makijaż mu się rozpływa i facet wygląda dużo gorzej i bardziej niesmacznie niż bez niego. Ogólnie więc są podstawy by określić ów film jako sztuczny i obleśny. I tyle o nim napisałam, co jednak nie zmienia tego, że jeśli ktoś lubi ten film, to mi to nie przeszkadza i nie nazwę tej osoby głupią z tego powodu. I bez sensu piszesz teraz Beliar, że dla Ciebie "Osada" jest sztuczna i obleśna, dlatego, że ja określiłam w ten sposób inny film. Powinieneś umieć napisać coś od siebie. To, że ktoś nazwie jakiś film w jakiś sposób mnie nie popycha do tego, żeby stosować te identyczne określenia do innego filmu. To niestety wygląda na strasznie dziecinne zachowanie. Powtarzasz coś po kimś usiłując wymierzyć to przeciwko tej osobie. I o to też chodziło anuleczce - o to, że powtarzasz po ludziach ich zwroty jakbyś nie był w stanie napisać czegoś od siebie. Napisz może na czym miałaby polegać obleśność "Osady", bo to by było bardzo ciekawe, gdybyś był w stanie uargumentować takie jej określenie.

Eleonora

|"Beliar ustalmy coś. Przecież to Ty pierwszy przyszedłeś pod temat przeze mnie założony i zacząłeś mi wmawiać, że czujesz się przeze mnie obrażony i że czujesz, że nazwałam Cię głupim mimo, że tego nie zrobiłam i do tego jeszcze twierdziłeś, że w tej sytuacji Ty masz prawo mnie obrażać, więc korzystałeś z tego 'prawa' no może nie od samego początku, ale od niewiele dalszego wpisu."|

Posłuchaj, rozumiem ze masz sklerozę o czym już się zdąrzyłem nie raz przekonać ale do tego jeszcze mylisz wątki i słowa. Kto ci powiedział ze tematem, samym tematem nazwałaś mnie "głupim"?? Pomyliło ci się ze słowem "nierozgarnięty" chyba. Poza tym "głupim" nazwałaś mnie potem i na początku nie było o tym mowy, i dostadnie zostało to napisane ale widze że tego tez nie pamiętasz, podobnie jak to było z określeniem "kanalia". Poza tym juz chyba 10 raz widze twoje wpieranie którego główny sens składa się ze słów "wmawiasz mi że obraziłam cię na początku głupim". Jest to raczej bezsensu zwłaszcza że takie cos nie miało nigdy miejsca.


|"więc korzystałeś z tego 'prawa' no może nie od samego początku,"|

Oczywiście nie od początku, ale od momentu w którym od ciebie poleciały słówka "kanalia", czy "głupi", czy chociażby "poziom warzywa", więc raczej przemysl to kto pierwszy kogo czym nazwał bo znowu nie masz racji.

|"Jak już pisałam wielokrotnie, po Twoich licznych wpisach przyznałam Ci w końcu rację, co do tego, co mi wmawiałeś i faktycznie nazwałam Cię głupim, co jednak powinno Ci przynieść satysfakcję, ponieważ przynajmniej częściowo zniwelowało ilość Twoich kłamstw."|

Po pierwsze, nie wyliczaj moich kłamstw w sytuacji gdy ty masz ich najwięcej. Po drugie jak mogłem ci wmawiac ze nazwałaś mnie głupim skoro zostało to przez ciebie jasno napisane?


|"Poza tym powiedzmy sobie wprost, że to nie mnie, a Tobie blokują posty ze względu na występowanie w nich wulgaryzmów. "|

A skad możesz wiedzieć co było w nich napisane? Poza tym w tym temacie nikt moich postów nie usuwa i poza tym na pczatku mówiłas mi iż to ja latam za toba po twoich filmach ale teraz, widze, jest zupełnie na odwrót.


|"To tak odnośnie prawdziwego błota, które to tak budzi w Tobie obrzydzenie (choć rozumiem, że zaraz napiszesz, że nie napisałeś, że je budzi, więc możemy uznać, że nie budzi, ale przyjmujesz pozę jakby budziło..). "|

Jesli ktoś rzucił we mnie błotem to ja mam prawo to błoto oddac właścicielowi, nie znasz zasady "oko za oko ząb za ząb"? Czasmi przydaje się ją stosowac zwłaszcza że w wielu sytuacjach jakich byłem świadkiem czy brałem w nich udział czasami przez wzajemne nawyzywanie sprawiło że osoba któa zaczeła (np napisał prowokację) potem uległa i rozmowa błyskawicznie przeszła na normalną, it temat się skończył, ale tamta osoba przynajmniej się przyznała że zrobiła źle, w przeciwienstwie do ciebie. A tka jak pisałem taka sytuacja jak tera zopisuje miała miejsce parokrotnie.


|"Natomiast określenia 'głupi' używasz bardzo chętnie. No niestety. I również niestety jak piszesz komuś, że nie jest bystry, albo, że jest żałosny itp. to to także nie mieści się w ramach miłego zachowania. Także obudź się z tego snu, w którym wierzysz, że nie obrażasz ludzi na każdym kroku. "|

No o tobie to raczej dobrze nie świadczy, raz że okreslenie że ktoś nie jest bystry nie oznacza że jest głupi a dwa to to że w dyskusji pomiędzy nami to TY PIERWSZA użyłaś takiego okreslenia wiec teraz mi tu tego nie wypominaj. Ja bym cię tak nie nazwał gdybyś ty nie zaczęła.


|"A teraz odnośnie filmów. Nadal nie rozumiem dlaczego uważasz, że masz prawo osądzać, jakie filmy powinny istnieć. Czyli dlaczego uważasz, że preferencje innych osób nie mają znaczenia i powinno się produkować pod Twój gust olewając wszystkich innych (bo niestety do tego się to sprowadza, skoro uważasz za nieważne, to że dla kogoś ten film jest ważny). No i ciężko nazwać "Osadę" filmem głupim. Bardz ciężko. Mógłbyś stwierdzić, że jest nudna, że coś tam Ci nie pasuje, ale nazywać zagadnienia poruszone w tym filmie głupimi, to jednak bardzo kiepsko o Tobie świadczy."|

