Świetna zabawa, wielkie brawa dla Stanleya Tucci, który jak nie gra w jakiejś bzdurze (co mu się niestety zdarza) to potrafi się popisać. Plus fantastyczna obsada drugoplanowa (Shalhoub! Buscemi! Rosselini! Molina!). Polecam
skojarzenia z filmami Marxów jest jak nabardziej na miejscu :P