zachwycająca jest tu zwłaszcza rezolutna LINDSAY LOHAN, ale też Virginia Madsen i niezawodna u Altmana Lilly Tomlin patrząca z przekąsem na zadufaną Meryl Streep. Perła. Ale panowie też dają radę, zwłaszcza gamoniowaty Kevin Kline w roli detektywa i przedrzeźniający się Woody Harrelson i John C. Reilly. Pyszna zabawa!
W pełni się zgadzam. Każda rola to perełka. Seria dowcipów przy gitarze bije nawet Strasburgera w Familiadzie ;-))). A ostatnie 3 sekundy filmu i gra Kevina Kline'a bije nawet "Rybkę zwaną Wandą". Ten film ma dusze i klimat.