Osada

The Village
2004
6,2 189 tys. ocen
6,2 10 1 188728
5,3 39 krytyków
Osada
powrót do forum filmu Osada

Proponuję, żeby ten, komu ten film się naprawdę podobał napisał dlaczego tak jest, co go w nim urzekło oraz dlaczego warto go obejrzeć i nie słuchać tych wszystkich krytycznych opinii. Większość najnowszych tematów to niepochlebne opinie przeciwników "Osady", którzy z uporem próbują wszystkich przekonać, że nie warto go oglądać, a tym bardziej dobrze oceniać, a jej sympatycy jedynie odpierają zarzuty. Ktoś kto jeszcze nie oglądał i zechce sprawdzić na filmweb-ie czy warto, może się skutecznie zniechęcić, dlatego założyłam ten temat. Wg mnie ten film jest naprawdę godny uwagi, ale nie każdemu się spodoba, bo to propozycja dla wielbicieli tego rodzaju klimatycznych i skłaniających do refleksji produkcji, w stylu M.Nighta Shyamalana. Jeśli ktoś tego nie czuje, powie, że film jest nudny, ale mnie trzymał do końca w napięciu za każdym razem, gdy go oglądałam i znam wiele osób, które myślą tak samo. z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Laura_Melody

No dobra tylko po co powołujesz sie na te "wiele osób które myślą tak samo"? A ja znam wiele osob które myślą inaczej i co? to że jakaś grupka ludzi ma jakieś swoje zdanie o tym filmie ma oznaczać że trzeba mieć identyczne odczucia? no coś tu chyba nie gra...
Też bym chciał przeczytać jakieś pozytywy których może nie dostrzegłem, ale jak na razie mogę przeczytać tylko że film jest bardzo dobry bo jest bardzo dobry. Często jest również używany argument że tylko nieliczni mogą doznać oświecenia i go zrozumieć. Tylko że jak sie dopytuje co takiego w nim ujrzeli to już odpowiedzieć konstruktywnie nie potrafią.

ocenił(a) film na 7
Boskigrom

Napisałam, że znam wiele osób, które myślą tak samo, żeby wykazać, że sympatyków "Osady" także jest wielu i wcale nie piszę, że należy mieć identyczne odczucia, ale że warto ten film po prostu obejrzeć żeby wyrobić sobie zdanie, a niektórzy rezygnują z oglądania po przeczytaniu tych negatywnych komentarzy. Ty i jeszcze parę osób na filmwebie, próbujesz przekonać wchodzących tu, że ten film jest beznadziejny i że nie warto go oglądać, więc ja założyłam ten temat, żeby wypowiedziały się osoby, które uważają tak jak ja, bo wiem, że także jest ich sporo. Wg mnie scenariusz jest świetny, bardzo podoba mi się zaskakujące i przemyślane w każdym calu zakończenie, mądre przesłanie, poza tym dobre dialogi, gra aktorów, szczególnie Adriena Brody i Bryce Dallas Howard, genialna muzyka, świetnie współgrająca z nastrojem filmu itd. Ten film po prostu mi się podoba, każda jego sekunda. Rozumiem, że tobie nie, ale nie musisz wszystkich od razu przekonywać, że im też ma się nie podobać. Ja nikogo nie przekonuję, że musi ten film polubić, ale chcę zachęcić do jego obejrzenia, dlatego założyłam ten temat. Jak tobie się nie podoba to tu nie wchodź i tyle. W jednym z tematów próbowałeś mnie przekonać, że ten film nie powinien mi sie podobać, bo to jeden z twoich "najbardziej znienawidzonych filmów" i twoja ocena to 1/10 i używałeś przy tym bardzo chamskich odzywek, dlatego nie zamierzałam odpowiadać. Ok, to twoja ocena,twoja opinia, ale ja uwielbiam ten film, to jeden z moich ulubionych i moja to 10/10, zabronisz mi?