To raczej o tobie źle świadczy bo nie rozumiesz lub moze nie czytałaś tego co napisałem lub zapomniałaś. Napisałem właśnie ze jest nudna! Poza tym tylko do tego jednego konkretnego filmu powiedziałem ze nie powinien istnieć więc nie wiem czemu tu rozpatrujesz juz jakiś ogólny schemat filmów które uważam za filmy któr nie powiny istnieć. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego na opór chcesz mi wcisnac ze tym kogoś obraziłem.
Nie wiem czy wiesz o tym ale podając przykłądy i wymierzajac sklae mojego obrażania tak naprawde bardziej błaźnisz siebie, bo podajesz takie przykłady które tak naprawde sa niczym w porównaniu z twoimi obelgami. Tym bardziej ze jakbym to ja się opierał na twojej skali to bym miał 10 razy wiecej przykłądów na twoje obrażanie innych.

|"A co do mnie to wcale nie uważam, że jakiegoś filmu, który mi się nie podoba nie powinno się kręcić. "|

Piszesz w kółko to samo.

|"Ty poczułeś się kanalią, bo Ty usiłujesz wszystkim narzucać swoje zdanie. "|

Nie przeinaczaj słów bo napewno NIE MOGŁEM sie przec ciebie poczuć nazwany kanalią w sytuacji kiedy prosto rzuciałas mi tym na twarz, poza tym nie narzucam nikomu mojego zdania, czy ty widziałaś abym gdzies komuś pisał żeby mnie popierał? Poza tym gdyby nawet to nie upowaznia cię to do obrażania i napewno nie możesz być tym usprawiedliwiona.

|"I bez sensu piszesz teraz Beliar, że dla Ciebie "Osada" jest sztuczna i obleśna, dlatego, że ja określiłam w ten sposób inny film. Powinieneś umieć napisać coś od siebie. "|

Od siebie tez coś napisałem, ale podałem też dwa takie słowa (nawet ich nie komentowałem, ty natomiast już 530 słów wykładu na temat tych słów) zreszta jako cytat bo były w cudzysłowiu poza tm nie obchodzi mnie co nazwałaś "obleśnym" i "sztucznym", liczy się samo określenie, a tak w ogóle to skoro mnie się czepiałaś o pewne stwieerdzenia to śmiało o takie dwa słowa też mozna się obrazić.

|"To niestety wygląda na strasznie dziecinne zachowanie. Powtarzasz coś po kimś usiłując wymierzyć to przeciwko tej osobie."|

No chyba sobie żartujesz? Czy te słowa były wymierzone na ciebie? Już na siłę teraz nie wymyslaj przykładów że cię obraziłem.

|"o to, że powtarzasz po ludziach ich zwroty jakbyś nie był w stanie napisać czegoś od siebie."|

No oczywiście bo z wojej wypowiedzi na którą składały się moje własne "opisy ode mnie" i dwa zacytowane słowa pochodzące od siebie, ty ja zwykle zresztą zauważyłaś tylko te swoje słowa a nie moje. Poza tym tez dałaś się złapać w pułapkę bo kluczowym elementem były tu cudzysłowy, jak sama nazwa mówi CUDZE SŁOWA, a nie słowa które ja sobie przywłaszczyłęm i udałem że są one ode mnie.

ocenił(a) film na 10
Beliar

Beliar, nie pisz mi o sklerozie i nie udawaj, że nie obrażałeś prawie od początku. Po pierwsze w pierwszym wpisie z 14 października (czyli miesiąc temu) napisałeś cytuję:
"nie słuchajcie Eleonory, bo głupoty pisze a rozpisuje się tak że czytac się nie chce. Ktoś tu już powiedział: nie ma co doszukiwac się sensu na dnie szamba"
Czyli napisałeś, że piszę głupoty i doszukuję się sensu na dnie szamba. Może według Ciebie to nie są obraźliwe teksty, no ale prawda jest taka, że nie są to teksty wskazujące na wysoki poziom kultury, a porównaniu "Osady" do dna szamba jak najbardziej jest obraźliwe dla osób ceniących ten film. Tak więc już w pierwszym wpisie napisałeś coś, co jak najbardziej może obrażać fanów "Osady".

Następnie w drugim wpisie piszesz cytuję: "nie miej pretensji do ludzi że obrażają czy że mówią że ten film jest do luftu, bo może nie zauwazyłaś ale juz w pierwszym zdaniu tego tematu obraziłąs bardzo duzo ludzi", czyli sam stwierdzasz, że ludzie obrażają ten film, a że moje tzw. pretensje były do Ciebie, czyli jednym słowem piszesz mi, że nie powinnam mieć do Ciebie pretensji o to, że obrażasz ten film (i tak naprawdę jego fanów) ponieważ Twoim zdaniem ja obraziłam pierwsza. Czyli niestety już w drugim wpisie stwierdzasz, że obrażanie mnie jest usprawiedliwione, bo ja według Ciebie obraziłam pierwsza. Dalej w tym wpisie znowu krytykujesz "Osadę" pisząc, że jest tam "denne gadanie i nic więcej". Samo krytykowanie filmu nie jest niczym złym, ale robienie to w taki sposób, jakby Twoje zdanie było jedynym właściwym i przyrównywanie chwalenia tego filmu przez innych do "szukania sensu na dnie szamba" wykracza jednak poza wypowiadanie własnego zdania o filmie. Zwłaszcza, że we wszystkich tych postach nigdzie nie uargumentowałeś, co właściwie uważasz za głupie, czy obleśne w "Osadzie". Wymieniasz tylko te określenia, a zupełnie nie potrafisz poprzeć ich żadnymi przykładami. Po prostu niczym.

Następnie, pod tym samym tematem, kiedy stwierdziłam, że dziwne jest to, że Ty sam będący niby tak anty obrażaniu, obrażasz ludzi, to odpisałeś mi cytuję: "Tak mam prawo do tego jak najbardziej bo skoro ty obraziłaś mnie to ja też mam prawo obrazić ciebie" i był to Twój wpis z 18 października. Co ciekawe nie chodziło tylko o to, że mnie obrażasz, bo od początku obrażałeś po prostu ludzi, którzy w "Osadzie" widzą coś mądrego w związku z czym tym bardziej dziwne jest to, że jednocześnie twierdziłeś, że robisz to dlatego, że według Ciebie ja obrażam ludzi, którzy nie zrozumieli tego filmu. Przy czym piszesz, że masz do tego prawo, bo ja obraziłam Ciebie. No cóż... nie dziw się, że w kółko wychodzisz na hipokrytę.

