Bending [z ang.] zginanie, wyginanie, gięcie. Można to zrozumieć jako naginanie praw natury do podporządkowania sobie żywiołu. Używając bardziej stosownego słowa można to przetłumaczyć jako "zaklinanie".
Więc The last Airbender powinno się tłumaczyć jako "Ostatni zaklinacz powietrza" lub coś w tym stylu, a na pewno nie powinno to brzmieć "Ostatni władca wiatru". Nie wiem czemu, ale polskie wersje tytułów filmowych zawsze mnie irytują :/
Co Wy o tym sądzicie?
Władca jest tylko jeden, a najwidoczniej w filmie będzie nim każdy, kto zaklina jakiś żywioł. Nie pasuje mi to.
A ja uważam że tłumaczenie jest słuszne. Oto kilka powodów:
1. "Ostatni zaklinacz wiatru" z pewnością były lingwistycznie poprawny do bólu, ale nie brzmi tak melodyjnie i monumentalnie jak "Ostatni władca wiatru". Ten drugi tytuł mimo że mniej poprawny językowo przywodzi skojarzenia z monumetalnością i epicką hisotrią, co bardzo dobrze posłuży filmowi i oddaje to co w zamierzeniach miał reżyser. Przy tym określenie zaklinacz raczej rodzi skojarzenia z jarmarkiem i bajkami (w każdym razie mi).
2. Na tłumaczenie tytułu musi wyrazić zgodę reżyser, więc to znaczy, że aktualna forma tytułu nie jest tylko winą dystrybutora :).
3. Jeszcze bardziej przerażająca wizja, to zaczerpnięcie znaczenia "bender" z tłumaczenia kreskówki. "Ostatni mag wiatru" i brzmi do doopy i w ogóle były koszmarkiem.
Dlatego uważam, że aktualna postać tytułu dobrze spełni swoją role, a jednocześnie jest optymalnym kompromisem między techniczną dokładnością a zdrowym rozsądkiem.
tytuł jest dobry chociaż mi bardziej by odpowiadał "Legenda Aanga" ale rozumiem że nie każdy by wiedział o co kaman a tak jest .. epicko
poza tym jeśli ktoś zaklina/podporządkowuje sobie jakiś żywioł włada nim!
Więc Władca wiatru jest dal mnie jak najbardziej na miejscu
tak magowie z kreskówki PL mnie dobijają:P
chociaż słowo zaklinacz dal mnie też jest fajne.. i nawet na początku jak oglądałem animacje pierwszy raz z napisami to byli właśnie tłumaczeni jak Zaklinacze... podobało mi się to!xD
Spaniell napisal:
poza tym jeśli ktoś zaklina/podporządkowuje sobie jakiś żywioł włada nim!
Chyba niedokładnie oglądałeś Avatara, bądź nie obejrzałeś całej serii. Zaklinacze nie władają żywiołem. To od żywiołu zależy czy pozwoli sobą manipulować czy też nie. Zaklinacz i żywioł są jednością, jakby przyjaciółmi. Dlatego też nie każdy może być zaklinaczem.
jorwa napisal:
3. Jeszcze bardziej przerażająca wizja, to zaczerpnięcie znaczenia "bender" z tłumaczenia kreskówki. "Ostatni mag wiatru" i brzmi do doopy i w ogóle były koszmarkiem.
W angielskiej wersji to był po prostu zaklinacz ;) O osobie która posiada ten dar mówiono "bender". Nic nie było o słowach "wizard", "mage", "witch" etc. ;p Dlatego też nie lubie polskich lektorów i dubbingów ;)