Powiem szczerze, że ten film pomimo tego, że w zasadzie nie był straszny, to jednak miał w sobie "to coś". Budował napięcie, wgniatał w fotel, trzymał dobry klimat. Zadziałał na mnie w dosyć specyficzny sposób, może taki był zamysł reżysera, albo to tylko moja głowa, która bardzo chciała obejrzeć jakiś horror, bo dawno nie oglądała. W każdym razie daje 7/10