PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=723101}
5,1 3 220
ocen
5,1 10 1 3220
Ostatni na świecie
powrót do forum filmu Ostatni na świecie

Być może się przesłyszałam, ale gdy wieczorem Jenai rozmawiała z Nilsem - człowiekiem spotkanym w domku na wsi, o Bogu itp itd, starszy człowiek użył takiego zwrotu "WY LUDZIE musicie mieć powód do życia i odpowiedzi na pytania". Nie jestem pewna czy dokładnie tak powiedział, ale chodzi o zwrot "Wy ludzie", co by sugerowało że Nils człowiekiem nie był? Może to zmęczony Bóg w ten sposób objawił sie Jenai, która miała coraz więcej pytań egzystencjalno-religijnych? Jego odpowiedzi, że co jeśli nie ma żadnego planu dla ludzkości pociągnęły tę laskę na dno dosłownie i w przenośni.
Z biegem czasu Riley się ogarniał, doprowadził wodę, zrobił mini elektrownię - zaczął się przystosowywać, bo człowiek dąży do przetrwania jak każda inna istota. Chyba, że ma zaburzenia jak Jenai, która nie sprostała. Sytuacja pokazana w filmie nie jest sc-fi. Do dziś żyją ludzie, którzy nie potrzebują innych by egzystować, są samowystarczalni.
A ta dwójka powinna się przystosować, mieli wszystko - dziesiątki sklepów, apteki, internet(!) czyli dostęp do wiedzy. Wyprowadzka na wieś, gdzie zaczną uprawiać warzywa i hodować zwierzęta ( bo te zostały na wyspie). Mnóstwo łodzi porcie, po pewnym czasie mogliby spróbować opuścić wyspę, gdyby nie mogli wytrzymać, ale czy na lądzie stałym czekałoby ich coś lepszego? Mogliby jedynie udać się w bardziej przyjazny i cieplejszy zakątek :)

Demoniczna_Wiedzma

Również zwróciłem uwagę na to zdanie - Nils mógł być Bogiem.

ocenił(a) film na 3
Demoniczna_Wiedzma

Dokładnie, Nils był Bogiem. Ogólnie miał to być też sprawdzian dla obojga, czy jako para są w stanie funkcjonować samodzielnie. Nils-bóg wspominał coś o znaczeniu jakiegoś słowa, które miało oznaczać tęsknotę za domem, do którego nie było już powrotu LUB tęsknotę za domem, którego tak naprawdę nigdy nie było. Myślę, że Jenai była niedojrzała i nie była gotowa na dorosłość i związek z Rileyem. Była rozdarta, z jednej strony tęskniła za domem rodzinnym (Ameryka, usilne kontakty z matką) a z drugiej strony tęskniła za dorosłością, związkiem z Rileyem, który oferował jej tak wiele (nowe lądy symbolizowane przez Islandię, dobrobyt w postaci praktycznie nieograniczonych dóbr na wyspie oraz zasadność partnera). Po Rileyu widać zresztą, że mimo trudów był w stanie zaadaptować się i zmieniał się z gluptasa w mężczyznę). Jenai nie podołała.
Już na początku filmu, gdy nie byli jeszcze sami możnabyło dostrzec, że mimo że jest niby cudownie, to jednak jakoś nieszczerze ze strony Jenai.
Film jest ogromną metaforą i skupia się głównie na Jenai. To ona widzi błyski na niebie, symbol wejścia w nowe życie, nowego etapu. Ostatnią sceną, w której ją widzimy jest moment, w którym otrzymuje zdjęcie od Rileya, "zorzy polarnej, na którą mają czekać razem aż do zimy" czyli do końca swoich dni. Świadomość tego, że Jenai tak długo będzie w nieszczęśliwym związku doprowadza do jej decyzji o odejściu, ucieczce od odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą bycie w związku.

ocenił(a) film na 5
bbksk

nie sądzę żeby był Bogiem

bbksk

No właśnie, ta tęskną za domem, którego nie miało się... Dom to Raj, Niebo. Niżej wyjaśniłem, jak ja zinterpretowałem ten film.

ocenił(a) film na 3
Demoniczna_Wiedzma

Gdzie dokładnie Nils tak powiedział, bo już parę razy przewijałam i takiego zdania nie znalazłam?

