Witam::) Jestem również świeżo po seansie tego filmu i mówiąc szczerze trochę mnie zawiódł. Z pewnością mógł być lepiej wyreżyserowany. M. Night Shyamalan w pewnym sensie zepsuł ten film, tak jak Catherine Hardwicke, która zabrała się za wyreżyserowanie pierwszej części zmierzchu ;/ Kolejnym minusem to dialogi w polskim dubbingu. W pewnych momentach filmu wychodziło masło maślane, np. w momencie gdy księżniczka postanawia oddać swoje życie za ducha Księżyca, i ostatni raz rozmawia z Sokką. Aż sama się śmiałam z tego co oni wygadują. Nie podobały mi się charaktery głównych postaci : Katary, Sokki i Anga. Były zbyt poważne, jak na te z anime, nie zawierały nic ze swojego komizmu. Oczywiście film miał też swoje plusy: wspaniałe efekty specjalne, gra aktorska DEV'a Patela jako księcia Zuko i jego dubbing ( taki sam jak w anime), oraz wersja narodu ognia jako ,,nacja hindusów" :) Mam wielką nadzieję, że pozostałe części ( a na pewno będą) będą już reżyserowane przez kogoś innego, z większym doświadczeniem do filmów fantasy.
włąśnie, to nie anime - to serial animowany.
ser_plesniowy - ten dość słaby film jest ekranizacją wybitnego serialu animowanego "Avatar: The Last Airbender" (pol. "Awatar: Legenda Aanga")
Wydaje mi sie, że ser_plesniowy wie o tym. Jednak nie każdy film/serial animowany to od razu anime.
Ale ma pewne cechy, które mogłyby wskazywać na podobieństwa z anime. Jak dla mnie to nie jest jakiś karygodny błąd.
Dla mnie też nie karygodny ale jednak błąd i trzeba zwrócić uwagę coby inni nie powtarzali.
:)