ocenił(a) film na 1
Laura_Melody

Po pierwsze jeśli zachowałem się wcześniej chamsko to przepraszam, dałem sie sprowokować i tyle.
A po drugie to wszedłem tu bo sam chciałem się dowiedzieć jakiś konstruktywnych ciekawych opinii o tym filmie. Może akurat któraś by mi chodź trochę wyjaśniła co "ci inni" w nim widzą. Bo we wszystkich wcześniejszych postach ludzie wypisywali takie głupoty że głowa mała.

ze wszystkiego co napisałeś wyniosłem tyle na temat filmu:
"scenariusz jest świetny, bardzo podoba mi się zaskakujące i przemyślane w każdym calu zakończenie, mądre przesłanie, poza tym dobre dialogi, gra aktorów, szczególnie Adriena Brody i Bryce Dallas Howard, genialna muzyka, świetnie współgrająca z nastrojem filmu"

Dobra może i aktorzy zagrali dobrze, przyznaje - chały nie odwalili.
Mam do ciebie tylko jedno takie pytanie bo tak bardzo chwalisz zakończenie i scenariusz.
Skoro akcja sie dzieje w 1897 roku to jakim cudem zakończenie filmu jest sto lat później?

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

A kto mowil, ze akcja dzieje sie w 1897 roku?? Shyamalan owszem tak reklamowal ten film we wszelkich opisach, ale nie od dzis znana jest swoista "mania" tego rezysera na punkcie zakonczen jego filmow, wiec to wszystko bylo opowiadane po to, zeby kazdy, kto pierwszy raz oglada ten film, myslal, ze to rzeczywiscie te czasy.
Jesli chodzi o pozytywy filmu, to przede wszystkim muzyka, muzyka i muzyka. Polaczenie moim zdaniem jednego z najbardziej utalentowanych kompozytorow hollywood (ktory chociaz owszem nie obyl sie bez kiepskich dziel, typu king kong) James Newton Howard z jedna z najbardziej utalentowanych skrzypaczek na swiecie - Hillary Hahn, dalo soundtrack na prawde niesamowity. Poza tym gra aktorska, ktora juz byla wspominana! Przy zlym odbiorze moze zasluzyc na krytyke, bo to nie jest to, do czego nas przyzwyczailo hollywood - masa aktorow, ktorzy graja tak jakby sie zachowywali w realnym swiecie - tylko cos... glebszego: bardziej przypomina mi to gre teatralna, z wyrazistymi emocjami itp. (tez swoista etykietka Shyamalana). Do tego klimatyczne sceny, ktore (znowu) przy zlym odbiorze moga nudzic - owszem, siedza i gadaja przez dobrych kilka minut w jednej scenie. Ale na tym wlasnie polega budowa atmosfery - dlugie (znow teatralne) sceny, ktore maja za zadanie ogarniecie widza ta atmosfera, a nie jak zazwyczaj jedynie przekazanie informacji dotyczacych fabuly. Do tego jakby jeszcze dodac ciekawe zakonczenie, klimat tajemnicy (nie mylic z klimatem grozy!!) i swietna scenografie to wychodzi nam naprawde film dla mnie 10/10 :).
Poza tym pisalem chyba gdzies w tych postach, ze jak dla mnie najwiekszym problemem jezeli chodzi o filmy Nighta jest reklama. Wszystkie sa reklamowane jako horrory, a w rzeczywistosci sa dramatami psychologicznymi, a jak juz czlowiek sie nastawia na horror, to chce byc postraszony, a nie chce myslec ;).

Mam nadzieje, ze dostarczylem Ci wystarczajacej ilosci argumentow :D. Ale jak co, to moge jeszcze podyskutowac.

ocenił(a) film na 1
szarak2

ah przypomnij mi prosze bo zapomnialem - dlaczego do nich nigdy nie dotarła współczesna cywilizacja?