Następnie zacząłeś uporczywie przekręcać sam temat, zastępując w nim różne słowa innymi i dorabiając do niego ukryte treści. Co do samego rzekomego obrażenia Ciebie napisałeś: "Tak nie powiedziałaś tego wprost. Jednak jako że tytuł tematu odnosi się do tych co tego filmu nie lubią (a co za tym idzie jak piszesz: nie rozumieją, co uważam za dwie różne rzeczy), a ja tego filmu nie lubię to poczułem się do tej grupy przez CIEBIE zaliczony. "
Jednak tytuł tego tematu odnosi się do ludzi i nie jest sprecyzowane do jakich ludzi. Z kolei treść tego tematu zawiera więcej niż tylko pierwsze zdanie. Nadal faktycznie dziwię się, że wiele osób nie zrozumiało tego filmu, ale nie napisałam tam, że chodzi mi o zrozumienie w stu procentach, tak jak mi to później zacząłeś wmawiać. Chodziło o samo zrozumienie, że jest to film o czymś więcej niż np. o związku pary młodych ludzi, albo że nie jest to film, którego celem jest jedynie postraszenie, tak jak to ma miejsce w większości horrorów. I to właśnie mnie zdziwiło - jak wiele osób tego nie zauważyło/nie zrozumiało. W dodatku napisałeś: "tytuł tematu odnosi się do tych co tego filmu nie lubią (a co za tym idzie jak piszesz: nie rozumieją", a w tytule tematu nie ma ani nic o rozumieniu, ani o lubieniu. Co wiecej napisałeś, że temat odnosi się do tych, którzy filmu nie lubią, a co za tym idzie nie rozumieją, a prawda jest taka, że w tym temacie nie ma nic o nielubieniu. Tak więc piszesz kompletne kłamstwa. I to nie jest kwestia, że źle zrozumiałeś - Ty piszesz, że ja coś napisałam, czego nie napisałam. To już nie jest kwestia złego zrozumienia - Ty po prostu kłamiesz. Przy czym to 'wiele', to nie było 'wiele' w znaczeniu statystycznym tak jak mi zacząłeś wmawiać (co było w ogóle strasznie dziwnym pomysłem), że powinnam kierować się jakimiś statystykami itd. To było 'wiele' w znaczeniu: na tyle dużo osób by dla mnie było zadziwiająco wiele. Zadziwiająco wiele dla mnie. Może być taka sytuacja, że bierzemy np. grupę dziesięciu osób i dajemy im jakieś zadanie do rozwiązania i np. trzy osoby go nie rozwiążą, a dwie po długim czasie, i ktoś kto się spodziewał, że żadna z tych osób nie będzie mieć trudności z tym zadaniem, może powiedzieć, że nie spodziewał się, że dla _tak_wielu_ osób będzie to trudne. A Ty się czepiasz takich rzeczy i piszesz mi, że żeby napisać to, co napisałam powinnam zrobić jakąś sondę społeczną itp. Tak jakbym nie mogła napisać, że dziwię się, że tak wiele osób nie zrosumiało czegoś - tak wiele z tych, z ktorymi wypowiedziami się spotkałam. W ten sposób pokazujesz, że masz kompletne problemy z rozumieniem bardzo prostych rzeczy. I niestety znowu odzywa się ten problem, że czytając ten temat zwróciłeś uwagę jedynie na jego tytuł i pierwsze zdanie, a pominąłeś resztę treści. I nie możesz dostając wyłącznie to tyłowe zdanie czuć się nim obrażony, bo z samego tego tytułu nie wynika w ogóle o jakich ludzi chodzi. I w związku z tym nie możesz pisać, że poczułeś się zaliczony do grona osób nierozgarniętych i przez to obrażony i przez to masz prawo mnie obrażać. Zwłaszcza, że chodziło o to, że obrażasz nie tylko mnie, ale i wszystkie osoby, które w "Osadzie" widzą głębsze treści. Co więcej w tym zacytowanym fragmencie pokazałeś kolejny raz (a przecież był to początek naszych rozmów), że utożsamiasz ze sobą określenia o różnych znaczeniach. Napisałeś: "tytuł tematu odnosi się do tych co tego filmu nie lubią (a co za tym idzie jak piszesz: nie rozumieją", a niestety nigdzie nie pisałam czegoś takiego (czyli kłamiesz w żywe oczy), a wręcz wiele razy pisałam, że właśnie rozumienie i nielubienie wcale nie musi iść w parze.

Potem piszesz: " Poza tym "niezrozumiało" w twoim mniemaniu oznacza że nie lubi, krótko mówiąc jesli ktoś daje temu filmowi 1 to znaczy że go nie rozumie (a może poprostu nie lubi?)" - i tutaj znowu twierdzisz, że można zastąpić w moim temacie 'nie rozumie' przez 'nie lubi' i do tego się odnosisz. Do tego jeszcze piszesz o ludziach, którzy dali filmowi 1/10, a co to w ogóle ma do rzeczy? I to jest cały czas Twój post z 18 października, czyli z początku tych rozmów.

No i to chyba wystarczy, bo po prostu to są strasznie dobitne przykłady pokazujące na to jak błędnie wszystko interpretujesz, obrażasz ludzi (i nie chodzi tu o mnie) i zastępujesz w cudzych zdaniach jedne wyrazy innymi i jeszcze dorabiasz do nich jakieś fragmenty w ogóle nie istniejące. Także nie pisz później, że mam sklerozę, pisząc, że od samego początku uważałeś, że możesz innych obrażać, bo czujesz się obrażony tematem. Takie są fakty. A nawet łagodniej wcześniej napisałam, bo napisałam, że prawie od samego początku, a tak naprawdę to od samego początku.

Reszty Twojego wpisu nie skomentuję, bo uważam, że gdyby Ci zależało na faktycznym wyjaśnieniu czegoś, to wyjaśniłbyś chociaż jedną rzecz do końca. Jak na razie nie byłeś w stanie wyjaśnić nawet tego, dlaczego uważasz "Osadę" za głupią. Nie jesteś w stanie podać żadnego przykładu, co jest w niej według Ciebie niemądre. Czyli wniosek jest prosty - po prostu chcesz się kłócić. Nie umiesz także napisać, dlaczego uważasz, że tego filmu powinno nie być. To, że stwierdzasz, że Tobie się nie podoba i podajesz to jako powód, dla którego miało by go nie być świadczy jedynie o tym, że nie liczysz się z innymi osobami. Mi nie przeszkadza, że istnieją filmy, których nie lubię o ile dla innych osób są wartościowe i przyczyniają się do ich rozwoju. I nadal uważam, że trzeba być osobą wredną, czy ową przysłowiową kanalią, żeby uważać, że ma się prawo osądzać, że coś, co dla kogoś wiele znaczy powinno nie istnieć. To jest taka złośliwość przejawiana przez niektóre dzieci, kiedy nie mogą znieść, że inne dziecko ma jakąś zabawkę, którą lubi się bawić i choć same nie chcą tej zabawki, to ją zabierają i niszczą.

