Najprawdopodobniej nie
W książkach chodziło o to żeby uratować panią peregrine , tymczasem uratowali ją już teraz i pokonali Barona
I mam pytanie : czy tylko ja nie rozumiem czemu pani peregrine stała na jakiejś wieży patrzyła jak oni gdzieś odpływają (a nie wiem niby gdzie plyneli bo w końcu dom spłonął) a ona do nich nie poleciała? :D

myślę ze koniec końców poleciała do nich, a tak to pewnie płynęli w nieznane :)

Być może :D

Raczej nie będzie. Kiedy Burton zaczął kręcić film, to dopiero wychodziła ostatnia część trylogii, więc trzeba było kombinować, jak to skończyć

Ale ma być za to kolejna książka ,a może nawet trylogia 3 częściowa o życiu Osobliwców w Ameryce. A przynajmniej tak czytałem ;D