Film ma zasłużoną niską ocenę, bo wypełnia czas m.in. materiałami o pladze stonki ziemniaczanej a pomija bardzo istotne rzeczy: jak np. kontekst polityczno-wojskowy w Polsce i Europie oraz historię oddziałów, do których należał.
Jeden zatrudniony historyk nie był dobrze przygotowany do wystąpienia, ale film trochę ratują starsze osoby będące sąsiadami Lalka, które mają naturalny talent opowiadania historii tak, aby słuchacz zrozumiał kontekst i na wielkie szczęście nie przesadzają z martyrologią.