Eleonora

|"Beliar, nie pisz mi o sklerozie i nie udawaj, że nie obrażałeś prawie od początku."|

Na początku to TY obraziłaś a nie ja.


|"nie są to teksty wskazujące na wysoki poziom kultury, a porównaniu "Osady" do dna szamba jak najbardziej jest obraźliwe dla osób ceniących ten film. "|

Jest to obraźliwe dla filmu a nie dla ludzi. Poza tym napisałem to tez dlatego że wkurzyły mnie twoje wcześniejsze wpisy.
Poza tym teraz nie pisz takich rzeczy bo akurat pisanie że ludzie są "nierozgarnieci" albo "że nie lubią uzywać mózgu" albo nazywanie kogoś kanalią, akurat świadczy o bardzo wysokim poziomie kultury... tyle ża na minusie.


|"Następnie w drugim wpisie piszesz cytuję: "nie miej pretensji do ludzi że obrażają czy że mówią że ten film jest do luftu, bo może nie zauwazyłaś ale juz w pierwszym zdaniu tego tematu obraziłąs bardzo duzo ludzi", czyli sam stwierdzasz, że ludzie obrażają ten film, a że moje tzw. pretensje były do Ciebie, czyli jednym słowem piszesz mi, że nie powinnam mieć do Ciebie pretensji o to, że obrażasz ten film (i tak naprawdę jego fanów) ponieważ Twoim zdaniem ja obraziłam pierwsza. Czyli niestety już w drugim wpisie stwierdzasz, że obrażanie mnie jest usprawiedliwione, bo ja według Ciebie obraziłam pierwsza. Dalej w tym wpisie znowu krytykujesz "Osadę" pisząc, że jest tam "denne gadanie i nic więcej". Samo krytykowanie filmu nie jest niczym złym, ale robienie to w taki sposób, jakby Twoje zdanie było jedynym właściwym i przyrównywanie chwalenia tego filmu przez innych do "szukania sensu na dnie szamba" wykracza jednak poza wypowiadanie własnego zdania o filmie. Zwłaszcza, że we wszystkich tych postach nigdzie nie uargumentowałeś, co właściwie uważasz za głupie, czy obleśne w "Osadzie". Wymieniasz tylko te określenia, a zupełnie nie potrafisz poprzeć ich żadnymi przykładami. Po prostu niczym."|

Wszytko poparłem argumentami. Poza tym nie doszukuje sie już takich przykładów bo to jest śmieszne. Poza tym to ja o tobie raczej mógłbym powiedziec że ty zachowujesz się tak jakby twoje zdanie było najważniejsze. WYWYŻSZASZ SIĘ i raczej napraw ta wadę a nie bierzesz sie za moje. I tak własnie, ty pierwsza obraziłaś więc ja mam prawo zrobic to samo. Sory ale nie bede patrzał jak ktoś mnie obrzuca błotem.



|"Następnie, pod tym samym tematem, kiedy stwierdziłam, że dziwne jest to, że Ty sam będący niby tak anty obrażaniu, obrażasz ludzi, to odpisałeś mi cytuję: "Tak mam prawo do tego jak najbardziej bo skoro ty obraziłaś mnie to ja też mam prawo obrazić ciebie" i był to Twój wpis z 18 października. Co ciekawe nie chodziło tylko o to, że mnie obrażasz, bo od początku obrażałeś po prostu ludzi, którzy w "Osadzie" widzą coś mądrego w związku z czym tym bardziej dziwne jest to, że jednocześnie twierdziłeś, że robisz to dlatego, że według Ciebie ja obrażam ludzi, którzy nie zrozumieli tego filmu. Przy czym piszesz, że masz do tego prawo, bo ja obraziłam Ciebie. No cóż... nie dziw się, że w kółko wychodzisz na hipokrytę. "|

hah przyganiał kocioł garnkowi. Mówisz że ja obrażałem ludzi którzy widza w Osadzie coś głębszego. A kto nazwał ludzie nierozumiejących Osadę "nierozgarniętymi" i pisał że to jest przerażajace że nie zrozumieli tego filmu? Może ja? Co? więc zanim sie przyczepisz doc zegoś sprawdź najpierw czy ty nie robisz tego samego!


|"Jednak tytuł tego tematu odnosi się do ludzi i nie jest sprecyzowane do jakich ludzi. Z kolei treść tego tematu zawiera więcej niż tylko pierwsze zdanie."|

Temat odnosi się do ludzie NIEROZUMIEJĄCYCH filmu i nie wykręcaj się teraz że tak nie jest! Poza tym pierwsze zdanie to forma obrażania i bluzgania na innych, a reszta jest opisem filmu wiec co ma jedno wspólnego z drugim?

|"Ty piszesz, że ja coś napisałam, czego nie napisałam."|

Ty robisz dokłądnie tak, i dziwię się ze tego nie widzisz.

|"zrosumiało"|
Ekhm...

|"W ten sposób pokazujesz, że masz kompletne problemy z rozumieniem bardzo prostych rzeczy."|

W temacie pisze "wiele" i przykro mi bardzo ale ja nie jestem jasnowidzem zeby sie domyślić do czego to jest ustosunkowane. Poza tym teraz przynajmnie wiesz co to jest "przyczepianie się do szczegółów".


|"I niestety znowu odzywa się ten problem, że czytając ten temat zwróciłeś uwagę jedynie na jego tytuł i pierwsze zdanie, a pominąłeś resztę treści."|

Wystarczy mi że nabluzgałaś w pierwszym zdaniu. Reszta to twój opis filmu który nie za bardzo w tym momencie pasuje do twojego przykładu.

|"I nie możesz dostając wyłącznie to tyłowe zdanie czuć się nim obrażony, bo z samego tego tytułu nie wynika w ogóle o jakich ludzi chodzi."|

Moge czuć się nim obrażony, i dokładnie wymierzone jest to w ludzie nierozumiejących, przestań nagminnie kłamać. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia innych przykładów twojego obrazania z których juz się nie wytłumaczysz i nie wykręcisz podobnie jak tu.

