Ostatni Władca Wiatru

The Last Airbender
2010
5,3 51 tys. ocen
5,3 10 1 50589
2,7 18 krytyków
Ostatni Władca Wiatru
powrót do forum filmu Ostatni Władca Wiatru

Myślę, że ten film doceniony został tylko przez fanów serialu i fanom serialu można go polecić.
Ja, jako miłośniczka "Awatara", wyszłam z kina zadowolona i nie dostrzegłam w filmie jakichś dużych wad, choć takie oczywiście są. Zaliczyć można niepowalającą grę aktorską i fakt, że kinowy świat "Awatara" dzieli się tylko na białych ludzi i Hindusów. Tragiczne posunięcie reżysera.
Uważam, że "Ostatni Władca Wiatru" spodoba się tylko zagorzałym fanom, którzy wiedzą, jak dalej potoczy się fabuła i potrafią dostrzec wagę wydarzeń opisanych w filmie.

Azulon

BLUŹNISZ. Właśnie my, fani The Last Airbender, nienawidzimy tego filmu najbardziej. Ci, którzy nie oglądali serialu mogą stwierdzić "jakiś super to on nie jest, ale obejrzeć się da", my w każdej scenie wbijamy sobie nożyczki w oczodoły patrząc na to, co Shyamalan zrobił z naszym ukochanym światem.

sadammazurkiewicz

No cóż, oglądałam film mając lat 11, więc trudno było mi dostrzec jego wady. Tak naprawdę to recenzje tego filmu otworzyły mi oczy. Teraz widzę, że mogłam bardziej dopracować mój post, pisząc, że nie każdemu się spodoba ten kinowy Awatar.

ocenił(a) film na 7
sadammazurkiewicz

widzisz jam jest fanem animowanego serialu awatar i ten film tyz mi sie bardzo podobał

sadammazurkiewicz

Ty BLUŹNISZ ja jestem prawdziwa fanka Avatara animowego a ten film to też jest cudo !

sadammazurkiewicz

zgadzam się, osobiście byłam ZAŻENOWANA filmem...

ocenił(a) film na 4
milenafilus5

też potwierdzam. Ale i tak najgorszą rzeczą to było jak wymawiali imiona oraz nazwy własne. oraz to, że magowie ognia musieli korzystać z różnych źródeł ognia.

Azulon

Nie jestem fanem, a mimo wszystko z przyjemnością i zaciekawieniem oglądałem film. Oczywiście nie ma w mojej ocenie dużej wartości twórczej, a gra aktorska poniżej najskromniejszych oczekiwań. Mimo jednak swoich wad stanowi przyjemną rozrywkę.

ocenił(a) film na 7
Azulon

mi się bardzo podobał i dopiero pod jego wpływem zabieram się za serial

ocenił(a) film na 4
havvok

Patrząc, że post napisałeś 3 maja, a Wczoraj skończyła się Księga Ognia na nicku, ośmielę się zapytać, jak wrażenia? Czy serial okazał się gorszy czy lepszy od filmu? (Moim zdaniem nieporozumienie, to najlżejsza ocena tego filmu)

ocenił(a) film na 7
xandar12

cały myk polega na tym że nie oglądałem na nicku, tylko w oryginale z neta, więc skończyłem w jakieś dwa tygodnie po opublikowaniu tamtego posta:)
ogólnie nadal film uważam za dobry, został okrojony ale to normalne.
moim zdaniem najważniejsze motywy są przekazane prawie wszystkie, jednak odwzorowanie postaci przez aktorów jest delikatnie mówiąc kiepskie. jeśli chodzi o całość filmu to jest w stanie zachęcić takiego lajkonika jak ja do zobaczenia całości dlatego zostaje przy swojej ocenie. :) pewnie gdybym widział wcześniej serial to na filmie nie pozostawiłbym suchej nitki:)

ocenił(a) film na 1
Azulon

Fani serialów chodzą do kin. i wiedzą co to gra aktorska. poza tym tu brak logiki spójności i to nie tylko o historie chodzi ale o walke to nie film karate tu każdy ruch maga powinien wywoływać reakcje w naturze. poza tym co to za bujda że avatar to pacyfista?? nie wystarczy że to wegetarianin.mam nadzieje że historia hulka i spidermana się powtórzy i nagrają nową lepszą wersje ale pewnie dopiero za 5 lat

fenix149

Ja uwielbiałam serial, film może być.