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Hmm, nie widze tutaj zwiazku z tematem, ale jak chcesz...
Przede wszystkim dlatego, ze nie miala jak dotrzec. Zeby zmodernizowac Osade potrzeba by bylo jednej z 2 sytuacji: samemu stworzyc wynalazki (co biorac pod uwage brak naukowcow, sprzetu, a nawet mozliwosci zalatwienia sobie takowych jest niemozliwe) lub ktos musialby ta cywilizacje przyniesc. Tym kims moglby byc ktos z Osady (ale raczej nie daloby rady, bo oni nie mogli wychodzic poza linie lasu), lub ktos z zewnatrz. Jak widac od zewnatrz las byl otoczony murem, chronionym przez straznikow, wiec to tez nie byloby latwe. Zreszta nikt nie mialby interesu wchodzenia za ten mur, bo kazdy (wlacznie ze straznikami, co bylo dobitnie pokazane w filmie - straznik byl mocno zdziwiony jak mu Ivy powiedziala, ze przyszla zza muru) myslal, ze za tym murem jest zwykly rezerwat przyrody, wiec nikogo ciekawosc nawet nie gonila.
Zreszta jak wiadomo, tak na prawde glownym powodem bylo to, ze sami nie chcieli, zeby dotarla.
I po co byl ten sarkazm :P??

ocenił(a) film na 1
szarak2

nie było sarkazmu, ja tylko pytam. Nie chcialem osobnego tematu zakladac do takiej blachostki. Mi się to po prostu wszystko kupy nie trzyma, za bardzo naciągane. Musieli by mieszkać w dżungli amazońskiej żeby doszło do takiej sytuacji. No nie wierze żeby (a tym bardziej w stanach) żadne śmigłowce ani samoloty przez 100 lat nie przelatywały nad Osadą. Druga sprawa - po co mur wokół rezerwatu? Żeby zwierzyna nie przedostała się na drogi to trzeba od razu mur budować? Wiem czepiam sie, ale to są pytanie które nie dają mi spokoju jak pomyśle o tym filmie.

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Aha, to sory - zle Cie zrozumialem, przez to "ah" :).
Mi tam sie kupy trzyma: nad rezerwatami przyrody raczej stara sie unikac sytuacji, w ktorych lataja samoloty i helikoptery: halas, ktory ploszy zwierzyne, no i zanieczyszczenia powietrza. A nawet jezeli nie daloby rady samolotow uniknac (w koncu w Stanach, jakby nie patrzec, jest taka siec kanalow powietrznych, ze mape ledwo da rade narysowac :P), to sa one jako takie widziane tylko przy lotniskach (a tych juz na logike wokol rezerwatow byc nie moze). Tak to mieszkancy Osady mogli widziec kilka razy "punkt na niebie, zostawiajacy za soba biala smuge i robiacy duzo halasu", ale watpie, zeby to sobie wytlumaczyli cywilizacja, ktora jest na zewnatrz.
Jesli chodzi o kwestie muru to jest kilka opcji: zaczynajac od najbardziej naciaganej, ze wladze wiedza o istnieniu Osadnikow itd., konczac na najbardziej prawdopodobnej, ze mur jest zbudowany w druga strone: po to, zeby nikt do rezerwatu nie wchodzil, jako ze generalnie zabronione jest przebywanie w rezerwacie przyrody innym osobom, niz pracownikom.
Jak masz jeszcze jakies watpliwosci, to mow, chociaz dalej uwazam, ze troche odbieglismy od tematu, ktorym bylo wytlumaczenie Ci walorow tego filmu. Co mam nadzieje, ze mi sie udalo - chociaz oczywiscie nie chodzi mi o to, zeby przekonac Cie, ze to jest jakies wielkie arcydzielo (chociaz dla mnie i z tego co widze tez dla wielu innych nalezalby mu sie ten tytul), bo tego nie dalbym rady zrobic, bo po prostu to jest film sprzeczny z Twoim gustem, ale chociaz chce Ci pokazac, ze nie jest totalnie bezwartosciowy i ocena 1/10 mu sie bynajmniej nie nalezy :).

