Film na prawdę był ciekawy ta groza jakieś mityczne potwory ukrywające się w lesie ... :D Ale oczywiście potem wszystko musiało się spieprzyć , gdy okazało się , że to był tylko sposób aby każdy bał się wyjść poza osadę. Mogli by sobie to darować i dalej iść tropem prawdziwych potworów ... A wtedy założę się , że na 90% nakręcili by Osadę 2.
Osada nie jest filmem o potworach, a Twoje ukierunkowanie fabuły jest pożałowania godną prześmiewka!
Usprawiedliwić może Cię tylko fakcik, że liczylaś na obrazek pokroju "Drogi bez powrotu"(nawet doczekała się kontynuacji!), a otrzymalaś film, który pod przykrywką straszydeł stara Ci się powiedzeć coś wiecej..Wystarczy posłuchać:)
Tak liczyłem na odpowiednie zakończenie i kontynuacji motywu z starożytnymi demonami. Liczyłem też na osobę która myśli podobnie a nie internetowego mądrale który wygłasza swoje głupio mądre poglądy
Nie chodzi przecież o poglądy, a treść filmu, która przeszła Ci koło nosa, kolego
A ja wygłosiłem pogląd którym chciałem zasugerować , że film o takim zakończeniu jakim podałem był by lepszy więc do cholery co się czepiasz i skończmy tą bezsensowną dyskusje
"Osada nie jest filmem o potworach"
Ale od początku się tak zapowiadała. I dam sobie głowę uciąć, że ma tak niską średnią, bo sporo osób nastawiło się na monster movie. A otrzymali dramat. Ciekawe, jak Ty byś się poczuł w takiej sytuacji.
"a Twoje ukierunkowanie fabuły jest pożałowania godną prześmiewka!"
Facet, jesteś żałosny. Wg Ciebie każdy, kto lubi filmy o potworach, jest "godny pożałowania"? Ja też się tak ukierunkowałem i przyznaję, że jestem mocno zawiedziony. Możesz sobie oceniać filmy, ale daruj sobie ocenianie ludzi.
Nie wiem, co chciałeś osiągnąć tym "won". Myślisz, że jesteś lepszy? Mądrzejszy? Ktoś, kto nie myśli tak jak Ty jest gorszy? Na cwaniactwie daleko nie zajedziesz.
A co do samego filmu... mathersx powiedział właściwie wszystko. Potwory wyglądały przyzwoicie, nastrój też niczego sobie... tylko co z tego, skoro spaprali zakończenie :/
Ad.1
Miłe rozczarowanie, nic więcej nie mam do powiedzenia
ad.2
cenię sobie 'filmy o potworach', jednak nie mogę mówić o rozgoryczeniu, kiedy dostaje obraz, który przerósł moje oczekiwania. Poza tym, to Shyamalan! Po 'znakach' powinieneś zdawać sobie sprawę, że otoczka fabularna jest tylko przykrywką dla jego obrazów.
Ad.3
Zdejmij klapy z oczu!
Umiejetność przystosowania się do lustrowanego obrazu, daje możliwość cieszenia się nim nawt wtedy, kiedy mija się z naszym stanowiskiem fabularnym. Jeśli czytam, kolesia, który przekierowałby całośc w kierunku potworów, bawiąc się eliminacją bohaterów, to nóż mi się w kieszeni otwiera! Czyżbyśmy oglądali dwa różne filmy, czy klapy przysłoniły wam gały?! Tak trudno zorientować się, że to film traktujący inny o czymś zupełnie innym? To jakby od "Labiryntu Fauna" wymagać kopii "Opowieści z Narnii"-nie ta liga poprostu.
Wydzwięk wypowiedzi autora jest klarowny. Chciałby przekierować "Osadę" na "Drogę bez powrotu". Nie mogłem zareagować inaczej, jak wykpic ten koncept. I będę wyśmiewał szyderczo, nadzeje na kontynuacje owego 'horroru'
Chłopie, to Ty "zdejmij klapy z oczu". Nie potrafi dotrzeć do Ciebie taki prosty fakt, że niektórzy po prostu nie lubią tego typu filmów?
Ja podchodziłem do tego, jak do monster movie, bo ze WSZYSTKICH zapowiedzi, jakie przeczytałem, wynikało właśnie to, że to będzie monster movie.
Wiem, że to film "traktujący o czymś zupełnie innym", ale ja chciałem obejrzeć film o potworach, a nie dramat/obyczajowy/psychologiczny/cokolwiek innego. Ty widać lubisz takie obrazy i pewnie dlatego byłeś "mile rozczarowany". Ja tego typu filmów nie trawię, więc nie rozumiem, czemu dziwi Cię moja reakcja. "Osada" nie zachwyciła mnie ani trochę, bo najzwyczajniej w świecie poczułem się oszukany.
Gwarantuję Ci, że gdybym wiedział, że ten film jest jaki jest, to w życiu bym go nie obejrzał, bo taka tematyka mnie NIE INTERESUJE. Nie oglądałem "Znaków", nie wiedziałem, kto to Shyamalan, jakie filmy kręci - a co, nie wolno mi nie wiedzieć? Nie mam obowiązku dowiadywać się takich rzeczy przed seansem.
