Film nakęcony w duchu socralizmu. Realizacyjnie jednak bez zarzutu. Bohaterowie w prawdzie czarno-biali, ale wyraziste kreacje aktorskie niwelują ubogość psychologiczna postaci.
Po latach zreszta inaczej mozna odbierac postac powracajacego z wiezienia, dzis rzeklibysmy, żołnierza wyklętego. Obce, czasem wręcz wrogie otoczenie. Swiat sie zmienil i taki rozbitek zyciowy jest postacia bardziej smieszna niż tragiczną ze swoim pragnieniem zemsty na dawnym koledze - konfidencie. On potrafil dobrze sie ustawić w nowej rzeczywistosci w ktorej nie ma miejsca dla takich przegranych jak dawny "kozak" Ziarno.
Polecam.