Demoniczna_Wiedzma

Dla mnie staruszek był Bogiem. Facet miał pecha, że trafił na partnerkę depresyjną. Laska miała poważne problemy natury psychicznej.
Ale... Może oni zwyczajnie umarli tej nocy i trafili do swojego swojego Nieba? Ja tam bym odebrał tak tę sytuację. Facet w nim został a panna wróciła na ziemię reinkarnacja poprzez zabicie się? Ona nie była gotowa na Raj. Taką mam koncepcję.

uln

Jeśli nie mogę już edytować w/w odpowiedzi to ją poprawię tutaj:
Dla mnie staruszek był Bogiem. Facet miał pecha, że trafił na partnerkę depresyjną. Laska miała poważne problemy natury psychicznej.
Ale... Może oni zwyczajnie umarli tamtej nocy i trafili do swojego swojego Nieba? Ja tak bym odebrał tę sytuację. Facet w nim został a panna wróciła na ziemię reinkarnując poprzez zabicie się? Ona nie była gotowa na Raj. Taką mam koncepcję.

uln

I dodam jeszcze parę uwag potwierdzających moją teorię Nieba: to godzina 03:24 w nocy o której dziewczyna staje w oknie i obserwuje wybuch/ zorzę. Ciekawe że facet tego nie obserwował... Godzina 3 w nocy jest godziną wilka, czyli duchów i w niej najwięcej istot umiera i przychodzi na świat. Druga sprawa, to śmierć w basenie termalnym, przypominającym łono, narodziny - tak to odebrałem w symbolice.
Według mnie facet poradzi sobie w swoim Raju, gdzie przejmie z czasem rolę Nielsa - Boga samotnego.
Jego partnerka zaś umierając narodziła się na nowo w tzw życiu realnym.

Demoniczna_Wiedzma

Niels był rybakiem, to też potwierdza teorię, że był Bogiem. Taki symbol.

ocenił(a) film na 3
uln

Ciekawe masz teorie. Rowniez zastanawialam sie, jaki glebszy sens ma ten film bo bez niego to jest to po prostu zenada. Wspomniano tutaj o zdaniu "Wy, ludzie" lecz nie znalazlam tego w filmie a przewijalam pare razy. Czy tez potwierdzasz te wypowiedz? Teoria, ze Chlopak znalazl sie w swego rodzaju niebie jest interesujaca i potwierdziloby sie to ze wzgledu na fakt, ze jemu sie na wyspie bardzo podobalo. Czy to by jednak bylo Niebo ? Takie smutne i samotne? Moze bardziej takie cos pomiedzy, by zastanowic sie nad zyciem ? No i jednak chlopak zranil sie upadajac, wiec byl to znak, ze dalej jest czlowiekiem... Zwrocilam tez uwage na to, ze Nils malowal kamien, na ktorym bylo wiele nieznanych symboli ale nie wiem, czy sa to symbole starozytne jakiegos ludu czy tez nie. Mialam nadzieje, ze Nils jest wlasnie Bogiem ale nie ma jednoznacznych odpowiedzi

ocenił(a) film na 9
Ammaya

Jak dla mnie przekaz był i finał był bardzo prosty, bez zbędnych teorii. Zostali sami na świecie, Rileyowi się podobało na Islandii od zawsze, od praktycznie pierwszego kroku postawionego na wyspie. Był zaradny, ciekawy, umiał zadbać o rodzinę. Natomiast Jenai stawiała sobie pytanie natury religijnej, czy typowo ludzkiej. I po tak długim okresie bycia w samotności we dwójkę, brak kontaktu z drugim człowiekiem, rozmowy itp ludzie po prostu szaleją lub stają się "jałowi" Co z tego, że dookoła pełno sklepów, aptek, stacji benzynowych itp ? Po pewnym czasie staje się to nieistotne ! W życiu potrzeba czegoś więcej niż darmowych ubrań i zmiany samochodów co dwa dni. Riley żył tak jakby chciał dożyć późnej starości, natomiast partnerka nie dała rady, czekała na kontakt z matką i powrót do USA. Gdy dostała, co by nie mówić, głupią wiadomość od Rileya na maila - załamała się kompletnie. Myślała, że to wiadomość od matki, znajomych, kogoś kto żyje i daje znak, chociażby głupia reklama ! A tutaj mail od faceta, który jest obok. Pokazuje to też, że emocjonalnie byli na różnym etapie i Jenai ostatecznie się załamała i zakończyła to

uln

I symbole - byłem spragniony a napoiliście mnie, byłem głodny.... itp.

Creep_7

Racja!

ocenił(a) film na 7
Demoniczna_Wiedzma

Fajnie to podsumowałaś. Oni do przeżycia mieli na wyspie praktycznie wszystko. Oprócz siebie. Bardzo ciekawy film, lubię takie. Stawia ciekawe pytanie - dla kogo żyjesz?

Demoniczna_Wiedzma

Dobre. Do tego symbolika - byłem spragniony a napoiliście mnie, byłem głodny.... itp.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones