NIE! NIE! Niiiieeeeee!!! Cóż to za masakra będzie grała mojego pięknego Zuko? O.O
Oni chyba poszaleli!
Po co oni w ogóle robią film? Avatar był stworzony jako serial ANIMOWANY! Nie mogą normalnie stworzyć FILMU ANIMOWANEGO, tylko bawią się w film, który na dodatek ma(przepraszam za wyrażenia)OBRZYDLIWYCH odtwórców? Sami aktorzy są spoko, ale ludzie! bez przesady. Przecież Dev Patel nie jest za grosz podobny do Zuko. (Poza tym Zuko nie ma tak odstających uszu...) Nie chcę filmu... Stwórzcie normalny film animowany, a potem wydajcie na DVD z polskimi napisami(marzenie...). ^^


"Katara i Sokka są ciemni [aktorzy całkiem biali...] z Zuko to w ogóle przesada, nie jest podobny pod żadnym kątem O___O"

Dobra, rozumiem. Trochę pudru tu i tam... Ale Katara tak nie wygląda! Sokke to jeszcze przełknę... ALE ZUKO?! <pada na ziemię i zaczyna się krztusić> Dali by przynajmniej ŁADNEGO aktora... ^-^".

Ehmm... Zuko raczej piękny nie jest...

YYYYYYY!!! Co ty gadasz? O.o Zuko jest pięęęęękny! XD Wygląda całkiem, całkiem tylko to jego oparzenie nieco go... eee... oszpeciło. XD Ale tak, to on ładny jest! xDD

Dobra, dobra, nie bij...

Nie no, spokojnie. Każdy mówi co widzi. Ty twierdzisz że jest brzydki, a ja - odwrotnie. O gustach się nie dyskutuje. xD
Ale chyba nikt mi nie powie, że ten aktor jest podobny do Zuko? O'.'o

Oho, Jasper Hale jako Sokka? Ciekawe... ;)

Ekhem. Chcę przeprosić z moje ostanie wypowiedzi, bo gusta mi się ostatnio zmieniły. Ten facet jest przyzwoity, ale uszy ma odstające.
Dobry aktor... <winna się czuje>

Ale zapowiada się ciekawie.

Zgadzam się z Tobą Oni chan...
Zuko z kreskówki jest śliczny;))a blizna dodaje mu osobowości:) Dev Patel też początkowo wcale mi nie pasował, ale ostatnio się do niego przekonuję (z wyjątkiem uszu...;)) tylko jeszcze jedna rzecz, tak według mnie, to blizna na oku jest u niego za mało widoczna; a przecież w wersji animowanej zajmowała Zuko prawie pół twarzy, lewe oko przez nią było tylko szparką; może szczegół, ale jak dla mnie mogli go dopracować

to znaczy jak dopracować? Jakby byłą krwistoczerwona to by dostali rating R17 i łatkę "gore", a jakby była taka przerysowana jak w kreskówce to by wyglądała strasznie z doopy. Ihmo jest jak powinno o być - na tyle realistycznie żeby pasowało do filmu, a jednocześnie sugestywnie.

Zresztą mało scen z nim było ,ciężko powiedzieć jak to wygląda w akcji.

kurcze żadne tam gore, dopracować w sensie np. żeby lewej brwi nie miał; Patel ma ciemną karnację i sama skóra zmieniona oparzeniem nie jest u niego tak widoczna, jak byłaby w przypadku aktora o jasnej(zaczerwienienie, czy coś w tym stylu); i np. brak brwi byłby tym akcentem dopełniającym;
dobra wystarczy, bo rozprawkę napiszę:P
tak, jestem bardzo drobiazgowa;)

ludzie czy wam na główki padło? Po co robić film aktorski? może dlatego że ktoś ma pomysł na film aktorski?

Zrobić z TLA pełnometrażówkę animowaną? po co? jest już dobry serial animowany...

źli aktorzy? Zróbcie swoje filmy i zatrudniajcie swoich własnych aktorów. (tak swoją drogą obsada, zwłaszcza drugoplanowa jest rewelacyjna, z oceną głównych bohaterów wstrzymam się do premiery).

A takie marudzenie na wszystko co się rusza jest w ogóle bardzo konstruktywne, a zwłaszcza na etapie postprodukcji filmu :P.

Petycja nic nie da.

Ogólnie to nie chce się czepiać... jakich mieli takich dali. Choć fakt faktem - są do doopy ;p oczywiście dlatego, że wcale nie odzwierciedlają postaci z serialu. Pominę fakt, że katara wygląda jak troll ;)

Ale co powiecie o tym chudym jak szpel "Shaun Toub" który ma zagrać poczciwego, puszystego Iroh ;) ? Równie dobrze mogli z Katary albo z Yue zrobić wieloryby skoro już tak przesadzają :/

tak, ten aktor od Iroh też mnie trochę zaskoczył, ale przynajmniej jest siwy;D

może się nie wypowiedziałem jasno, chodziło mi o następująca konkluzę:

może... poczekacie... i... zobaczycie... jak... oni... grają... ?