ocenił(a) film na 7
szarak2

Dzięki za odpowiedź. Uprzedziłeś mnie, bo właśnie planowałam odpowiedzieć na pytanie Bloma. Zgadzam się z tym co napisałeś tylko muszę od siebie dodać pominięty przez ciebie wątek dotyczący dziadka Ivy Walker, który jest wg mnie bardzo ważny. Przed wyruszeniem po lekarstwa, ojciec opowiedział Ivy historię jej dziadka, który był najbogatszym człowiekiem w mieście i umarł w tragicznych okolicznościach. Akcja toczyła się współcześnie, a nie tak jak wynikałoby z opisu- w XIX w.,więc ten dziadek był najprawdopodobniej milionerem, jeśli nie miliarderem, a jego syn odziedziczył cała tę fortunę. Postanowił odciąć się od cywilizacji razem ze znajomymi i pewnie wszystkie pieniądze przeznaczył na zachowanie tajemnicy i zapewnienie bezpieczeństwa. Wybudował ten niby-rezerwat (imienia Walkera zresztą, nazwę można było zobaczyć na samochodzie strażnika), a nad rezerwatami przyrody zazwyczaj obowiązuje strefa ciszy i żadne samoloty nie mogą tamtędy latać. Jeśli ma się dużo pieniędzy można załatwić niemal wszystko i dla mnie scenariusz był jak najbardziej logiczny, inteligentny i przemyślany.

ocenił(a) film na 7
Boskigrom

Mam nadzieję, że dzięki naszym odpowiedziom zrozumiałeś, że wszystko jednak trzyma się kupy i ma sens(zwracam się do Bloma). Wszystkie elementy są powiązane,tylko trzeba bardzo uważnie słuchać wszystkich dialogów, nawet tych, które początkowo wydają się niepotrzebne, a po twoich pytaniach widzę, że chyba jednak uważnie nie obejrzałeś i nie wsłuchiwałeś się, dlatego nie zrozumiałeś najistotniejszych rzeczy, a teraz się kłócisz, że ten scenariusz nie ma sensu i przekonujesz wszystkich, że to gniot. Jak słusznie zauważył szarak2 ten film jest po prostu sprzeczny z twoim gustem i najprawdopodobniej nie polubisz go, nawet jeśli rozwiejemy wszystkie twoje wątpliwości odnośnie sensu scenariusza i podamy wszystkie możliwe plusy tego filmu, ale chciałabym, żebyś zrozumiał, że nas także nie przekonasz, że to gniot zasługujący na ocenę 1/10, bo uważamy, że to arcydzieło.Tyle.

ocenił(a) film na 10
Laura_Melody

Wszystko jedno - opcji bylaby tak na prawde masa, ale masz racje jesli chodzi o ta historie: zapomnialem o niej, bo film ogladalem ostatni raz juz jakis czas temu. Z tego wniosek, ze musze to zrobic kolejny raz :D.
Jesli chodzi o te pozornie niepotrzebne dialogi to to jest kolejna cecha charakterystyczna tego rezysera, a najwiecej tego bylo chyba w "Znakach", dlatego tak duzo ludzi zle odebrala ten film (m.in., przyznaje sie - ja, dopoki znajomy mi tego nie uswiadomil i dopoki jeszcze raz "Znakow" nie obejrzalem).
Poza tym, nawet jakby sie uprzec, to i mozna by powiedziec, ze scenariusz jest lekko naciagany, ale to jak u Shyamalana - nie chodzi tak na prawde o sama fabule, tylko o to, co film chce nam przekazac (tu juz nie bede powtarzal o budowaniu Utopii itd., bo ktos to zrobil ladnych kilka razy przede mna w innych postach). Tak samo jak w "Pani w blekitnej wodzie" - tam fabula jest naciagana do bolu (nimfa, ladujaca w basenie zwyklej kamienicy i oglaszajaca mieszkancow wybrancami, w co oni od razu wierza - jak sie tego slucha, to masakra :P), ale wlasnie na tym polega caly urok tamtego filmu (to ma z zalozenia byc bajka, a bajki sa nierealistyczne).
No nic, rozgadalem sie tu o innych filmach, ale chcialem pokazac jak wiele cech innych filmow tego rezysera "Osada" w sobie zawiera i moim zdaniem powinno sie kazde z dziel Nighta traktowac w kontekscie pozostalych.