Nie mówię, że "Osada" jest filmem złym. Ale ja, siadając przed telewizorem, oczekiwałem czegoś zupełnie innego. I tyle.
PS. Kpiny i szyderstwo to jedyne, na co Cię stać? Nie znasz innego sposobu dyskutowania, jak tylko wyśmiewanie innych? Bo ktoś nie zauważył tego, co Ty uznajesz za oczywiste? Nie wywyższaj się, bo "kto się wywyższa, będzie poniżony". Może nie przeze mnie, ale kiedyś trafi kosa na kamień.
Ad.1
Nie Ty pierwszy czułeś się 'oszukany' tą projekcją...Jeszcze wielu przed Tobą...
Winę z ten incydent ponosi kwaskowata kampania reklamowa i bądź, co bądź zarys fabularny, który na myśl przywodzić może projekce 'monster movie'. To dwa istotne aspekty, które kreowały to dzieło w podobnym świetle.Ten pierwszy promował hasła horroru monster movie dla czystej masówki. Bo liczy się zysk, nie efekt(ciekawe założenie, prawda?)
Sam ubolewam nad faktem, że ów arcydzaielny obraz zwołał do kin entuzkastów innej półki. Konsumentów straszaków, olewając(kolokwialnie mówiąc) zapowiedziami prawdziwych zwolenników gatunku.
To nielada uszczerbek(samookaleczenie), bo gdyby nie ten komercyjny zabieg, nie musiałbym czytać głupot pokrewnych tym spod tematu założyciela...
P.S
Nie strasz, proszę tym, co przerasta Twoje mozliwości
No, wreszcie pojąłeś, o co chodzi. A założyciel tematu nie pisał "głupot" - po prostu znalazł się w podobnej sytuacji do mnie i do wielu innych. Fajnie, że w końcu się dogadaliśmy.
"założyciel tematu nie pisał "głupot" "
-Bzdura! On wciąż myśli, że ma do czynienia z obrazem pokrewnym "Drodze bez powrotu".
*Wciąż, tj. po seansie.
Czy nie jest to pogardy godne przeświadczenie?
Suspect na prawdę chcesz zgrywać wielkiego mędrca , guru intelektu , krytyka filmowego ale za przeproszeniem za cholere ci to nie wychodzi. Ja tylko powiedziałem , że to by był o wiele ciekawszy film gdyby starożytna legenda była prawdą a nie , że to był film o potworach sam się już pogubiłeś w tym co mówisz , myślisz ... Jesteś zwyczajnym tępakiem którym w internecie używa ą,ę a w normalnym życiu nie umiesz poprawnie zdania skleić , znam wiele takich osób więc wiem o czym mówię. I chce tylko jednego wyjdź z tego tematu i więcej tu nie zaglądaj na prawdę nie mam ochoty czytać twoich głupio mądrych wypowiedź.
Więc
Dowidzenia
Na razie
Do zobaczenia
Miłego dnia
Bądź co ci bardziej przemówi do rozsądku wypierdalaj...
Szerokiej drogi ;) I żeby ci do tej tępej główki nie przyszedł pomysł wrócić tu i wygłaszać swoje głupio-mądre przemowy.
Przerastam?
Zatem proszę:
Osada, jest filmem dla nieco wrażliwszych, potrafiących dostrzec to coś w obrazie, który dla popcornozerców będzie tylko nudny. Nie trafił? Więc odłóż na półkę, zamiast kleić z tego papkę o nędznej treści.
Kurwa, po jakiemu ja mówię?!
Ale po cholerę ty się jeszcze tutaj udzielasz nie podoba ci się moja koncepcja to wyjdź i nic nie pisz ja pierdole co za ludzie już trace cierpliwość
Nie boś zwykłym idiotą który portal internetowy traktuje jak prawdziwe życie. Próbujesz każdemu udowodnić , że tylko ty masz racje co tak na prawdę jest gówno prawdą. Podnieciłeś się faktem , że ludzie którzy mają podobne przekonania chcą spokojnie porozmawiać bez niedojebanych internetowych trolli. Brawo ! jesteś zajebisty na prawdę twoje riposty są puste udajesz , że nie rozumiesz o co chodzi w tym danym temacie a tak na prawdę chcesz przedłużać tą rozmowę bo w prawdziwym życiu nie umiesz z kim porozmawiać polecam psychologa... A teraz na prawdę mam dość tej beznadziejnej rozmowy więc wyjdź.
Wali mnie za przeproszeniem twój blog , chce tylko abyś opuścił ten temat bo nikt nie ma ochoty czytać tutaj twoich śmiesznych komentarzy.
Kurwa mathersx aleś sie rozkręcił, "film o takim zakończeniu jakim podałem był by lepszy.." ale Ci się ego napuszyło.
Dla mnie wcale nie byłby lepszy - żółwik dla suspect i mewaq ;)
I znowu odwieczna awantura o "Osadę". A ja mogę powiedzieć krótko: film ma specyficzny klimat i swoje przesłanie, tyle tylko że jest po prostu nudnawy...
Mi się bardzo podobał film. Ciekawy trzymający troszke w napięciu. Dobra fabuła. Gdyby te potworki lepiej zrobili ;p ... ale i tak jest świetnie.