Fajniutkie! Murraj cały czas wyglada tak okronie i agonalnie, że widok wnetrzności, w których akcja się dzieje, jest - na jego tle- doprawdy cudowny!
Podoba mi się sposób narysowania głównego antybohatera- iście arcydiabelski;;)))
Poza tym gliniarz ma wiele z postaci Martina Riggsa, a to duży plus!:)