W tym filmie zakochałam się w Joaquin Phoenix i znienawidziłam Adrien Brody kiedy go dźgnął tym nożem. Nie no wiem że tak mieli zagrać ale jakoś z tą głowną bohaterką rozpaczałam. I mimo że potem okazało się, że te potwory nie istnieją to miałam niezłego stracha jak w lesie się pojawił brody przebrany za niego ( aż krzyknęłam;) Film na początku trzymał w napięciu pod koniec nie było czego się bać. Po tym filmie widać, że trzeba być ostrożnym bo nigdy się nie wie do czego może się posunąć psychicznie chory człowiek.