Rozumiem, że film nie może być tak szczegółowy jak serial, ale żeby pominąć najważniejsze rzeczy?
Z głównym bohaterów zrobili sztywniaków, film ogólnie był ponury.
Zuko to narwaniec, gorąca głowa.
Sokka to taki trochę błazen, jak kiedyś sam się w bajce określił "facet od mięsa i sarkazmu".
Aang to dziecko, wieczny optymista.
Ogólnie na filmie strasznie się zawiodłam. Polecam bajkę, nawet tym trochę starszym, u mnie w domu cała rodzina oglądała "Awatara Aanga";).