strasznie mnie wkurzyły 2 rzeczy
1) w siłowni, jak miecze przecięły linki, to ten murzyn wrzeszczy, że oto nie boi się śmierci, tratatata, i.... kontynuuje ćwiczenia........dżizys !!!
2) to był chyba Ian, z tymi fajerwerkami co leciały do niego. I znowu to samo co w 1). Ominęły go a ten dalej swoje trajkotanie.
No luuudzie!! Kto by się tak zachowywał po uniknięciu śmierci ??! Baaardzo to naiwne i głupie