|"przez to masz prawo mnie obrażać."|

Kto tu kogo obraża? To ty pierwsza rzuciłaś do mnie błotem np w postaci "kanalii".

|"Zwłaszcza, że chodziło o to, że obrażasz nie tylko mnie, ale i wszystkie osoby, które w "Osadzie" widzą głębsze treści."|

A ty za to obraziłaś ludzi którzy nie widzą w Osadzie głębszych treści. Uważasz że to jest w porządku że ty obraziłaś grupe ludzi nierozumnych, a to ze ja "obraziłem" twoją grupe to juz jest strasznie złe? Napierw pomyśl troszke bo gdybys ni pisała takich rzeczy to to wszystko by się nie wydarzyło. Więc sama jesteś sobie winna bo ty ty zaczęłaś wojnę i to wy wyciągasz broń w moją strone, a potem jak i ja wyciągnę to robisz z tego aferę.


|"wiele razy pisałam, że właśnie rozumienie i nielubienie wcale nie musi iść w parze. "|

Już ci to dokłądnie wyjasniłem i nie widzę powodu żebys odkopywała na nowo to co już zostało zakopane.


|"Potem piszesz: " Poza tym "niezrozumiało" w twoim mniemaniu oznacza że nie lubi, krótko mówiąc jesli ktoś daje temu filmowi 1 to znaczy że go nie rozumie (a może poprostu nie lubi?)" - i tutaj znowu twierdzisz, że można zastąpić w moim temacie 'nie rozumie' przez 'nie lubi' i do tego się odnosisz."|

Tutaj ide ci z pomoca bo widze że błędnie rozumowujesz moje zdanie. Okreslenie "w twoim mniemaniu" odnosi sie do pewnego tematu w którym na pierwszy post jego założyciela napisałaś że on nic nie zrozumiał z filmu, czyli jest nierozumiejacym, a przeciez skad możesz wiedziec? Moze on tego filmu tylko nie lubi ale rozumie? I w ten sposób, nie ważne czy rozumie czy nie lubi, ty zaliczyłas go od razu do nie rozumnych i ie masz tutaj żadnego usprawiedliwienia typu, że np to wynikało z jego treści (treści posta owej osoby).


|"No i to chyba wystarczy, bo po prostu to są strasznie dobitne przykłady pokazujące na to jak błędnie wszystko interpretujesz, "|

Znowu kreujesz we mnie swój obraz. Straszne...

|"obrażasz ludzi (i nie chodzi tu o mnie)"|

Ty też obrażasz ludzi, i nie chodzi tu tylko o mnie.


|"Także nie pisz później, że mam sklerozę, pisząc, że od samego początku uważałeś, że możesz innych obrażać, bo czujesz się obrażony tematem."|

I kto tutaj nie umie czytac z zozumieniem? Nie ma czegoś takiego że jestem usprawiedliwiony tym że obraziłaś mnie w temacie, i że mam prawo obrażać innych! Mam prawo obrażać osobę która obraziła mnie, czyli CIEBIE, zreszta nie zrobiłem tego tak perfidnie jak ty. Wiec zamiast pisac ze ja wszystko przeinaczam lepiej się zastanów bo wszystko jest przeinaczone przez ciebie, i skleroze tez mas zo czym swiadczy fakt iż zapomniałaś o tym że obrzuciłaś mnie od "kanalii" a potem mówiąc że coś przeniaczyłem, piszesz ze znowu nic nie zrozumiałem. To jest bezczelnośc do kwadratu.

|"Takie są fakty."|
taa, SRAKTY, takie fakty jakie ty sobie wymyslasz to możesz schowac do kieszeni. Nie mysl ze to co ty powiesz to jest od razy FAKT bo tak jest i tak się składa że kłamiesz a nie pszesz prawdy. Naprawdę zal mi cię i twojego podłego charakteru.

|"Reszty Twojego wpisu nie skomentuję, bo uważam, że gdyby Ci zależało na faktycznym wyjaśnieniu czegoś, to wyjaśniłbyś chociaż jedną rzecz do końca."|

Wyjaśniłem kilka rzeczy do końca, ale ze względu na to że tej cały czas rozkopujesz to jest tak jak jest. Dla mnie jest to sprawa zakończona, a jak ci się cos nie podoba to złóz skargę na policji.


|"Jak na razie nie byłeś w stanie wyjaśnić nawet tego, dlaczego uważasz "Osadę" za głupią."|
Otwórz se ślepia i sobie poczytaj w odpowiednim temacie bo tak się składa ze to już wyjasniłem dawno.

|"Nie jesteś w stanie podać żadnego przykładu, co jest w niej według Ciebie niemądre."|

Jak narazie to ty przykładów nie podajesz tylko jakieś oszczerstwa.

|"Czyli wniosek jest prosty - po prostu chcesz się kłócić. "|

Znowu piszesz w kółko bezsensu. No wybacz ale kłócic się chce raczej osoba która rzuca błotem, czyli TY poza tym wszystko się zaczeło od tego ze to obraziłas pewną grupe ludzi. I koniec.

|"Nie umiesz także napisać, dlaczego uważasz, że tego filmu powinno nie być."|

To także już wyjaśniłem, no ale sory jak oczekujesz ze napisze ci książkę to jesteś w błędzie.


|"I nadal uważam, że trzeba być osobą wredną, czy ową przysłowiową kanalią, żeby uważać, że ma się prawo osądzać, że coś, co dla kogoś wiele znaczy powinno nie istnieć. "|

To nie jest żaden powód żeby rzucac w czyjąś strone takimi oblgami. Nic cię nie usprawiedliwia, nic nie usprawiedliwia twojego zachowania, bo ty myslisz ze ja nie podałęm argumentów dla których film nie powinien istniec, a juz dawno to wyjasniałem, a ty masz chyba jakieś opóźnienie. Nic do ciebie nie będzie ustosunkowane NIGDY. Nigdy "nie będziesz w środku układu współrzednych", żeby wszystko co zostało przez ciebie powiedziane było prawdą i nie ty bedziesz osadzać i dobierać odpowiednich zwrotów, bo równie dobrze ja moge sobie wymyslić, np. że "trzeba być osobą debilną żeby [coś tam][..]". Poprostu nie wiem czy ty w ogle masz świadomosc tego co piszesz.


|"To jest taka złośliwość przejawiana przez niektóre dzieci, kiedy nie mogą znieść, że inne dziecko ma jakąś zabawkę, którą lubi się bawić i choć same nie chcą tej zabawki, to ją zabierają i niszczą."|

Aaale wymyslasz. Szkoda gadać. To w ogóle nie ma nawet odzwierciedlenia do mojej wypowiedzi w której zawarłem słowa według których Osada nie powinna istniec. I lepiej nie zaczynaj, bo jak ja zacznę robić tak samo jak ty (czytaj: doszukiwac się dziury w całym) to ci takie przykłądy twojego obrażania znajdę ze sie w papcie nie zmieścisz i zobaczymy kto wtedy bedzie się smiał ostatni. I to nie jest groźba - to ostrzeżenie, bo akurat w twoich wypowiedziach jest najwięcej takich przykładów obrażania.

ocenił(a) film na 10
Beliar

Piszesz cytuję: "I tak własnie, ty pierwsza obraziłaś więc ja mam prawo zrobic to samo. Sory ale nie bede patrzał jak ktoś mnie obrzuca błotem."

