Film jest najsłabszym filmem jaki widziałem w tym roku. Dziecinada i tandeta bijąca z ekranu. Brak efektów 3D, dialogi niesamowicie naiwne, totalny zawód...
to nie widziałeś Residenta..., miałem okazję oglądać wczoraj oba te filmy, i przyznaję bez żadnego skrępowania, że Ostatni Władca Wiatru spodobał mi się, na tyle, że mogę "zjechać" Residenta, oceniając go niżej jak Władce. Na forum wielu przyznało, że efekty 3d w residencie gdzieś się pochowały, podobnie było w e Władcy, ale przecież nie tylko o te efekty chodzi. Dialogi we Ladcy nie były na najwyższym poziomie, ale weźmy poprawkę na to, że ten film taki właśnie miałbyć, łatwy, prosty i przyjemny. Tak mi się przynajmiej wydaję, bo jest to film kierowany głównie do młodszego widza.