Fabularne dno. Jest to pewnie pociety serial, ok wiec ja nie chce tracic czasu na zglebianie serialu. W życiu nie widzialem takiego shitu. Jest to stracone półtorej godziny i 20 pln na bilet do kina. I jeszcze taki reżyser. Nie spodziewałem sie ze człowiek takiego pokroju pokosi sie zrobic film ktory jest ponizej jakiejkolwiek krytyki. Oczywista oczywistosc - bez znajomosci serialu wiele zeczy nie wiemy, ale to niczego nie zmienia. Film jest denny. Stawiam ocene 2, a tylko za to że efekty sa ciekawe. W sumie mozna obejrzec trailer i tyle, wszystkie efekty sa tam zawarte wiec nie tracimy czasu na film. Ale oczywiscie to jest tylko moja subiektywna opinia.
Z tego co napisałeś wniosek jest prosty. Filmu nie widziałeś. Uprzedzanie się do czegoś czego się nie zna trąci neurozą.
Co do "człowieka takiego pokroju", rozumiem że masz na myśli scenarzystę i reżysera w jednym, M. Night Shyamalan'a. Otóż oświeć mnie, jakiego to ów Shyamalan jest pokroju? Szczerze przyznam że poza w miarę interesującym Szóstym zmysłem jego twórczość jest do luftu. Powiedzmy sobie wprost, akurat Ostatni władca wiatru to jedyny "wybitny" film w jego dorobku. Patrząc i zestawiając go np. z takimi gniotami jak Osada, Zdarzenie czy Kobieta w błękitnej wodzie.
Ostatniego władcę wiatrów uważam za kino lekkie, miłe i przyjemne. Wydaje mi się że takie właśnie winno być założenie kina przygodowego czy też fantasy.
No ale nie można zrobić kina pełnego walk, w którym nikt nie obrywa, o umieraniu nie wspominając. Rozbawiało mnie za każdym razem, jak ci źli po dostaniu lania uciekali pełni energii, a dobrzy tylko patrzyli za nimi i się nie przejmowali. Apogeum tego był oczywiście odwrót statków w samym finale, które jakimś cudem w ogóle nie zostały zniszczone tą wielką falą wody... Do tego starcia wyglądały tak, że jedna strona atakuje, a druga czeka na ten atak, co dawało nienaturalny efekt. Nie pamiętam, abym tak słabo zrealizowaną wielką bitwę w innym filmie oglądał. Zresztą w ogóle jej nie pokazują, tylko skupiają się na głównych bohaterach, którzy pałętają się gdzieś w tle. Aż szkoda statystów. Też stroje można było trochę urozmaicić, bo czarni biją się z czarnymi i nie wiadomo, kto jest kto. Magów wody w ogóle nie ma, a przecież w takim mieście powinna być ich masa. Ech... te efekty specjalne są świetne, choreografia też bardzo dobra, ale reszta...
O tym, że fabularne dno również się zgadzam. Film podobnie jak główny bohater chciał zostać "Avatarem", ale dużo mu do niego brakuje.
do bani bo :
wujek Zuko : jest chudy, nie wspomina nic o herbatce , zero dowcipów
Sokka: udaje przez caly film twardziela, zero jego pomylek, idiotyzmu, nawet zartow !!! nie ma wogole tkaich smaczków !! ;/ zawiodłem sie !! film 4/100
Ludzie wezcie sie ogarnijcie. Nie kazdy idzie na ten film tylko dlatego ze oglada bajeczki i podjaral sie, ze jest juz pelnometrazowa wersja. Ja np nie wiedzialem tej kreskowki i wali mnie to czy ktos w niej pil herbatke czy nie. Co do Shyamalana to wg mnie jego najlepszym filmem jest o dziwo "Ukryta tajemnica M.Nighta Shyamalana" a tutaj mial zrobic widowiskowe kino i zrobil. Nie nazwalnym tego filmu wybitnym ale jest dobry. Tyle
Serialu nie oglądałem ale wiem jedno film bardzo nie dopracowany pod względem reżyserskim i dość nudny. Efekty słabo zrealizowane. Ten film mozna bylo sporo lepiej zrealizowac ale po tym co pokazali mysle ze za duzo osób do kina na 2 czesc nie pójdzie.
Ja też nie oglądałam serialu, ale zachęcił mnie zwiastun.
Dla mnie 3/10 bo:
1* za pomysł (zapożyczony, ale to inna sprawa). Lubię fantasy, herosów i takie klimaty, więc pomysł miał zaj**sty potencjał, niestety niewykorzystany w tym przypadku.
2* za sceny walki
3* na zachętę :D może pozostałe części wyjdą im lepiej, po porażce tegoż.
Aktorzy sympatyczni, ale sztywni jak drewno. Dialogi na poziomie rozwielitek. Rozterki emocjonalne w stylu: srutu tutu kilometr drutu. Eeee no nie, chcieli dobrze a wyszło jak zwykle.
Wypowiem się krótko i na temat.
Czy nie macie nic innego do roboty tylko bezmyślne komentowanie filmu ??? Komentarz powinien zawierać wasze refleksje a nie bezsensowne przyrównanie do serialu animowanego.
Oprócz nielicznych osób większość nie widziała serialu lub serialu i filmu.
Proszę zacznijcie komentować to czy film waszym zdanie - podkreślam - waszym zdaniem jest wart obejrzenia a nie wypisujecie kretyńskie teksty nie mające nic wspólnego z komentowaniem.
Np. thenath17 napisał
do bani bo :
wujek Zuko : jest chudy, nie wspomina nic o herbatce , zero dowcipów
Sokka: udaje przez caly film twardziela, zero jego pomylek, idiotyzmu, nawet zartow !!! nie ma wogole tkaich smaczków !! ;/ zawiodłem sie !! film 4/100
Człowieku to jest film a nie serial. Wiadomo, że nie wszystko będzie odtworzone co do joty. Co z tego że wujek Zuko jest chudy i nie lata za jedzeniem a Sokka nie popełnia pomyłek ??? Możesz również napisać że książę Zuko nie ma poparzonej twarzy a Katara była o wiele bieglejsza w sztuce władania żywiołem wody - ale czy to coś zmieni??? Mentalność Polaków !!! Liczy się tylko krytyka ale jak stare przysłowie mówi " Jeszcze się taki nie urodził który by wszystkim dogodził" !!!!
Film był bardzo dobrze dopracowany, nie było błędów rzucających się w oczy a efekty specjalne spełniły swoją role.