ocenił(a) film na 4
fenix149

Film The Last Airbender to totalne nieporozumienie, reżyser i producent w jednym pamiętam zarzekał się, że film jest wiernym odwzorowaniem serialu animowanego, jak wyszło? Wszyscy wiemy, nie dość, że są w nim takie podstawowe nieścisłości jak ograniczenie magów ognia tylko do źródeł tego żywiołu typu pochodnia, to jeszcze zrobili z kluczowych postaci karykatury postaci z serialu, Zuko hindus, to samo Azula, Ozai, i Iroh, który moim zdaniem powinien jeszcze lepiej być odwzorowany(grubszy bardziej siwy itd.), Sokka za dorosły jak na swój wiek(ok, ok, rozumiem nie można znaleść identycznych aktorów, ale od czego mamy stylizacje itd. Popatrzcie choćby na BTTF gdzie głównego aktora potrafili postarzyć o 40 lat, a nawet jeszcze bardziej odmłodzić) do tego kolor skóry jak u Katary, byli czarnoskórzy, i Aang, w filmie pulpetowaty, mały wypierdek mamuta, który od samego początku próbuje grać dorosłego awatara, a wychodzi to mu jak jechanie trabantem po koleinach(do tego strzałka na głowie xd), jaki Aang był na początku wiemy. I oczywiście FABUŁA, skopana chyba najbardziej ze wszystkiego w tym filmie, Cóż, jeśli miał by powstać reboot filmu jestem 100% za, tylko niech nakręci to ktoś rzetelny, nie mówię, by to był zaraz Spielberg, Cameron czy Jackson. Pan reżyser tego filmu załapał ode mnie 1/10 czemu? Bo zniszczył film, który miał w sobie nieziemski potencjał i fabułę, która dobrze pokierowana, starczyła by, by mu zapewnić żywot luksusowy do końca życia, bo kto się nie zgodzi by z tego serialu zrobić przynajmniej z 6 filmów.. Po jednym na każde pół sezonu serialu, nie licząc Legendy Korry. Pozdrawiam .

ocenił(a) film na 4
Azulon

Nie mówisz serio, prawda? Jedyne plusy filmu to ścieżka dźwiękowa i część strony wizualnej [ plenery,architektura, bending]. Aang, mimo bycia drastycznie innym niż w serialu, był ok. Katara, mimo złego koloru skóry była ok, grała nieźle, a przynajmniej JAKOŚ. Natomiast Sokka, Zuko, Iroh, to jakaś porażka - więcej drewna niż w lesie. Fabuła to megarozczarowanie - nie wiem, jak można wziąć gotową historię i odtworzyć ją tak, że traci NIEMAL CAŁY ładunek emocjonalny. Shyamalan miał gotowy produkt, wystarczyło podpowiedzieć " zróbcie to samo, tylko ma się zmieścić w trzech godzinach", a zepsuł wszystko, co zepsuć się dało.

Azulon

Ja obejrzałam ten film zanim zobaczyłam kreskówkę, uznałam że ,,całkiem fajny film" ale gdy zobaczyłam animowany serial i się w nim zakochałam zdałam sobie sprawę jaki słaby ten film był w porównaniu do serialu, No bo jak ze śmiesznego Sokki durnia można zrobić takiego poważnego faceta?! Albo jak z ładnego Zuko z blizną można zrobić taką hinduską ciotę?! (Nie mam nic do Hindusów jak by co) Mam ten film nadal w domu i boję się go obejrzeć

marylou02

Film ukazał się w kinach akurat w 3 miesiące po tym, jak zaczęłam oglądac serial i do końca miałam nadzieję, że coś go jakoś uratuje. Bo tak, jak zwiastun był w miarę zachęcający, tak film był beznadziejny. Myślałam, że to będzie kolejny film, od którego się uzależnię. Postaci tragiczne, ale to już napisali moi poprzednicy. Najbardziej chyba ubodło mnie jeszcze "uwięzienie" magów ziemi w dolinie na ZIEMI. W serialu to była metalowa wyspa na środku morza, daleko od lądu. A tutaj nie mogli się uwolnic? Żenujące. Gdy rok temu leciałam samolotem i zobaczyłam ten film w spisie chciałam mu dac jeszcze jedną szansę. Nie przetrwałam 10 minut. Ale mam nadzieję, że kiedyś ktoś jeszcze podejmie się ekranizacji "Avatara..." i spełni nasze oczekiwania : )