PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=505608}

Ostatni wjazd

Frozen
5,8 10 959
ocen
5,8 10 1 10959
Ostatni wjazd
powrót do forum filmu Ostatni wjazd

"Frozen” (2010) – tę produkcję miałem obejrzeć już dawno, ale dopiero wczoraj ją odpaliłem – spełniła moje oczekiwania, a sens był elektryzujący. Reżyserowi udało się stworzyć prosty, ale jakże trzymający w napięciu thriller i odpowiednio wykorzystać drzemiący w tej historii potencjał. Niektóre zabiegi są trochę naiwne, ale takie kino od zawsze rządzi się swoimi prawami i naciągnięć fabularnych czasem nie da się uniknąć.

Mamy tutaj trójkę narciarzy pozostawionych omyłkowo na wyciągu - nie wiem jaki tam mają regulamin w tym ośrodku narciarskim i czy nikt nie sprawdza wyciągu po zamknięciu, ale pokazany splot wydarzeń jest dość zadowalający i idzie go kupić. Niby jest to pretekstowe, ale główną osią fabuły jest właśnie uwięzienie bohaterów na wyciągu, więc zainscenizowanie intrygi nie musi być jakieś mocno rozbudowane. Jak już wyciąg staje, gasną światła i Dan, Parker oraz Lynch zostają wysoko nad ziemią, robi się naprawdę dobrze, a napięcie ciągle rośnie. Padają kolejne pomysły na wyjście z sytuacji i pierwsze próby oswobodzenia się, które na niewiele się zdają. Odpowiedni jest tutaj klimat, który jest skutecznie podsycany - coraz bardziej spadającą temperaturę można odczuć, a niebezpieczne położenie sprawia, że widz sam zastanawia się, co zrobiłby w takiej sytuacji. Jest tutaj o tyle ciekawie, że taka historia może się przytrafić i każdy z nas może się znaleźć w podobnej sytuacji. Może nie jest to jakoś wielce prawdopodobne, ale daje do myślenia.

W zachowaniu bohaterów czasem jednak brakuje logiki, jak np. to, że Parker gubi rękawiczkę, ale odsłoniętej dłoni nie chowa do kieszeni albo pod kurtkę, tylko trzyma na zewnątrz i naraża na działanie siarczystego mrozu. Podobna sytuacja ma się z osłoną twarzy - snowboardziści nie osłaniają ich szalikami, a Lynch ma na głowie nawet gogle, które mogłyby ochronić chociaż przed zacinającym śniegiem. No są to takie elementy, które miały nadać dramatyzmu, a nie do końca je przemyślano. Niemniej jednak – można przymknąć oko. Do scenariusza wprowadzono także watahę wilków – kolejne zmartwienie bohaterów. No cóż – trochę to grubymi nićmi szyte, że na stoku i na terenie ośrodka grasują wilki, ale co by nie mówić skutecznie to napędza akcję i napięcie. Jak już myśleliśmy, że utkwienie wysoko w górze na wyciągu jest sytuacją dramatyczną, to pojawiają się kolejne problemy, znacznie poważniejsze.
Sceny z wilkami są dość dobrze zrobione i mamy prawdziwe zwierzęta, co jest dużym plusem. Dzisiaj niestety jest tendencja do robienia wszystkiego komputerem, ale „Frozen” unika takich zagrań. Efekty specjalne ogólnie są dość oszczędne, ale sekwencje dziejące się na wyciągu doprecyzowano doskonale. Np. jak Lynch wspina się po lince itd. No reżyseria jest sprawna, a sceny te są technicznie bardzo dobrze zrobione. Czuć tę wysokość, zagrożenie i przenikliwy chłód. Klimat jest naprawdę solidny. Dużo daje także urokliwy, górski krajobraz, który udało się naprawdę ładnie uchwycić. Niektóre ujęcia wyglądają niczym z widokówki. No jest czym nacieszyć oczy.

Jeśli natomiast chodzi o aktorstwo we „Frozen”, to jest dość nierówne, bo o ile odegranie dramatycznych momentów wypada zadowalająco, a bohaterowie serio wyglądają na zmarzniętych i zdesperowanych, tak dialogi i relacje między nimi są już takie sobie. Szczególnie Kevin Zegers jest tutaj irytujący z tymi błazeńskimi minami i brakiem zaangażowania. No gra jakby był na planie komedii romantycznej, a nie thrillera. Lyncha grał Shawn Ashmore, czyli „Iceman” z serii „X-Men” – przesadnie nie przekonuje, ale ujdzie. Najlepiej wypada chyba Emma Bell, bo jej gra oddaje najwięcej emocji. No może sceny paniki są trochę groteskowe, ale ogólnie jest dobrze. Finalizując – udana produkcja z ciekawym pomysłem na fabułę, dość mocno trzymająca w napięciu. Obsada wypada raczej średnio, czasem są naciągane zagrania scenariuszowe, ale są do przetrawienia. Film oceniam na 7/10 naciągane – no nie mam sumienia dać niższej oceny, choć na pełną siódemeczkę trochę brakuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones