powyższa recenzja to jakieś zwidy, kompletnie nie z tego filmu. To bardzo dobry erotyk soft z
początku lat 90-tych. Nie gorszy od najlepszych obrazów tego gatunku :11 Nigts 11 Days 1 i 2.
Carmen di Pietro to największa zaleta tego filmu. Mega atrakcyjna aktorka gra kobietę
napastowaną przez adoratora z którym...idzie do łóżka po czym robi z niego swojego
niewolnika z którym uprawia seks. Przedmiot jej wydumanych fantazji nie tyle ma już dość ale
też wygląda na wyraźnie znudzonego :) Śmiesznie to wygląda w obliczu paradującej często bez
ubrania sex bomby rodem z Italii. Jedynie końcówka filmu jest ,,idiotyczna,,. Ten film to taki
rodzynek wśród włoskiej erotyki.