Bo postacie dobrze wyglądające mogli i z wosku odlać. Wtedy by nie zagrały dobrze swoich ról... ale co tam, były by podobne przynajmniej do oryginałów, a grę aktorską dorobili by spece z ILM. Prawda że było by lepiej?

Jak Thob będzie w stanie tchnąć w swoją postać ducha wuja Iroh to dla mnie mógłby być nawet murzynem z blond-włosami w koszulce z liściem marychy.

To jest ekranizacja - przetworzona wizja przez reżysera, aktorów może używać dowolnych, byle dobrych. JAk chcecie oglądać rzeczy idealnie takie jak w kreskówce, to siedźcie przed Nickeldeonem, a Shymalanowi dajcie pracować w spokoju, o :P.

pod rozwagę: http://www.youtube.com/user/JeffPalmer#p/u/0/JpyhVtI8w8g

Dobra, połowa filmiku mi wystarczyła. No ma rację koleś. Ile jest ludzi, tyle jest gustów. Właściwie ze wszystkim się zgadzam.
Oglądałam różne ekranizacje i naprawdę nie oczekiwałam, że będą to lustrzane odbicia książek, gier itp.
Nakręciłam się tak trochę w przypadku TLA, zdarza się:)
Ok, czekam z niecierpliwością na premierę i daję już sobie na wstrzymanie.
Pozdr

Ok, zgadzam się z tym, że w świecie rzeczywistym nie istnieją postacie identyczne, albo nawet bardzo podobne do tych z seriali animowanych. Ale bez przesady!!!! Technologia jest tak zaawansowana, że można uzyskać świetny efekt. Z tym, że jeśli bierze się chuderlaka jako puszystego Iroh to nawet technologia niewiele zdziała :/ Mogliby choć trochę postarać się odzwierciedlić postacie by fani chociaż trochę kojarzyli je z postaciami z serialu. W sumie to się nie tyczy wyłącznie TLA - spójrzcie chociażby na Dragon Ball Ewolucje. Porażka -_-"

dziwne, denerwujecie się na postać grającą Iroh, żen ie jest otyła, a wszyscy którzy oglądali testowe projekcje filmu w stanach stwierdzają jednoznacznie że Iroh jest najlepszą postacią w filmie (mówią tak krytycy jak i fani serialu) i w ogóle zagrał nieporównanie lepiej niż reszta obsady. Zuko też ponoć świetnie odegrany. Ale nie, Shaun Toub jest chudy więc się nie nadaje.

A co do technologii - wszystko kosztuje, zresztą jak się przegnie z technologią to też czkawką sie odbija, polecam jako przykład ostatnie produkcje Zemeckisa.

Naprawdę powinienem się odwrócić i nie zwracać uwagi, ale jak słyszę takie marudzenie to mnie krew zalewa. Czyli co? Elornd był elfem, więc powinien być ładny, więc powinien go zagrać Leonardo diCaprio a nie Hugo Weaving? Dajcie spokój ludzie. Czy joda, który nei byłby zielony tylko np pomarańczowy byłby gorszym yodą?

Yoda to postać ze Star Wars, które nie jest ekranizacja czegoś innego. Yoda od początku był zielony więc to złe porównanie.

Gra aktorska to nie wszystko - ważne jest też to co widzimy. Wyobrażacie sobie, żeby Gejszę zagrała jakaś Amerykanka albo nawet Afro-Amerykanka? Ja nie! Gejsza to piękna Japonka i koniec. Skoro Iroh był gruby to znaczy, że powinni znaleźć aktora, który porządnie go zagra i będzie gruby. Jeśli nie to mogli go pogrubić komputerowo. Tak jak komputerowo pomniejszono Frodo we Władcy pierścieni. Jest napisane, że hobbit jest niziutki i tak go zrobiono w filmie. Skoro ignorują tak ważne rzeczy to znaczy, że Yue mogli pogrubić a z tego co widziałem z trailerze to fajna, szczupła laska z niej. Poza tym przypomnijcie sobie "Avatara - księgę ognia" i rolę jaką odegrał w niej Iroh. Jeśli uważnie oglądaliście to stwierdzicie, że puszystość Iroh miała tam DUŻE znaczenie.
W dobrym filmie ważna jest gra aktora, jego umiejętności itp. oraz jego wizerunek! Jeśli tylko jeden warunek jest spełniony to znaczy, że źle wybrano aktora. Nawet jeśli krytycy uważają, że rola Shaun'a Toub'a została świetnie odegrana to nie znaczy, że jest to odpowiedni aktor. Bo oceniono tylko jego umiejętności i odniesienie ich do roli Iroh.

zajmuję się poniekąd efektami specjalnymi i pogrubić aktora to nie to samo co skurczyć.

Gejsza to piękna japonka i słusznie, ale jakby w filmie zagrała ją koreanka to wcale nie tak dużo ludzi by się kapnęło. Rozumiałbym pewien sprzeciw, gdyby Iroha miał grać 50Cent.