Ja biorę odpowiedzialność za swoje słowa, jednak niestety dla Ciebie nie biorę odpowiedzialność za nieumiejętność Twojego czytania i rozumienia (i moich postów, i postów innych osób, i zasad poprawnej polszczyzny, czy komunikowania się, czy innych licznych niezrozumiałych dla Ciebie rzeczy). Powinieneś wreszcie wydorośleć i zacząć być odpowiedzialnym za to, co piszesz i zapytany o powody, czy sens tego, co napisałeś powinieneś nareszcie zacząć pisać argumentację, a nie jedynie w kółko usprawiedliwiać się w sposób typowy dla hipokryty, czyli cytując Ciebie: "pierwsza obraziłaś więc ja mam prawo zrobic to samo". Cokolwiek zrozumiałeś z moich wpisów, to nie daje Ci to żadnego prawa do obrażania innych osób, a co do obrażania mnie, to miej na tyle dojrzałości by po prostu brać na siebie odpowiedzialność za własne decyzje, słowa i zachowanie. Dorosłe osoby nie stosują tego typu praktyki, że cokolwiek zrobią, to potem piszą, że to zrobiły, ale to dlatego, że ktos coś tam i one są usprawiedliwione, bo nie mają własnej woli...
Poza tym nie wiem jak to jest, że piszesz, że obrzucałam Cię błotem skoro na przemian stwierdzałeś, że ten temat odnosi się, bądź nie odnosi do Ciebie. Sam więc nie możesz się zdecydować, czy to o Tobie, czy nie i kto właściwie jest obrzucany owym błotem (pomijając fakt, że dziwnie postrzegasz to błoto). Kolejny brak konsekwencji i świadomości własnego postępowania.

Co do argumentowania swoich wypowiedzi, to niestety wszyscy mogą wyraźnie zauważyć, że przedstawiłam szereg argumentów przemawiających za tym, że "Osada" jest mądrym filmem. Cokolwiek pisałam, to argumentowałam to (przy czym nie chodzi jedynie o pisanie o samym tym filmie, ale o wszystkie wypowiedzi na różne tematy - wszędzie występują przykłady i argumenty). Te przykłady dotyczyły jedynie części przekazów i ciekawych rozważań zawartych w tym filmie, ale nie da się ukryć, że zostały one odnotowane i to jest właśnie argumentacja, której od Ciebie jak dotychczas nie udało się uzyskać.

ocenił(a) film na 10
Beliar

No może jeszcze odnośnie dwóch rzeczy:

"|"Poza tym powiedzmy sobie wprost, że to nie mnie, a Tobie blokują posty ze względu na występowanie w nich wulgaryzmów. "|

A skad możesz wiedzieć co było w nich napisane? Poza tym w tym temacie nikt moich postów nie usuwa i poza tym na pczatku mówiłas mi iż to ja latam za toba po twoich filmach ale teraz, widze, jest zupełnie na odwrót."

Co do 'latania', to Twoje latanie za mną polega na wpisywaniu się pod różne tematy, w których się wypowiadałam i na tym, że Twoje wpisy tam są offtopicowe i dotyczą mnie, a nie tych filmów, co zresztą sam napisałeś, kiedy spytałam dlaczego w tych wszystkich tematach nie piszesz na temat, po którym zabierasz głos. Natomiast to, co nazywasz moim lataniem za Tobą, polegało na tym, że ktoś pokazał mi jeden temat i przypadkowo było tam sporo poblokowanych Twoich wpisów. A że jeden weryfikator zdradził mi sposób w jaki można podejrzeć treść zablokowanego wpisu, to stąd właśnie wiem, jakich słów w owym zablokowanym wpisach użyłeś i nie dziwię się, że zostały zablokowane.

@ "|"I bez sensu piszesz teraz Beliar, że dla Ciebie "Osada" jest sztuczna i obleśna, dlatego, że ja określiłam w ten sposób inny film. Powinieneś umieć napisać coś od siebie. "|

Od siebie tez coś napisałem, ale podałem też dwa takie słowa (nawet ich nie komentowałem, ty natomiast już 530 słów wykładu na temat tych słów) zreszta jako cytat bo były w cudzysłowiu poza tm nie obchodzi mnie co nazwałaś "obleśnym" i "sztucznym", liczy się samo określenie, a tak w ogóle to skoro mnie się czepiałaś o pewne stwieerdzenia to śmiało o takie dwa słowa też mozna się obrazić. "

No właśnie w tym rzecz, że dotychczas nie pojawiły się z Twojej strony żadne argumenty na temat tego, dlaczego uważasz "Osadę" za głupią. Głupia znaczy niemądra. Ja jestem w stanie napisać, co jest niemądrego w filmie, który uważam za głupi. I to jest normalna sprawa. Ty tylko powtarzasz, że dany film jest głupi i najwyżej piszesz, że ma durne dialogi. A to niestety nie są argumenty tylko powtarzanie "jest głupi bo jest głupi". Co do obleśności i sztuczności to nie są to określenia obraźliwe, zwłaszcza, gdy potrafię napisać, co uważam w danym filmie za sztuczne - np. złe odtworzenie strojów/wystroju/ z epoki powodujące brak naturalności, czyli sztuczność. I podobnie z obleśnością. Specjalnie właśnie wyjaśniłam Ci jaki film można uważać za obleśny i trudno mi jakoś domyślić się, co w "Osadzie", która nie ma żadnych wątków związanych z relacjami seksualnymi, czy czymś pokrewnym, może być obleśnego. Naprawdę widzisz tam coś niesmacznie rozpustnego, lubieżnego, czy w podobny sposób odpychającego?? Natomiast użyłeś tych dwóch określeń już także w drugim temacie więc nie pisz teraz o cudzysłowach i że coś cytowałeś. Bo i tak wygląda to tak jakbyś papugując po innych jedynie zasilał sobie swój słowniczek epitetów, zupełnie nie przejmując się tym, czy pasują do tego, do czego je stosujesz. Nadal więc czekam na jakieś argumenty potwierdzające obleśność, sztuczność i głupotę "Osady".

