Ten nieudany w gruncie rzeczy film jest nieśmiałą zapowiedzią wielkiego talentu jakim Demme się okaże.
Film jest potoczysty, nie nudzi ani przez chwilę i jest pierwszorzędnie zagrany (zwłaszcza przez wprost fenomenalną Janet Margolin!).
Jest tu całe mnóstwo świetnych scenek rodzajowych, obyczajowych dowodzących, że Demme to świetny obserwator.
Jest tu fantastyczna scena z Christopherem Walkenem,
świetna na cmentarzu
no i wprost GENIALNA z pierwszym zabójstwem, w wannie (co za wolta! i jaka przemiana w femme fatale - REWELACJA).