Co do argumentu z 3 księgą niby tak, ale wątpię żeby w filmie był czas na pokazywanie jego work-out'u - po prostu można to pominąć bez straty dla historii i zrobią to zapewne. Już nie mówiąc o tym że przypakować do trzeciego filmu wciaż może.

Iroh był gruby w filmie żeby sprawiał wrażenie poczciwego i rubasznego, my za to nie mamy pojęcią w jakim klimacie tak naprawdę Shymalan nakręci film, oraz co będzie chciał pokazać postacią Iroha, bo że film nie będzie odbiciem lustrzanym kreskówki to można było się nauczyć już z pierwszych wywiadów z Shymalanem i producentami. Więc naprawdę nie rozumiem skąd pomysł że aktor powinien być gruby, jak nawet nie wiadomo po co on jest w tym filmie. Może zamiast wesołego przewodnika będzie poważnym mentorem, albo przybłędą która się będzie Patelowi plątała pod nogami.

PS. Nie widziałem jeszcze filmu w którym dorabiali by komuś całe ciało cyfrowo i żeby to naturalnie wyglądało. A hobbitów nie pomniejszyli we władcy jakimiś mega technikami cyfrowymi, tylko sprytnie nakręcili film.

"Gejsza to piękna japonka i słusznie, ale jakby w filmie zagrała ją koreanka to wcale nie tak dużo ludzi by się kapnęło."

Ale jak wszyscy widzieliśmy Gejszę zagrała Chinka - Ziyi Zhang i co? pasowało - no cóż ja sie skapnąłem i wyglądało to strasznie - chociaż Ziyi jest w moim przekonaniu bardzo piękną kobietą.

"PS. Nie widziałem jeszcze filmu w którym dorabiali by komuś całe ciało cyfrowo i żeby to naturalnie wyglądało. A hobbitów nie pomniejszyli we władcy jakimiś mega technikami cyfrowymi, tylko sprytnie nakręcili film."

To może w końcu zrezygnują z technik cyfrowych i powrócą do starych i sprawdzonych technik, w których każdy wygląda na tego na kogo ma wyglądać.
Może w końcu ktoś się obudzi i włoży w film trochę pracy i wysiłku jak w "Willow", który uważam, że bije współczesne filmy z ich niesamowitymi efektami "specjalnymi" na głowę 10 razy, albo film "Dark Crystal" który jest po prostu "miażdżący" jeżelil chodzi o prawdziwe efekty. Nadal się można zastanawiać jak oni to wtedy zrobili, a tutaj co? Mając do dyspozycji te wszystkie zaawansowane techniki komputerowe nie potrafią nadać osobie kształtu takiego jaki powinien mieć - bo pewnie budżet takiego filmu musiałby być tak "wielki" jak "Titanic".

W końcu i tak sami się przekonamy co to wszystko warte, a spekulacje zaostrzają tylko apetyt... lecz być może wyjdziemy z kina jesze bardziej "głodni" :/ (ale to tylko i tak moje zdanie ;)

Właśnie jestem w trakcie oglądania całej serii Avatara [po raz trzeci ;)]

Iroh ma 2 twarze:
- poczciwy, grubszy staruszek, który potrafi rozbawić, jest sympatyczny i przyjacielsko nastawiony.
- bardzo dobry wojownik i wspaniały mentor; Życiowy przewodnik głównie dla Zuko

Wątpie, że takiego Iroh zobacze w kinie, ze względu na źle dobranego aktora. Zdania nie zmienię. Nawet jeśli po wyjściu z kina bede mile zaskoczony, to i tak będę uważał, że Iroh powinien być grubszy ;)

podobno Shaun Toub zagrał rewelacyjnie w TLA. Niektórzy mówią, że był najlepszy.. Tak więc, ludzie, poczekajcie może do premiery, co?:/

Nikt mnie tak nie wkurza jak ludzie z tego żałosnego Racebending. Są strasznie ograniczeni i sądzą, że tak jak ONI odbierają serial tak musi i RESZTA świata odbierać. Świrusy:/

Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona do filmu i sądzę, że aktorzy dobrani są dobrze. Owszem, każdy ma inną wizję, więc może dlatego pozwólcie przedstawić Shyamalanowi swoją wersję, ok?

aktorzy ujdą w tłoku
najlepszy jest Aang i Katara, aktorzy dosyć podobni do postaci z kreskowych i ogólnie mi pasują
najgorzej właśnie jest z Iroh pod względem wyglądu
nie wiem tylko czy Jackson Rathbone da radę odzwierciedlić charakter Sokki
do Zukko nie mam nic oprócz tego ze Dev powinien mieć większa i wyrazistą bliznę ,bo na początku nawet jej nie zauważyłam :P
ale oceniać będziemy mogli dopiero po filmie :)

gdyby miał wielką różową bulwę na twarzy to ludzie parskaliby na jego widok śmiechem^^ blizna jest bardziej wiarygodna.
Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona do Iroh - widać w nim wielką szlachetność^^