Jak sie nazywała piosenka, która leciała gdy Camaron Diaz myła razem z kumpelą samochód?... Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam :-)
fabuły szczególnej nie ma tu co szukać, śmiesznych scen jest dużo, ale mało jest naprawdę zabawnych. mimo wszystko fani Cameron się nie zawiodą, bo większość czasu można ją podziwiać na ekranie. ładnych aktorów jak dla mnie: brak. podsumowując: warto obejrzeć, jeżeli naprawdę nie ma się innych "bodźców" do uśmiechu.
bylo pare fajnych scen,ale ogolnie to film jest sredni,widzialem o wiele lepsze chociazby "Freddy got fingered":)
Film nudny, są momenty zabawne ale bardzo sporadyczne chyba tylko ten jak bohaterki jechały na ślub momentami bardzo kretyński nie potrzebna scena w kawiarni z tą piosenką głupia piosenka i nie pasująca wogole film mi sie średnio podobał
Najlepsza scena na polu golfowym z gościem w "opancerzonym" Melexie -"I'm not an anial"-gdzieś to już słyszałem :)
Film jest fatalny - chyba w zyciu nie widzialem gorszego. Panie w nim grajace robia z siebie totalne idiotki i poruciary :/ Wiocha jakich malo. Typowe lalki Barbie z sianem w glowie i majace wszystko w 4 literach.
Krotko piszac - STRATA CZASU!!
To film dla ludzi o specyficznym poczuciu humoru, nie każdemu się spodoba. Można się na nim pośmiać, choć chwilami jest nudnawy.
Scena z zaklinowaniem i z pieskiem w WC świetna;))
Christina Applegate, fatalnie wygląda w ciemnych włosach, bardzo ją postarzały... Rola Cameron Diaz niezbyt dobra, ale taki to...
A do tego zboczony. Tym w Hollywood się nudzi? Czemu nie robią lepszych filmów tylko takie "cusie" :P
Laski są prześwietne. Czasem przypominają mi moje życie, jak zaczadujemy z kumpelami to tylko filmy można o nas kręcić ;) A scena z kolem na motorze była zajebista jak i wcześniejsza piosenka :D:D
Moim zdaniem film nie ma sensu. Poznać faceta na imprezie, wypić z nim piwo i lecieć za nim na koniec świata :-/ Ech. Na jedynkę.
kochany, jak piszesz opis to nie straszczaj całego filmu i nie pisz jak sie zakończył!! Dam ci radę - Oglądnąłeś jakiś film? OK, cieszymy się, ale lepiej się nie chwytaj takich rzeczy, jak dodawanie opisów.
komedyjka jak inne szity amerykańskie ;) chociaż Camoron Diaz, Christina Applegate i Selma Blair dobrze zagrały, to fabuła i tak i tak leży - nic nowego, nic ciekawego, może kilka scen mi się podobało, a tak poza tym to nuda ;)