Zdjęcie Andrew Leśny,muzyka James Howard -jestem ciekaw co z tege wyjdzie,może być nieżle.
a do tego reżyseria - m. night shymalan.
Też czekam bardzo na ten film, oby nei było kichy, bo jak się zawiodę to chyba w końcu stracę wiarę w shymalana. :D
wlasnie koncze ogladac animowany oryginal jestem pod WIELKIM wrazaniem, zazwyczaj trzymalem sie anime ale tym razem nie zawiodlem sie na nie-japonskiej produkcji. Co do filmu to jestem pewien ze to nie bedzie die tragedie jak z dragon ball'em ale wydaje mi sie ze wcisna maksymanlna ilosc watkow z pierwowzoru (3 sezony...) i zamkna to w ramy czasowe przez ktore momentami albo w calosci bedzie strasznie poganiana akcja...mimo wszystko jak tylko sie pokaze lece do kina i polecam wszystkim zerknac na kreskowke, jest smieszna i epicka, a przeciez to daje 80% szansy na WIN :)
Najgorszym co może się przydarzyć filmowi, a o czym napomykał reżyser, było
wykluczenie wątków humorystycznych własnie. Jeżeli film będzie tak drętwo-
ponuro-pompatyczny jak dotychczasowe trailery, to będzie porażka. Ale do
kina i tak pójdę, bo tęsknię za uniwersum z kreskówki, która notabene
również polecam!
nie do końca. shymalan powiedział że zrezygnuje z "fart-jokes" bo nie pasują do konwencji filmu - film będzie mroczniejszy i poważniejszy. Niemniej ludzie po pokazach próbnych mówili że z humoru nie zrezygnował.
Hefron, film bazować będzie tylko na 1 sezonie a nie na wszystkich 3, więc może akcja nie będzie gnała na łeb, na szyję:).