Eleonora

|"A że jeden weryfikator zdradził mi sposób w jaki można podejrzeć treść zablokowanego wpisu, to stąd właśnie wiem, jakich słów w owym zablokowanym wpisach użyłeś i nie dziwię się, że zostały zablokowane. "|

Nie mysl sobie ze ja nie wiem jak to sie robi. Poza tym to co piszesz to jest oszczerstwo i nigdy wprost perfidnie tak jak ty to robisz, ni napisałem przeklenstwa i to jeszcze na dodatek bez powodu. Poza tym wulgarna to ty jesteś do czego sama sie przyznałaś.


|"No właśnie w tym rzecz, że dotychczas nie pojawiły się z Twojej strony żadne argumenty na temat tego, dlaczego uważasz "Osadę" za głupią. "|

Setny raz to piszesz mimo że już wyjasniłem i wiecej wujaśniał nie bedę.


|"Głupia znaczy niemądra."|

Brawo. Czyli niemądra = głupia, z tego wynika że gdy wczesniej nazwałąs mnie niemądrym czyli własnie głupim i z tego mi się to wzieło jakby co na przyszłośc bo wiem ze do tego tez się przyczepisz. Poza tym tak, Osada jest nie mądra, czy jak wolisz nie jest mądra, nie uczy niczego i jest najzwyklej nudna.


|"Ty tylko powtarzasz, że dany film jest głupi i najwyżej piszesz, że ma durne dialogi. A to niestety nie są argumenty tylko powtarzanie "jest głupi bo jest głupi"."|

No to jesteś w błędzie bo podałem więcej argumentów, treba je tylko umieć przeczytać, i brać pod uwagę wszyskie, a nie tylko te które pasują tobie żeby je we mnie wymirzyć w postaci argumentu.


Co do obleśności i sztuczności to nie są to określenia obraźliwe, zwłaszcza, gdy potrafię napisać, co uważam w danym filmie za sztuczne - np. złe odtworzenie strojów/wystroju/ z epoki powodujące brak naturalności, czyli sztuczność. I podobnie z obleśnością. Specjalnie właśnie wyjaśniłam Ci jaki film można uważać za obleśny i trudno mi jakoś domyślić się, co w "Osadzie", która nie ma żadnych wątków związanych z relacjami seksualnymi, czy czymś pokrewnym, może być obleśnego. Naprawdę widzisz tam coś niesmacznie rozpustnego, lubieżnego, czy w podobny sposób odpychającego?? Natomiast użyłeś tych dwóch określeń już także w drugim temacie więc nie pisz teraz o cudzysłowach i że coś cytowałeś. Bo i tak wygląda to tak jakbyś papugując po innych jedynie zasilał sobie swój słowniczek epitetów, zupełnie nie przejmując się tym, czy pasują do tego, do czego je stosujesz. Nadal więc czekam na jakieś argumenty potwierdzające obleśność, sztuczność i głupotę "Osady".


treść:
|"A że jeden weryfikator zdradził mi sposób w jaki można podejrzeć treść zablokowanego wpisu, to stąd właśnie wiem, jakich słów w owym zablokowanym wpisach użyłeś i nie dziwię się, że zostały zablokowane. "|

Nie mysl sobie ze ja nie wiem jak to sie robi. Poza tym to co piszesz to jest oszczerstwo i nigdy wprost perfidnie tak jak ty to robisz, ni napisałem przeklenstwa i to jeszcze na dodatek bez powodu. Poza tym wulgarna to ty jesteś do czego sama sie przyznałaś.


|"No właśnie w tym rzecz, że dotychczas nie pojawiły się z Twojej strony żadne argumenty na temat tego, dlaczego uważasz "Osadę" za głupią. "|

Setny raz to piszesz mimo że już wyjasniłem i wiecej wujaśniał nie bedę.


|"Głupia znaczy niemądra."|

Brawo. Czyli niemądra = głupia, z tego wynika że gdy wczesniej nazwałąs mnie niemądrym czyli własnie głupim i z tego mi się to wzieło jakby co na przyszłośc bo wiem ze do tego tez się przyczepisz. Poza tym tak, Osada jest nie mądra, czy jak wolisz nie jest mądra, nie uczy niczego i jest najzwyklej nudna.


|"Ty tylko powtarzasz, że dany film jest głupi i najwyżej piszesz, że ma durne dialogi. A to niestety nie są argumenty tylko powtarzanie "jest głupi bo jest głupi"."|

No to jesteś w błędzie bo podałem więcej argumentów, treba je tylko umieć przeczytać, i brać pod uwagę wszyskie, a nie tylko te które pasują tobie żeby je we mnie wymirzyć w postaci argumentu.


|"Co do obleśności i sztuczności to nie są to określenia obraźliwe, zwłaszcza, gdy potrafię napisać, co uważam w danym filmie za sztuczne - np. złe odtworzenie strojów/wystroju/ z epoki powodujące brak naturalności, czyli sztuczność. I podobnie z obleśnością."|

Skoro to nie jest obraźliwe to tym bardziej nie jest obraxliwe słowo "żałosne", albo "nie bystry". Wybieraj tak, albo tak, bo inanej mozliwości nie ma. Poza tym to czy ty potrafisz czy nie wyjaśnic co miałaś na mysli piszac obelge nie oznacza że traci ona wtedy znaczenie bycia słowem niegrzecznym.

|"Natomiast użyłeś tych dwóch określeń już także w drugim temacie więc nie pisz teraz o cudzysłowach i że coś cytowałeś. Bo i tak wygląda to tak jakbyś papugując po innych jedynie zasilał sobie swój słowniczek epitetów, zupełnie nie przejmując się tym, czy pasują do tego, do czego je stosujesz. Nadal więc czekam na jakieś argumenty potwierdzające obleśność, sztuczność i głupotę "Osady"."|

Cudzysłowy mją tu największe znaczenie, i nie pisz teraz takich głupot bo sama nie rozumiesz tego co piszesz. I nie bedę ci tłumaczył tego po raz setny. Jesli nie wiesz co to jest cudzysłów to nie moja wina, ale głupota jest równoważenie słowa napisanego normalnie i tego samego słowa umieszczonego w cudzysłowach.


