To nawet nie jest horror. Tworcy nawet nie starali się przestrzaszć widza, ani przez chwilę nie ma atmosfery grozy tylko amerkańskie efekciarstwo i łopatologia dla tępych.
Ten film jest taki sztuczny...niektóre elementy rażą, niewiem jak to może sie podobać, ale jednak z drugiej strony jest kilka też plusów, chodzi mi o Mary Elizabeth Winstead:))