ocenił(a) film na 1
Laura_Melody

A może to ty nieuważnie słuchałeś i oglądałeś a potem nawkręcałeś sobie? No proszę Cię bez takich insynuacji.
Na koniec chciałem tylko powiedzieć, że na pewno gdyby klimat tego filmu mi przypadł do gustu to pewno nie czepiał bym się tylu rzeczy.
Dziękuje za dyskusję, pozdrawiam lillyanne89 i szarak2.

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Ej, bez nerwow :).
Tu akurat trafiles w sedno. Nam z Lillyanne ten klimat akurat trafil idealnie w nasze gusta, dlatego uwazamy "Osade" za arcydzielo, ale jak widac nie kazdemu i rozumiem, ze wtedy mozna sie troche poczepiac i nie rozumiec naszego punktu widzenia. Wiadomo, bo sam tak mam z niektorymi filmami, ktore przez opinie publiczna zostaly okrzykniete mistrzowskimi, a ja nigdy w zyciu ich ponownie nie zobacze.
Tez dzieki i pozdro :).

ocenił(a) film na 7
Boskigrom

Wreszcie przyznałeś jak naprawdę jest- to po prostu film nie dla ciebie i tyle. Nie lubisz takich filmów, więc nie rozumiem po co ci te dyskusje. Ja nie lubię wielu filmów, więc po prostu się nad nimi nie zastanawiam i nie kłócę się z ich sympatykami, że nie powinny im się podobać. Ja zrozumiałam ten film i szarak2 też, a ty jak widać nie, więc to nie są insynuacje tylko prawda. Nie trafił do ciebie klimat i to jest powód. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Laura_Melody

Aa, i chciałam dodać, że jestem dziewczyną, bo cały czas zwracasz się do mnie w rodzaju męskim:-)

ocenił(a) film na 10
Laura_Melody

Ekhm, no troche przesadzilas jak dla mnie z tym zrozumieniem. Film sie moze rownie dobrze nie podobac, mimo iz zostal caly zrozumiany. Po prostu jego walory artystyczne mogly komus nie podpasowac. Blom mogl ten film dobrze zrozumiec, odebrac jego przekaz itd., ale mimo to nie lubic tego klimatu, tego rodzaju gry aktorskiej itd. Ja np. tak mialem z "Amelia", czy "Tajemnica Brokeback...". Wydaje mi sie, ze zrozumialem dobrze oba filmy, ale i tak tak mi sie nie podobaly, ze nie mam zamiaru do nich wracac.
Swoja droga ja nie dyskutuje ze zwolennikami ww. filmow na temat ich swietnosci (lub tez beznadziejnosci, zalezy od punktu widzenia). Ale poki nasza dyskusja nie ma w sobie wyzwisk, prowokacji, ani przekonywania na sile drugiej strony, ze jednak ten film musi im sie spodobac (lub musza go nie lubic) z przyjemnoscia moge z wami dalej pogadac :D.

