film absolutnie nietuzinkowy, oryginalny i wspaniały. a sceny początkowe i końcowe filmu, to najpiękniejsze, jakie udało mi się zobaczyć w wśród wielu kapitalnych filmów.
tak sobie myślałem, dlaczego w Europie Środkowej robiono takie filmy. może się mylę, ale chyba dlatego, że najważniejszym kryterium w tamtych czasach na tym terenie było nie szkodzenie systemowi politycznemu, a nie zdobywaniu jak największych pieniędzy, jakie przynosił gotowy film, tak jak prawie w każdym przypadku ma to miejsce od zarania kinematografii na Zachodzie.
uważam, że czeska spuścizna w sferze kinematografii jest jedną z najcenniejszych i najpiękniejszych.
a zresztą jakież to pieniądze mogli zarobić artyści w naszej Europie? wielu ludzi kina wyjechało do Hollywood skuszeni dużymi pieniędzmi i sławą, ale byli ciosani przez producentów i innych ludzi chcących sprzedać film z jak największym zyskiem. no i gdzie im tam z takimi filmami jak ten? jedni zostawali i robili filmy pod dyktando maszynki do robienia kasy, a inni zniechęceni wracali, tak jak wrócił Bunuel.
żeby nikt się nie czepiał, Bunuel oczywiście nie robił filmów w Europie komunistycznej, ale w Meksyku i Europie Zachodniej.