Pomijając sam film, wykazałeś się szczytem elokwencji;0 weź sobie herbatkę z rumiankiem na wstrzymanie kolego;)

Tę książkę wydał w 1930 roku Olaf Stapledon a ty popisujesz się ignorancją

Niedawno wydana w Polsce także

To trafnie i z przeczuciem podana historia dla ludzi przebudzonych.

Idź posłuchać swojego disco polo to lepiej na tym wyjdziesz, ambitny wyborco PiS-u.
Nikt Ci nie kazał tego oglądać więc po co się tutaj nam żalisz jaki Ty to teraz bidny jesteś po obejrzeniu tego materiału.
Twoja wypowiedz to nie jest nawet ocena tylko jakiś bełkot.

ty wyborców pisowców i i fanów zenka tu u siebie na wiosce szukaj, nie oczerniaj jak kogoś nie znasz bo nazwanie kogoś wyborcą pisu to gorzej jak byś kogoś od ku*wy wyzywał

Czyli od jego matki.

Ty kim jesteś? Skąd wiesz, że on jest wyborcą PiS-u? Uważam, że lepiej być w PiS-ie, niż lewackim zdrajcą i kapusiem z PO, donoszącym Unii na własny kraj! Tak że lepiej wypowiadaj się na temat i nie mieszaj do tego polityki! I uważaj! Kiedyś możesz spotkać w realu wyborcę PiS-u i po takiej wypowiedzi wylądować na Oiomie. :-) Skorzystaj z tej rady, dopóki nie jest za późno.

Skoro ty jesteś kvrwą to kim jestem ja ?
PiS-owskie wieśniacki na Oiom to jedyne co wysłaliście to Polskę a w następnej kolejności będą ręce Putina. Wstyd mi za was w Europie wieśniacki.
Idź sobie spal Harry Pottera wieśniaku to ci ulży.

Zawsze miło wysłuchać, co ma Europejczyk do powiedzenia.

"Kiedyś możesz spotkać w realu wyborcę PiS-u i po takiej wypowiedzi wylądować na Oiomie. :-) "
Typowy argument imbecyla z PISu, nie krytykuj i nie wyśmiewaj wieśniaka, bo ci zaargumentuje machaniem łapami jak małpa :)
Ty uważaj żebyś za swoje bzdury o "lewakach i kapusiach" z przestrzelonym kolanem do domu nie uciekał.
To pogadali, co?... Czy za głupi jesteś, żeby pojąć, że wyśmiewam twój imbecylski poziom komunikacji.

Napij się nerwosolu kolego. Po co z góry atakujesz wyimaginowanych potencjalnych wrogów? Co chciałeś przez to osiągnąć? Nie wierzysz, że komuś taki film mógłby się spodobać?
Przeczytaj do czego doprowadził Twój wpis:)) Zawsze kończy się na wyzwiskach i polityce...ehhh...