ocenił(a) film na 7
szarak2

Teraz to ty nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi mi o to, że fakt niezrozumienia łączy się z tym, że film mu się nie podobał. To, że go nie lubi swoją drogą, a ja tylko nawiązywałam do jego wcześniejszych pytań o ten rok 1897 i współczesne zakończenie oraz o to, dlaczego nie dotarła do nich cywilizacja. Tego jak widać nie zrozumiał, chociaż było to wyjaśnione w filmie i dopiero ty mu to wyjaśniłeś, ale on dalej upiera się, że to może my nie zrozumieliśmy i sobie dopowiadamy, a on wszystko dobrze zrozumiał i że film jest w jego mniemaniu bez sensu. Bronię tylko swojego zdania, bo skoro dla mnie ta fabuła ma sens i skoro ty tak samo ją odebrałeś i sporo innych osób na tym forum też, a według Bloma nie ma ona kompletnie sensu to raczej my ją zrozumieliśmy, a nie on. Założeniem reżysera było przecież to, żeby wszystko miało sens i się ze sobą wiązało.

ocenił(a) film na 1
Laura_Melody

NA BOGA! nigdy nie twierdziłem że czegoś nie zrozumiałaś to był przecież sarkazm, który miał uświadomić że gadanie w stylu "nie zrozumiałeś filmu" jest bez sensu.
Zbaczamy z tematu filmu...

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Nom, prawda, ze zbaczamy z tematu. Ale przyznaj chociaz Blom, ze film mial arcyswietna muzyke, to juz bede zadowolony :D.

ocenił(a) film na 1
szarak2

Była dobra chociaż preferuje takie klimaty jak Vangelis albo Hans Zimmer. Rzeczywiście muzyka w Osadzie to solidny plus. Co do tej kwestii to nie mogę narzekać :)
A teraz wybaczcie ale wakacje czas zacząć :D wam też życzę udanego wypoczynku.

ocenił(a) film na 10
Boskigrom

Przynajmniej tyle :). Vangelis jest świetny, a Hans Zimmer powtarza w każdym swoim dziele do znudzenia ten sam motyw (ktory nie ukrywam, jest bardzo dobry). Chociaz Vangelis tez oryginalnoscia nie grzeszy :P. Ale dla mnie JNH jest jednak the best.
No dzieki i wzajem :).

ocenił(a) film na 7
Boskigrom

Ja uwielbiam zarówno muzykę filmową skomponowaną przez Zimmera, jak i Howarda (ponadto Johna Williamsa i naszego Krzysztofa Komedy-jaka szkoda, że odszedł tak młodo)i cieszę się, że chociaż ten element doceniłeś. No ale skoro już jakiś plus zauważyłeś to chyba przyznasz, że ocena 1/10 jest zbyt krzywdząca? Ja także życzę wam udanych wakacji i dziękuję za życzenia, chociaż moje wakacje trwają już od dłuższego czasu i powoli zaczynają mi się nudzić;-)

ocenił(a) film na 8
Laura_Melody

warto chociażby dla sceny, gdzie dziewczyna zostaje w ostatniej chwili złapana za wyciągniętą rękę.
no i dla fenomenalnego Adriena.

użytkownik usunięty
Laura_Melody

no dobra, film był świetny aż do momentu kiedy okazało się, że potwory nie są potworami. Po prostu kompletnie mnie powalił ten denny fakt no i już na siłę dalej oglądałem.

ocenił(a) film na 10

Ech, no niewiem - mi tam sie to podobalo :P.

ocenił(a) film na 9
szarak2

KRÓTKO: CIEKAWY pomysl, fajna historyjka bez zadnych pierdol o malo strasznych duchach i zjawach jak to przewaznie horrory maja w zwyczaju przydstawiac, wg mnie b.dobra gra aktorska, i (jak dla mnie!) genialne zakonczenie!! odbiega od innych filmow tego typu

użytkownik usunięty
mliso

No dobra, trochę przesadziłem z tą "dennością". Bardzo dobry pomysł, że tak oryginalne zakończenie w porównaniu z innymi tego typu filmami. Jednak ciągnęła mnie nostalgia do odkrycia tajemniczych, budzących grozę bestii. Wyszło na to ,że film w 100% jest realistyczny, a ja wolę ......... te drugie.

ocenił(a) film na 10

No i tu po raz 100 sie klania temat tragicznej kampanii reklamowej :).