ocenił(a) film na 10
Beliar

Beliar jak się kogoś cytuje to najpierw ta osoba musi to powiedzieć/napisać. Ja nigdy nie napisałam, że "Osada" jest obleśna wiec nie można zacytować mnie pisząc, że jest to film obleśny. Znaczki apostrofu dane w przypadkowym miejscu nie zmienią tej oczywistej prawdy.
Natomiast co do określenia 'obleśny' to jeśli ktoś uważa jakiś film za obleśny to ma prawo to napisać, ale też powinien potrafić to uargumentować. Ty natomiast uważasz, że to jest po prostu obelga i że możesz tego określenia używać do dowolnej rzeczy, którą chcesz obrazić. No niestety nie jest to prawda. To określenie ma swoje konkretne znaczenie i nie możesz go używać wymiennie z jakąś inną obelgą, użycia której też zresztą nie jesteś w stanie uargumentować. Nie utożsamiaj ze sobą tak różnych rzeczy.

Eleonora

|"Beliar jak się kogoś cytuje to najpierw ta osoba musi to powiedzieć/napisać. Ja nigdy nie napisałam, że "Osada" jest obleśna wiec nie można zacytować mnie pisząc, że jest to film obleśny. Znaczki apostrofu dane w przypadkowym miejscu nie zmienią tej oczywistej prawdy. "|

A gdzie ja napisałem w cudzysłowiu że ty napisałaś że Osada jest oblesna?

A reszte to już żal mi komentować. Ty sama wyprowadziłaś to słowo (obleśny) i sama nie wiesz co to znaczy.

ocenił(a) film na 10
Beliar

Biedny Beliarze pisząc 'obleśna' twierdziłeś, że cytujesz mnie, co jest rzeczą niemożliwą w sytuacji, kiedy nie użyłam tego określenia do tego filmu.
Wiem, że nie rozumiesz. Wiem, że dla Ciebie wszystko jest za trudne, ale zrozum, że dla normalnych ludzi to już jest naprawdę męczące czytać kolejny raz, że ciągle nie rozumiesz. Pod każdym tematem czegoś nie rozumiesz, praktycznie w każdym poście. Postaraj się o jakąś pomoc terapeuty, albo chociaż korepetycje z polskiego.

Eleonora

|"Biedny Beliarze pisząc 'obleśna' twierdziłeś, że cytujesz mnie, co jest rzeczą niemożliwą w sytuacji, kiedy nie użyłam tego określenia do tego filmu. "|

Biedna Eleonoro, czyli według ciebie cytowanie może sie odbywać tylko w granicach jednego filmu? To żal mi cię. Użyłaś tego okreslenia do inego filmu, i nie ma tu znaczenia że to był inny film. Poprostu to było słowo zacytowane z twojej wypowidzi i tyle.

|"Wiem, że nie rozumiesz. Wiem, że dla Ciebie wszystko jest za trudne, ale zrozum, że dla normalnych ludzi to już jest naprawdę męczące czytać kolejny raz, że ciągle nie rozumiesz. Pod każdym tematem czegoś nie rozumiesz, praktycznie w każdym poście. Postaraj się o jakąś pomoc terapeuty, albo chociaż korepetycje z polskiego."|

Natomiast ty powinnas iśc do psychologa albo lepiej psychiatry bo według ciebie ty wszystkich poznałaś wszyscy robią błedy i nic nie rozumieją i sa głupi, ty sama jesteś głupia i bezczelna. I to ty nic nie rozumiesz! Nie potrafisz zrozumieć tego że ty tez możesz popełnic bład, dla ciebie jest nieważne ze ty kogoś obraziłaś, dla ciebie ejst ważne że to ciebie ktos obraził, resztę masz w dup.. ekhm.. w odbycie. Z takiej strony własnie się zaprezentowałaś. I do tego ejstes straszna aferzystką, wynikło to chociaz z rozmowy z Nocarzem i ze mną.
Skoro cię to męczy to wyp... odejdź stąd i nie czytaj nic! Co ja ci nóż trzymam na gardle żebys czytała?
Rzeczywiście amsz racje, idx do lekarza.

ocenił(a) film na 10
Beliar

Biedny Beliarze zamiast pisać na forum, co jak widać Ci nie wychodzi, zacznij przykładać się do nauki języka polskiego.

Jeśli cytujesz pojedynczy wyraz to nie możesz go użyć do wyrażenia swojej opinii na temat zupełnie oderwany od wypowiedzi, w której ów wyraz był przez kogoś użyty.

Nie można napisać: 'Kupiłam sobie "czerwone" buty.' i potem upierać się, że w tym zdaniu zacytowało się kogoś, bo napisało się wyraz w cudzysłowiu, a ten ktoś wcześniej użył słowa "czerwony" w wypowiedzi np. o pomidorach.

Domyślam się, że nadal nie wiesz o co chodzi, ale Twoja edukacja, a raczej jej brak nie jest moim problemem. Jeśli Twoi rodzice dobrze płacą za dawanie Ci korepetycji i nie zraża ich to, że tak kiepsko przyswajasz wiedzę, to chętnie się z nimi skontaktuję, bo nauczanie Ciebie jest prawdziłą żyłą złota.

Eleonora

Wiesz co ty jesteś biedna, i to ty powinnaś się uczyć języka polskiego, naprawde mi cie żal, a z drugiej strony mam niezłą polewkę jak widze z jakim przejęciem mi odpisujesz. Nie porównuj słow których nie znasz znaczenia, jak zwykle podajesz przykład który całkowicie odbiega od tego co powiedziałem.

To tylko świadczy o tym że nie znasz mnie w ogóle, a pitolenie że "już cię poznałam" jest przejawem Twojej choroby, jestes chora psychicznie, uzależniona od filmwebu, i tyle.

Nie mam ochoty z tobą rozmawiać juz ani o filmie ani o niczym. Jesteś żałosna.

Żegnam. Pisz sobie co chcesz.

I wiesz co przeprosiłabyś chociaż te osoby które nazwałaś nierozgarniętymi, nie wiem czy według ciebie to było grzeczne?

Zresztą nie obchodzi mnie to. Pisz sobie dalej swoje durne posty.

Współczuję człowiekowi, z któym będziesz dzielić (lub juz dzielisz) łoże...

ocenił(a) film na 10
Beliar

:)