strasznie nieudany. Ta koncepcja zakończenia. Przez godzinę po filmie siedziałem zdziwiony bo nie wiedziałem co mam powiedzieć. Ten film jest po prostu głupi i tyle.
Mylisz się przyjacielu ten film jest wyjątkowo inteligentny. Chodzi o strach tych ludzi przed postępem cywilizacji. To próba odizolowania się tych ludzi od szerszego społeczeństwa, w którym życie zmusza do większych kompromisów. Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego zakończenia. Osobiście uważam, że to najdojrzalszy obraz reżysera.
Moim zdaniem to raczej, chęć posiadania władzy a nie obawa przed cywilizacją, wśród milionów ludzi byli by zwykłymi szarymi osobami tutaj mogą mieć władzę i decydować o wszystkim
Moim zdaniem to próba stworzenia własnej, odizolowanej utopi. Chodzi
o "świat doskonały", który ostatecznie szwankuje w momencie kiedy Noah próbuje zabić Luciusa. Oczywiście, chęć posiadania władzy przez poszczególne jednostki nie jest tu wykluczona. Cała bolączka filmu polega natomiast na tym, że film został źle wypromowany. Nie znajdziemy ty krwi lejącej się wiadrami krwi, ani flaków śmigających na lewo i prawo. Brak też napięcia typowego dla gatunku horror/thriller. Shyamalan skłania widza raczej do szukania odpowiedzi jaka jest prawda, i dlaczego jest właśnie taka. Spora rzesza odbiorców oczekiwała po tym filmie, zupełnie czego innego, dlatego też został tak słabo przyjęty. Niemniej jednak uważam, że koncepcja umieszczenia XVIII wiecznej "Osady" w XIX wieku,
to dojść ciekawa koncepcja, chociaż zupełnie nie realna.