Utrzymany we wspaniałej atmosferze film opowiadający o końcu pewnego świata. Bardzo dobry zabieg z małym miasteczkiem, życiem młodzieży, która przeżywa rewolucję obyczajową. Miasteczko umiera co chyba można uznać za pewnego rodzaju metaforę - coś się kończy, coś mija bezpowrotnie.
Często pisze się o tym filmie, że jest nostalgiczny. Owszem. Ale niech nie zmyli to kogoś, że jest to ciągnący się, nudny film. Nic z tych rzeczy. Rewelacja!! Polecam gorąco!