czy to mialo straszyc??? jednye co mi sie podoalo to ten montyw ze ci ludzi byli tak dlugo odizolowani od swiata ze chodzili w starodawnych ubraniach a po drugiej stronie lasy byly np. samochody.. klapa.. nie polecam ;/
ekhmm.... to nie mialo straszyc, a odpowiedziec na rozne pytania dotyczace naszego swiata. Trzeba uwazniej ogladac albo wiedziec na co sie idzie:]
No może nie straszyło ale w 3-4 momentach (sceny w lesie, atak "tych o kórych się nie mówi na wioskę) było nawet strasznie. Ale film ma niezły klimatktóry udziela się z czasem, bo żeczywiście na początku to pierwsze skojarzenie to Dr. Quin :). A końcówka... jakby z innego filmu... dla mnie nie złe 7/10
Shyamalan nie robi zwykłych filmów, które mają tylko i wyłącznie straszyć widza. Jego filmy są dwuznaczne. Mają jakieś drugie dno. Osada opowiadała o samotności, miłości, poszukiwaniu czegoś nieznajomego i okrucieństwie tego świata. Mi się bardzo podobała właśnie za to, że nie była zwykłym horrorem.
Niestety podobnie jak Osada niedawno ucierpiał Ring, przez to, że niektórzy oczekiwali tylko straszenia, a otrzymali coś więcej. Piękne historie, które miały coś do powiedzenia. niestety nie wszyscy to zauważyli....